Lucyna pisze:
Tu prym wiedzie Pascal, Roksana itd. Pośrodku nich jest przewodnik "Krajobrazy nieistniejących wsi".
Proszę serdecznie Pani Lucyno przestać sobie wreszcie wycierać gębę "Pascalem" podobnie jak innymi oficynami wydawniczymi, na podstawie czegoś co jednorazowo Pani przeczytała 11 lat temu.
Od tego czasu pozycje wydawnicze zarówno na temat Beskidu Niskiego jak i Bieszczadów miały co najmniej 6 nowych wydań.
Ja niestety teraz z tym wydawnictwem już nie współpracuję, piszę "niestety" bo kiedy współpracowałam (jakieś 7-3 lat temu) starałam się prostować wszelkie nieprawidłowości.
Niestety teraz chyba znowu oszczędzają na korekcie merytorycznej kolejnych wydań (zresztą chyba już dość dawno nic dotyczącego rejonu na wschód od Przełęczy Tylickiej się nie ukazało).
Przewodniki "Pascala" można uznać za "powierzchowne" ale taka też jest ich rola - przybliżenie tych rejonów turyście, który jedzie w Beskidy lub w Bieszczady pierwszy raz - i chce zobaczyć jak najwięcej, poszukuje też informacji praktycznych.
To co dla osób interesujących się głęboko tym rejonem stanowi oczywistość, dla osoby, która tu jedzie pierwszy raz jest nowością i należy ją przybliżyć w sposób w miarę interesujący, nie wgłębiając się w szczegóły naukowe, ale też zdecydowanie nie pisząc nieprawdy.
Z kolei ci co się tym interesują głęboko (jak większość czytelników i piszących na tym forum), nie znajdą tam nic interesującego dla siebie, bo wszystko to co tam opisano już wiedzą. Ale to nie są pozycje dla nich.
Jeżeli Pani Lucyno - chce się Pani czepić mnie - proszę bardzo, ale proszę się odnieść do konkretnej pozycji gdzie figuruję jako autor lub ewentualnie jako osoba odpowiedzialna za korektę merytoryczną tego konkretnego wydania. Przyjmę to na klatę, gdyż wcale nie wykluczam, że jakiś błąd się prześliznął i w ewentualnym kolejnym wydaniu (jeżeli w ogóle dostanę je do korekty) - poprawię.
Jednak wycieranie sobie gęby po raz któryś z kolei na kolejnym forum (na większości for już zresztą Panią zbanowano) bez żadnych ale to żadnych konkretów - tylko tak, aby pleść co ślina na język przyniesie - to nie jest fair.
Obecni właściciele wydawnictwa mogliby zapewne podać Panią za to do sądu (chociaż pewnie nie będzie im się chciało brudzić).
Rozumiem że chce też Pani dokuczyć Piotrowi, który dał Pani bana na swoim bieszczadzkim forum, a który też jest autorem przewodników "Pascala" ale chyba nie jest to miejsce na tego typu rozgrywki.
A mrzonki, że zostanie Pani kiedyś autorem jakichś pozycji książkowych proszę sobie zdecydowanie wybić z głowy przy Pani umiejętności sklecenia choćby kilku sensownych i logicznych zdań.