Po pierwsze: nie rżnij głupa.
Dobrze wiesz o co mi chodzi z tym cmentarzami - było to już wielokrotnie przeze mnie wyłuszczane w innych wątkach . Jeśli ty z kolei chcesz aby przy okazji remontów tych cmentarzy odbywała się szopka i "kuglanie" zwłokami oraz godnością poległych żołnierzy to twoja sprawa. Świadczy to pośrednio o twoim poziomie moralnym... Skoro przypieprzasz się ustawicznie do mojego "pietyzmu" to ... pomyśl co czułbyś dowiedziawszy się że owce obsrywają grób twojego przodka tak jak obsrywają groby żołnierzy po "remoncie" na cmentarzu w Długiem. Albo gdybyś dowiedział się że twoje nazwisko w wydaniu "renowatorów" grobu twojego przodka teraz brzmi: Bidulek. Może wtedy zrozumiesz dlaczego wyrażam się o tych "remontach" w sposób tak radykalny.
Co to w ogóle zmienia czy na Rakowicach leży lub leżał Trakl. Dla mnie nic. Trakl to tylko jeden z wielu tysięcy ... pewnie tak samo nienawidził tej wojny jak wielu innych "granatem do pługa oderwanych".
Cytuj:
Ciekaw jestem czy z równym pietyzmem traktujesz inne zabytki? Taki, kurczę, Wawel, Łańcut czy Baranów.
Ileż przeróbek, dobudówek, remontów niezgodnych z założeniami twórców.
Po drugie: ktoś kto próbuje udawać że zna się na wszystkim, najczęściej nie zna się na niczym. Żeby traktować jakiś zabytek "z pietyzmem" trzeba po prostu o nim dużo wiedzieć... Wiedzy w ilości pozwalającej na wypowiedzi publiczne w kwestii w/w zabytków nie posiadam więc zmilczę (w przeciweństwie do cmentarzy I wojny)... Liczę że są jednak ludzie którzy traktują sprawy tych zabytków tak poważnie jak ja cmentarze.
Cytuj:
W swoim zacitrzewieniu nie zauważyłeś, że "życie toczy się dalej..."
Zauważyłem. Na "zacitrzewienie" moge sobie pozwolić bo nie żyję z cmentarzy wojennych... Nie remontuję zarobkowo, nie wykonuję zarobkowo odczytów i pokazów slajdów z cmentarzy, nie zarabiam na publikacjach, nie prowadzę wycieczek z pochodniami po cmentarzach itp. więc mogę pozwolić sobie na uczciwość którą nazywasz "zacitrzewieniem"; nie muszę się podlizywać...
Po trzecie: nie lubię dyskutować kiedy nie ma już o czym...
Niniejszym kończę swój udział w tym wątku.
ps.
Zwiedzaj te cmentarze dalej i niech żadna myśl krytyczna nie śmie zmącić twojego zachwytu
No i na koniec: mów mi wuju