Cmentarze wojenne sprzątaliśmy "deczko" wcześniej niż raczył się nimi zajmować Magurycz z ramienia innych organizacji. A więc ta wzajemna "pomoc" ma dłuższą historię, że nie wspomnę przypadków kiedy na akcjach sprzątania przez nas cmentarzy wojennych nie raczyli się pojawić nawet członkowie Magurycza zamieszkali w danej miejscowości w której był ten cmentarz. Zastosowanie ma tu więc zasada wzajemności - wy zaczęliście "współpracę" od niepomagania to i my niepomagamy... Więc nie pitol mi tu tutaj głodnych kawałków.
Cytuj:
Chwasty nas nie interesują, to "pikuś" - jak mawiasz/piszesz.
- to dziwne bo do tej pory na cmentarzu 58 głównie z nimi walczyliście. Przestały interesować bo teraz zabieracie się za rzeczy "poważniejsze" ? Żałosny ten twój przytyk Szymon, tak jak i żałosne próby reklamowania swojej działalności wszędzie, na każdym wątku gdzie tylko występuje słowo "cmentarz"...
Przy okazji: jak chcesz na drugi raz się zareklamować że jedziesz na Ukrainę to załóż wątek: "Moje wyjazdy na Ukrainę"
Czy ty myślisz że my w CG ustalamy plany na dwa dni w przód ? To że daję tu znać ludziom zainteresowanym tematem że taką akcję będziemy robić jest li tylko wyrazem szacunku dla części "cmentarno - wojennej" tego Forum którą członkowie CG współtworzą aktywnie od początku. Rzadko jednak w praktyce wpadnie na naszą akcję ktokolwiek kto by się dowiedział o niej z tego źródła, co nie przeszkadza oczywiście nam ich przeprowadzać.