Sercu bliski Beskid Niski

To jeszcze nie strona, lecz wbudowane w adres www konto na Facebooku.
Poczekajmy, czy pojawi się coś więcej...

_________________
Forum "Turystycznie"
http://www.turystycznie-forum.pl

Pozdrowienia ze schroniska. Uwielbiam awanturujących się narciarzy, którzy wymagają cudów od gospodarzy schroniska. Mają pretensje, że „turyści przychodzą i wyjadają im wszystko.” Podjeżdżają następni i gdy nie ma piwa, szybko wybywają. Widać, że pierwszy raz, bo winda ich dziwi...

_________________
Forum "Turystycznie"
http://www.turystycznie-forum.pl

Nie lubię narciarzy, ale piwo mogło by być...

_________________
"Nasze piwo jest zdrowe".
Browar Grybow.

Jak wiecie, sprzedaż alkoholu jest koncesjonowana. Może po prostu takiej koncesji nie być, a tymczasowość ustroju schroniska nie będzie raczej sprzyjała załatwieniu tych spraw.

_________________
Prihovárajte sa medveďovi pokojným hlasom - toto môže upokojiť medveďa aj vás

Koncesja jest, bo 4 piwa dla siedzących przy stołach narciarzy znalazły się. Potem już nie było.
A propos narciarzy. Sprawdzałem, że na stoku dopuszczalna zawartość promili we krwi wynosi 0,5.
Dziwię się, że w ogóle piją w przerwie między zjazdami.

Jak coś, to McDonald's jest przy dolnej stacji wyciągu i niech spier.....ą.

_________________
Forum "Turystycznie"
http://www.turystycznie-forum.pl

A może znalazło się w plecaku.

Póki nie wiemy, czy jest, radziłbym nie dowierzać własnym oczom w tego rodzaju sprawach, a już na pewno nie opisywać swoich błędnych
spostrzeżeń, żeby nie było, że potem dla nikogo w żaden sposób nie znajdzie się nic

_________________
Prihovárajte sa medveďovi pokojným hlasom - toto môže upokojiť medveďa aj vás

Przecież sami opowiadali przy mnie, że 4 jeszcze były. Więcej nie ma. Chyba, że to słaby żart.

_________________
Forum "Turystycznie"
http://www.turystycznie-forum.pl

Dobrze, że narciarze pamiętaja o schronisku, każda złotówka zostawiona także przez nich mam nadzieję zachęci obecnych "chatarów" do zagoszczenia tam na dłużej.
Pamiętam gdy kilka lat temu będac na rowerach w okolicy Ożennej, jak zwykle zagladnęliśmy do tamtejszego sklepu spożywczego (na krzyżówkach), właścicielka zapowiadała rychłe jego zamknięcie. Na nasze utyskiwania była krótka odpowiedź, badźcie przynajmniej raz w tygodniu, a będzie OK.
Zagladajcie więc na Magurę częściej, namawiajcie innych, a nie kręćcie nosami, że schronisko jest tylko dla turystów z plecakiem.

W kontekście utargu, zgoda, każdy (nawet awanturujący się) klient jest ważny. Ale trzeba też umieć się zachować w schronisku. Tu apel do niedzielnych narciarzy.

_________________
Forum "Turystycznie"
http://www.turystycznie-forum.pl

Powiem tak (choć może się powtarzam ?) - pierwszy raz byłem na Magurze latem 1970 r. - w ramach zorganizowanej przez Klub Górski "Jontek" w
Ostrowie Wielkopolskim wędrówki od Stróż do Komańczy. Pierwszy nocleg wypadł nam w Szymbarku w pensjonacie "Perełka". Następnego dnia koledzy gnali jak małe samochodziki długim wałem Magury Małastowskiej aby... no, właśnie - napić się piwa z beczki ! (mówili: bo może zabraknąć !).
Nazajutrz oni poszli dalej a ja - zostałem na Magurze, bo tak mnie wzięło to schronisko...
To tak a' propos piwa - było i kuflowe, i butelkowe a wszystko na kontuarze, który też tam był.

_________________
"... Jeszcze nie czas swe marzenia do walizek kłaść,
jeszcze nie czas, by piosenki nasze śpiewał tylko wiatr..."

Powiem tak -

_________________
"... Jeszcze nie czas swe marzenia do walizek kłaść,
jeszcze nie czas, by piosenki nasze śpiewał tylko wiatr..."

A tymczasem na Magurze...

https://gorlice.naszemiasto.pl/nowi-gos ... FbeDDq63FI

_________________
"... Jeszcze nie czas swe marzenia do walizek kłaść,
jeszcze nie czas, by piosenki nasze śpiewał tylko wiatr..."