Witam!
Interesują mnie budynki, które zostały postawione najprawdopodobniej w I połowie lat 50-tych XXw w górach, jako posterunki obserwacyjne OPL (obrony przeciwlotniczej) lub WOP ew. inne wykorzystywane w tych celach.
Kiedyś już ten temat - choć pośrednio - był tutaj poruszany
* link odgrzebany przez Mirka
):
viewtopic.php?f=4&t=2727* i efekt mojego włąsnego grzebania:
http://beskid-niski.pl/forum/viewtopic. ... 2+tylawskimoże ktoś wie coś nowego?
Podsumowując tamte wątki:
wspominano o budynkach:
* Rotunda - info na podstawie podmurówki,
* Jasieniów (między Polanami a Olchowcem) - ponoć też tam są jakieś resztki "czegoś",
* Dział Tylawski - budynek opisany w starych przewodnikach, istaniła jeszcze ponoć w latach 70-ych, ale już w 80-ych go nie było
* i oczywiście "chatka Puchatka" na Połoninie Wetlińskiej (choć to poza BN) ale jedyny (?) budynek tego rodzaju co się ostał.
namierzyłem info o wstępnej koncepcji Dowództwa OPL:
Naziemne posterunki obserwacyjno-meldunkowe, rozmieszczone w pasie przygranicznym o szerokości 30-60 km, w odległości 4-5 km od granicy. odległość między posterunkami wzdłuż frontu 8-10 km, a na głębokość 10-12 km....
No i tak patrząc na mapę te trzy by się "lapały", więc należałoby szukac kolejnych "na trasie" w kierunku wetlińskiej na wschód od Działu i na zachód od Rotundy.
dodatkowo zastanawiam się nad jeszcze jednym miejscem:
* Góra JAWOR nad Wysową: wg kilku (czerpiących raczej z jednego źródła) informacji
Wojsko Ochrony Pogranicza z drewnianej kaplicy utworzyło strażnicę, bez szacunku wykorzystując ją nawet jako szalet. Niby pasowałoby bo prawie na grzbiecie, ale... patrząc na instrukcję - byłoby praktycznie na granicy
Wstępna kwerenda po - niestety - nielicznych dostępnych w rzeszowskich bibliotekach (Garnizonowa!, Wojewódzka, Uniwerku) publikacjach o WOP czy OPL (obrona przeciwlotnicza) niestety nie przyniosła praktycznie żadnych informacji.
Będę wdzięczny za jakąś pomoc, czy ukierunkowanie.
A może ktoś ma w domu jakieś publikacje o WOP czy OPL dotyczące zamierzchłych czasów. osobiście niezbyt dobrze je wspominam, ale wychodzi, że... - jak u Orwella, czy na filmie Farenheit 451 - one jakoś "wyparowały". Fakt dotyczyły "złego" okresu, ale jednak to historia...