Słowo do Ósmego.
Ósmy pisze:
Odczekałem kilka dni aby dać się wypowiedzieć swobodnie wszystkim.
Dziękuję Ci za możliwość swobodnego wypowiedzenia się
Pozwól, że odniosę się do Twojego wpisu.
Zacznę od końca.
Ósmy pisze:
p.s KABIR - przykro mi , ale Twoje wypowiedzi jednoznacznie pokazują poziom do którego nie zejdę.
Uważam, że poziom wypowiedzi Kabira (w tym wątku) nie jest taki zły w porównaniu z Twoim. Stwierdzeniami "paru nawiedzonych", "ci ludzie nie prezentują konkretów" obrażasz ludzi których nie znasz, o których (jak sam stwierdziłeś) nic lub bardzo niewiele wiesz.
Ósmy pisze:
I na razie same potwierdzenia dobrych chęci (którymi już wybrukowano pewne pomieszczenie)
Oczywiście, a czego oczekiwałeś? Deklaracji? Tłumaczenia czegoś co już zostało wytłumaczone? (Do tego wrócę jeszcze).
Ósmy pisze:
Szymon usiłuje przekonać mnie że jeśli ci wolontariusze umieją kosić trawę na zapomnianych cmentarzach to na pewno poradzą sobie z cerkwią w Kotowie.
W moim odczuciu Szymon nie usiłuje Cię do niczego przekonywać. Wydaje mi się, że stwierdza tylko iż zna działalność ludzi i samych ludzi z WKW.
Ósmy pisze:
Jeśli tak zasłużone (i tak ugruntowane przez lata) Tow.O.n Z nie może sobie poradzić z bieżącym utrzymaniem stanu cerkwi w Bystrem to jakim cudem paru nawiedzonych bez konkretnych realizacji tego dokona ?
To, że TONZ sobie nie radzi znaczy że WKW też sobie nie poradzi? Skąd takie porównanie? Może TONZ jest zasłużony, ale przez lata ugruntawiania się zmurszał, zbetoniał i teraz nie jest już taki operatywny i rzutki jak dawniej? (W końcu PZPN też jest zasłużone i ma ugruntowaną pozycję
a działa jak ....
Ósmy pisze:
Przecież Wasze posty potwierdzają że oprócz wizji ci ludzie nie prezentują konkretów.
) Nasze posty (a przynajmniej mój) niczego nie potwierdzają. Są wyrazem odczuć, prywatnymi opinii o sprawie i próbą odpowiedzi na Twoje pytanie. Gdzie widzisz potwierdzenie?
Ósmy pisze:
To może lepiej od razu zamówcie strażaków aby zrobili ćwiczenia w Kotowie.
Będzie medialnie.
Zostawię bez komentarza.
Ósmy pisze:
Tak jak czysto medialnym działaniem jest facebuk
Utworzenie wydarzenia na facebooku w zamyśle miało być działaniem czysto medialnym. I udało się. Co prawda część osób dołączyła do wydarzenia kompletnie nie wiedząc "o co chodzi" (znam takie
) ale liczby "idą w świat". Czy dalsze działania, wynikające z tego faktu, będą miały inny charakter, czas pokaże. Oby tak było!
Rozumiem Twój sceptycyzm. Gdybym wcześniej nie znał WKW i ich działań, nie śledził losów cerkwi prawdopodobnie miałbym podobne odczucia. Różnica jest taka, że ja coś tam wiem o działalności WKW i uważam, że podołaliby zadaniu. I mam nadzieję, że uda im się przejąc cerkiew w użytkowanie. Ty masz odmienne zdanie, wynikające być może z niewiedzy, być może z doświadczeń i należy to uszanować. Wierzę, że nie jesteś "na nie" dla ratowania cerkwi a jedynie chcesz aby zrobił to ktoś, kto zrobi to dobrze. Zauważ jednak, że radni Birczy z premedytacją chcą doprowadzić do stanu, kiedy problem cerkwi rozwiąże się sam. Czyli zniszczeje do cna. Świadczą o tym motywy którymi kierowali się głosując na "nie".
Jako ciekawostkę podam iż jest inna opcja. 15 maja 2011 r. na zebraniu wiejskim w Kotowie wójt chciał zadaniem remontu cerkwi obarczyć... Koło Gospodyń Wiejskich z Kotowa. Ósmy jak myślisz: gospodynie podołałyby?
Pozdrawiam!
Na koniec dla Beskinika (i nie tylko):
"1. Dlaczego chcemy zachować charakter sakralny cerkwi?
Przede wszystkim z uwagi na mieszkańców Kotowa wyznania rzymsko-katolickiego, którzy nie posiadają własnej świątyni i mogliby wykorzystywać cerkiew jako kościół filialny. Jeśli już nie co tydzień, to przynajmniej we większe święta. Cerkiew mogłaby także okazjonalnie służyć przyjezdnym grekokatolikom, ale nie wydaje mi się, aby taka okazja trafiała się częściej, niż raz w roku. Trzeba też wziąść pod uwagę, przybierającą ostatnio na sile, modę na śluby w zabytkowych, przeważnie drewnianych, kościołach i cerkwiach, gdzie para młoda przywozi ze sobą księdza, a także zaproszonych gości. Wydaje mi się, że urokliwe położenie cerkwi w Kotowie i sama świątynia mają wszelkie atuty, żeby stać się jednym z takich miejsc. Dodatkowo na przygotowaniu tradycyjnej oprawy takich ślubów mogliby zarobić mieszkańcy Kotowa.
Ostatecznie, co do zachowania charakteru sakralnego cerkwi wypowiedzą się sami mieszkańcy Kotowa. Jeśli nie będą go sobie życzyć, stowarzyszenie "Wrota Karpat Wschodnich" zrezygnuje z tego zamiaru.
Sprawa cerkwi w Dubiecku jest nieco inna, bo tam dwieście metrów dalej znajduje się kościół parafialny. Wobec braku innych wyznań w całej tamtejszej gminie, nie widzę sensu otwierania w Dubiecku kolejnej świątyni rzymsko-katolickiej.
2. Dotychczasowe osiągnięcia LOT "Wrota Karpat Wschodnich" w dziedzinie ratowania architektury sakralnej.
Stowarzyszenie do tej pory odkrzaczyło, uporządkowało, wyremontowało i utrzymuje grzebalne cmentarze grecko-katolickie w Wołodziu, Hłudnie i Jabłonicy Ruskiej, odkrzaczyło i uporządkowało otoczenie cerkwi w Kotowie, rzymsko-katolickiej kaplicy grobowej Trzcińskich w Wołodziu i cmentarz żydowski w Birczy oraz wyremontowało wybrane nagrobki na cmentarzu katolickim w Łubnie. Obecnie prowadzimy, wspólnie z mieszkańcami Chołowic, prace na cmentarzach cerkiewnych w Kupnej i Chołowicach. Zabiegamy także o przejęcie dawnych cerkwi grecko-katolickich w Chyrzynce i Kotowie, z przeznaczeniem na działalność wystawienniczo-koncertową (Chyrzynka) i wystawienniczo-muzealną (Kotów).
Nie wyremontowaliśmy do tej pory żadnej cerkwi, ale które stowarzyszenie miało w tym względzie jakieś doświadczenia, gdy zabiegało o przekazanie świątyni? TPZD (Dubiecko), SDMK (Olchowa), Fundacja ITAJ (Czerteż)? Żadne z wymienionych. Najczęściej ten pierwszy raz jest tym ostatnim, chociaż w przypadku SDMK, a także "Wrót Karpat Wschodnich", zanosi się na więcej cerkwi. Za to nasi członkowie mają spore doświadczenie w pisaniu wniosków o dofinansowanie w ramach różnych programów pomocowych, przetarliśmy już szlaki do konserwatora zabytków i innych instytucji państwowych, no i posiadamy to, bez czego dwa pierwsze plusy są niewiele warte: ogromny zapał, żeby, pomimo wszelkich trudności, podźwignąć cerkwie w Kotowie i Chyrzynce z ruiny. Wierzę, że nam się uda i o tę wiarę w nas proszę wszystkich czytających i piszących na forach internetowych. "
(Za:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,49301,72 ... zeniu.html )
Wiele wyjaśnia.
Pozdrawiam raz jeszcze.