Cytuj:
Ogólnie rzecz biorąc to zarówno odnowienie cmentarza jak też i jego poświęcenie było okryte nimbem tajemnicy. Bo, a nuż, ktoś zechciałby pomóc przy pracach lub pojawić się na uroczystości.
Fakt, że nie zadbaliśmy o medialną oprawę przy odnowieniu cmentarza nie oznacza, że robiliśmy to w tajemnicy. Są w naszym kraju ludzie, którzy potrafią i chcą zrobić coś bezinteresownie, bez spektakularnej i medialnej kampanii, bez medali i odznaczeń w klapach marynarek, czy też oficjalnych podziękowań od przedstawicieli władz itp. Nie zależało nam na tym.
Jeśli chodzi natomiast o poświęcenie, to zgodziłbym się z Tobą Uruloki, że było to chyba okryte nimbem tajemnicy. Dopiero po poświęceniu rozpętano medialny show.
Cytuj:
Do Darka Z.
"Po słowackiej znamy lokalizację jednego cmentarza (nad Czertyżnem), drugi jest w trakcie poszukiwań." - napisałeś. Czy znasz jakiekolwiek szczegóły dotyczące zarówno tego drugiego cmentarza jak i poszukiwań ?
Jeśli chodzi o ten cmentarz nad Czertyżnem, to dowiedzisliśmy się o nim dość przypadkowo. Spotkaliśmy pewnego razu na właściwej kulminacji Kamienia grupkę ludzi z jednej z pobliskich wiosek. Wśród nich był jeden Słowak (ich znajomy), który powiedział, że zna lokalizację tego cmentarza. Mniej więcej nakreślił nam gdzie to jest.
Jeśli chodzi o drugi cmentarz, to szukaliśmy go po słowackiej stronie w okolicach tego wyremontowanego cmentarza, bo ponoć tam był ten drugi cmentarz. Oczywiście co do tego nie ma pewności, ale szukać można:
szukajcie a znajdziecie mówił pewien człowiek żyjący 2000 lat temu. Szukając dość krótko i pobieżnie (wszak nielegalnie wtargnęliśmy na terytorium obcego kraju) znaleźliśmy wiele oznak, które mogłyby wskazywać że kiedyś tam być może były mogiły. Ale pewności co do tego nie ma. Trzeba by było dokładniej spenetrować teren.
Jeśli więc chodzi o to:
Cytuj:
Wracając do tematu wykrywaczy to doszło do mnie że "poszukiwacze" na zboczach Kamienia znaleźli inny cmentarz tym razem żołnierzy rosyjskich - ktoś coś na ten temat wie ?
to na pewno nie my jesteśmy tymi "poszukiwaczami".
Darek