Jesienią ub. roku w Rzeczpospolitej ukazał się tekst Bartosza Marca „Szukając landszturmisty Marca”.
http://www.rp.pl/artykul/385330_Szukaja ... Marca.htmlObszerne fragmenty zostały umieszczone w ostatnim (130.) numerze półrocznika „Österreichisches Schwarzes Kreuz Kriegsgräberfürsorge” – mniej więcej 50%, nie zawsze chronologicznie i nie zawsze z zaznaczeniem dużych i małych cięć - czasem koniecznych, gdyż np. końcowa część zdania „I wyobrażam sobie, jak w listopadowy dzień na jednym z cmentarzy spotykają się katolicki ksiądz, austriacki turysta i mój ukochany Władek lub Edek, który najwidoczniej uznał, że Zaduszki to świetna okazja, żeby dać w szyję.”, bez szerszego objaśnienia kontekstu nie miałaby sensu.
Interesująco wypadło tłumaczenie z polskiego na niemiecki inskrypcji z cmentarza w Radocynie – tylko kilka wyrazów pokryło się z pierwotnym niemieckim tekstem, ale sens pozostał.