Wsadzę kij w mrowisko, bo lubię
Turpin ma rację, już od dłuższego czasu forum ma tylko ma drgawki. Nie masz racji Alan że winien jest tu tylko FB - to tylko narzędzie, ale wykorzystują go ludzie. A w jaki sposób? Dość powiedzieć, że pewna osoba zamiast kontaktować się ze mną przez to forum - wysyła mi wiadomość na FB. Kamyczek, ale swoje robi...
Nieprawdą jest też, że fora zamierają - sąsiednie ma się dobrze, choć pewnie nie tak jak za czasów świetności.
Czy zamieranie tego forum jest winą "władzy"? Nie mnie to osądzać, choć aktywność rzeczywiście nie powala, a nie wierzę, żeby po BN się nie szlajali.
Patrząc jeszcze z innej strony - w zeszłym roku mnogość ludzi na spotkaniu MBN, w tym podobno zapowiada się tak samo. Organizowanie spotkań wyszło z tego forum, nie chciałbym narzucać żadnych ograniczeń, ale skoro można ściągać od "miejscowych" po 2 dyszki to dlaczegóż nie wymyślić czegoś na "nieforumowiczów"?
Zawsze uczestniczyłem w spotkaniach głównie ze względu na wycieczkę i prelekcje, zeszłoroczne w moim odczuciu było naprawdę super zorganizowane, mimo że od 3 lat w tym samym miejscu. Czy było za dużo prelekcji (pojawił się już w tym roku już taki zarzut)? Nie wiem, ale widziałem, że wiele osób przyjechało tam nie po to, aby coś się dowiedzieć o tych terenach - ważniejsza była "integracja" - aż tak ważna, że sporo osób na sali podczas prelekcji nie było. No cóż, obowiązku nie było...
Tak więc kasę przeznaczę na coś innego niż Magurycz (który i tak nią gardzi, nawet jak się mu ją "na tacy" podaje), czas - jeśli pogoda pozwoli - spędzę w górkach, a aby "dać w palnik", wcale nie muszę wyrywać się z domu.
Tyle i aż tyle...