jarek surowiczny pisze:
Jest "na przechowaniu" w pobliskim domu
No to mamy komplet
A oto karta dłuskiej kapliczki 1869 z mojego archiwum:
i rewers tej karty:
A sama rzeźba jest na poniższej fotografii:
Odrębna fotografia rozburzonej kapliczki:
Cieszę się bardzo, że ta kapliczka ostała się. Pewnie w identycznym "rozrzucie", jak ten, który zastałem 20 sierpnia 1980 roku. Swoją drogą - niezłe bydle musiało ją przewrócić...
Taka rzeźba była we wnęce, a i tak bydlak musiał się wyżyć
Swoją drogą - warto by poszukać w najbliższym otoczeniu tych brakujących głów. O ile oczywiście nie odrąbał ich później jakichś "miłośnik" swojszczyzny... Żeby mu łapy uschły!
Co do proweniencji kapliczki - dużo wnosić można właśnie po tej rzeźbie MB z D. Od jakiegoś czasu myślę nad monograficznym artykułem poświęconym bartniańskim rzeźbom Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Bo to całkiem liczny zespół i bardzo jednorodny formalnie. Chronologicznie zresztą także.
Dzięki Szymon, że w 32 lata po mojej inwentaryzacji, dane mi będzie zobaczyć tę kapliczkę w pionie. A! Wnęka była malowana. A we wnęce ta cudna rzeźba.
Pozdrawiam wszystkich
P.S.
Jutro wrzucę tu kartę i zdjęcia z 1980 roku zrobionej już przez Magurycz kapliczki Graconia z 1907 roku.