Witam
- znowu jestem w BN i chciałem przypomnieć sobie (a może i Wam ?) wycieczkę, jaką odbyłem w maju roku 2009.
Przyjechałem do Zdyni PKS-em (wtedy jeszcze kursującym) i zwiedziłem
cm nr 52, wydzielony z cm parafialnego -
Potem idę obok zabytkowej cerkwi pod wezw.Opieki Matki Bożej, aby dość mozolnie wznieść się na na Dzielec. Stamtąd, po dotarciu do granicy, po kilkunastu minutach jestem na
cm nr 46 czyli na Beskidku. Z najnowszych relacji wiem, że Beskidek wypiękniał, ale zobaczcie, jak wówczas wyglądało wejście -
Po zejściu niebieskim szlakiem do Koniecznej,idę do cerkwi pod wezw.św Bazylego, aby tam obejrzeć
cm nr 47 (wydzielony również z cm parafialnego). Oto on -
Opuszczając Konieczną, ładną drogą (szlak żółty a potem zielony Nadleśnictwa Gorlice), idę do doliny rzeczki Lipna, aby tam poszukać
cm nr 45 - rzeczywiście, tak jak pisał SZ, cm ten znajduje się za cm łemkowskim (inskrypcja brzmi: wojna burzy, wojna buduje) a wygląda tak -
Droga przez nieistniejącą wieś Lipna nie nastraja optymistycznie - jeszcze spojrzenie na >drzwi< z historią miejscowości i już idę dalej, aby po ok.2 km łagodnego wznoszenia i opadania wyjść na otwartą przestrzeń - przede mną droga Jasionka - Czarne. Kieruję się w lewo, aby po ok. 3 km ( po drodze przecinam szlak główny - czerwony) dojść do Krzywej (
cm nr 54) - szkoda, że nie już oryginalnego krzyża Jurkovica -
Teraz idę drogą, wstępuję do Gościńca Banica, pytając się o warunki pobytu (kiedyś było to bodajże schronisko studenckie - teraz jest to super-pensjonat), niedaleko mam
cm nr 62 - jest to całkowicie odbudowany cm a wygląda tak -
Teraz mam jeszcze do przejścia ok.8 km - całą długość wsi Pętna - i dochodzą do Małastowa, gdzie wsiadam do autobusu p.Marysa i jestem z powrotem w Gorlicach.
Będę się powtarzał ale warto było