> Co przeszkadza ludziom tego typu rajd?jezdze samochodami terenowymi odkad posiadam prawo jazdy (a wlasciwie nawet wczesniej niz je mialem) - i glownie terenowymi, innego auta niz terenowe nigdy nie mialem (pierwszy byl 25-letni sowiecki uaz wieki temu). jezdze nie tylko po polsce (wbrew pozorom jest jeszcze wiele miejsc do legalnej jazdy poza asfaltem, choc nie twierdze, ze jestem "swiety" i ze jezdze tylko "legalnie" - ale staram sie kierowac zdrowym rozsadkiem) - jezdze rowniez po dalekim swiecie (bylem m. in. na saharze, na kyzylkum, w pamirze, w tien-szanie).
i jestem zdecydowanie przeciwny ogranizacji masowych (czytaj: powyzej jednego samochodu) imprez off-roadowych zarowno na terenach gdzie to jest legalne (np. polne drogi), jak i nielegalne.
dlaczego?
ano dlatego, ze z moich obserwacji w ciagu tych wielu lat wynika, ze taka "banda" z reguly jedzie "do lasu" nie po to, zeby nacieszyc sie widokami, pozwiedzac czy psychicznie odpoczac, tylko dlatego, zeby sie popisac przed drugim, jak bardzo mozna wyjezdzic jedna dziure w ziemi lub jak gleboko mozna utopic w blocie samochod. tacy kolesie dostaja amoku - bo nawet najmadrzejszy czlowiek w kupie glupieje.
staram sie unikac takich jak ognia.
zas widzac pojedynczego osobnika (czy rodzinke) w samotnej terenowce zwykle sie zatrzymuje i zagaduje - i najczesciej sie okazuje, ze sa to normalni ludzie, ktorzy wyjechali na piknik z rodzina do lasu, tak jak onegdaj ludzie jezdzili do lasu fiatem lub syrenka i rozkladali sie z na kocyku. i tacy z reguly nie maja zamiaru ryc kolejnej dziury w ziemi, rozjezdzac krzakow czy wyc silnikiem na wysokich obrotach starszac zwierzeta i ludzi w promieniu 30 km, tylko chca posiedziec na widokowej polance, zapalic wieczorem ognisko czy pozwiedzac okolice.
> Na filmie widać , że nie ryją lasuzle napisales.
na filmie nie widac, czy ryja czy nie - bo ten film nie jest pelnym zapisem calej imprezy. a na sieci znajdziesz setki filmow z imprez, na ktorych sa sceny besensownego rycia jak np. na tym w 50 sek.:
https://youtu.be/UzUutvLnhiE?t=50czy na tym w 44 sek.:
https://youtu.be/QSuBBwV7scQ?t=44i nie ma znaczenia, czy to gran zupanii na ukrainie czy okolice krempnej.
w masowych imprezach off-roadowych chodzi glownie o zarabianie pieniedzy przez orgow - jest rynek, to sie go zapelnia. a uczestnicy najczesciej nawet nie wiedza dokladnie gdzie sa, bo prowadzi ich organizator - im potrzeba tylko tzw. "fanu", a wieczorem najebki.
"w koncu przeciez nas stac, a reszta to ***" (autentyczne).