a'propos nietypowych ikon matki boskiej, wtrace swoje trzy grosze - i moze mnie nie zabijecie za ponizsze zboczenie z jedynie slusznego terytorium, ale w koncu to hyde park ;)
bardzo daleko na wschod od niskiego (naprawde bardzo daleko - jakies 4500km od polskiej, a 30km od chinskiej granicy) znajduje sie kazachskie miasteczko zarkend (dawny rosyjski garnizon graniczny; jak ktos juz tam zawita, to przy okazji mozna obejrzec rowniez inna ciekawostke: meczet w stylu pagodowym), a w nim stoi cerkiew. w srodku tej - dosc zadbanej - cerkwi znajduje sie oczywiscie ikonostas (trojrzedowy), a w nim rowniez nietypowa matka boska:
powiekszony frament, niestety lepszego zdjecia nie mam:
pierwszy raz taka widzialem. nie mam pojecia, jak sie taka poza zwie i czy ma jakies swoje okreslenie. mnie najbardziej chyba pasuje: matka boska uwielbienia.
w cerkwi czczona jest jeszcze jedna ikona - matki boskiej trojrecznej (tricherousa, nawiazujaca do legendy o sw. janie z damaszku):
ikona ta (tricherousa) jest o wiele starsza (XVIIw) od cerkwi (XIX/XXw), wiec oczywiscie musiala tu przywedrowac z zachodu.
kolejna ciekawostka to krzyze na zwienczeniach kopul cerkwi - sa z polksiezycem (nota bene to jeden z najstarszych symboli chrzescijanskich, gdzie ksiezyc symbolizowal kielich z krwia chrystusa i/lub matke boska). u nas takie krzyze sa w np. kwiatonii, czyrnej, bartnem (na cerkwi greckokatolickiej).
no, powymadrzalem sie i zjechalem troche z watku - nie bijcie ;)