Sercu bliski Beskid Niski

Forum portalu www.beskid-niski.pl
Dzisiaj jest 19-04-2024 14:47

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 19-02-2007 19:14 
Offline

Rejestracja: 07-11-2006 21:54
Posty: 80
Lokalizacja: Tarnów
LIS
Ten szaleniec, który miał czelność wyjechać 5 metrów wyżej to byłem ja :P , dzień raptem przed Tobą. Przyznaj że 34 jest niesamowity. Nie chcę tutaj łamać tabu, ale moim zdaniem po ew. remoncie nie będzie już tak urokliwy. Na zdjęciu chroniona prawami autorskim "dziurka" Urulokiego wykorzystana bezwstydnie przeze mnie :lol:
Obrazek


Na górę
 Tytuł:
Post: 19-02-2007 19:59 
Offline

Rejestracja: 24-11-2006 19:28
Posty: 138
Griton
Muszę przyznać nieskromnie ,że tak podejrzewałem. :lol:

No to zdaje się,że mamy u Urulokiego dwa bezpłatne mycia samochodów :lol:

Napisał: "prawie każdy smochód", ale zapomniał dodać "prawie o każej porze roku i w prawie każdą pogodę" a "prawie" jak już cała Polska /zdaje sie oprócz nas/ wie "robi wielką różnicę 8).

Aha, rzeczonej dziurki nie miałem czasu szukać, bo czas mnie gonił-szedłem do 35.
Cmentarz faktycznie super, sam sie biję z sobą jak wolałbym go oglądać, czy tak jak obecnie, czy odnowiony. W odróżnieniu od wielu innych trudno to nazwać dewastacją, to po prostu upływ czasu. Ale z drugiej strony jak ktoś tego nie poprawi to za kilkanaście lat nie będzie co oglądać.

Natomiast, ja mam jeszcze refleksję na temat tego kirkutu na którym usytuowano również cmentarz 35:

Nie łatwo było być w tamtych czasach Żydem i wiedzieć, że się będzie pochowanym na "zadupiu zadupia", w szczerym polu, przy jakiejś bagnistej kałuży.... No, ale może to była świadoma cena za zachowanie odrębności, ale i pewnie dużego wyboru nie było.
Skomplikowane to bardzo...


Na górę
 Tytuł:
Post: 19-02-2007 21:15 
Offline

Rejestracja: 16-09-2005 06:50
Posty: 1198
Lokalizacja: kolejno z: base.7g, 8g, 9g
Cytuj:
W odróżnieniu od wielu innych trudno to nazwać dewastacją, to po prostu upływ czasu.


A nie zastanowił cię brak materiału kamiennego ze zniszczonej części muru ? Na ogół jak "czas" przewróci kamień to leży on tam gdzie padł 8)
Czy sądzisz że krzyże wywracają się łatwo same :?:

Co do opisów dojazdu to bierzcie, łaskawcy, pod uwagę że nie mogę się rospisywać w stylu:" po deszczu lub kiedy zalega błoto pośniegowe należy zostawić samochód 25 m od cmentarza - w innych warunkach można podjechać jeszcze dalsze 20 m" :lol: :lol:
Cena mycia zaś wyrównuje się z faktem że za najbardziej aktualny przewodnik po cmentarzach I wojny w Galicji nie musicie bulić w księgarni :lol:

_________________
Hasło wikipedii "Oddział Grobów Wojennych C. i K. Komendantury Wojskowej w Krakowie" stanowi częsty dla tego źródła informacji przykład pilnie pielonego za pomocą cenzury prewencyjnej prywatnego folwarku mającego uchodzić za obiektywne informacje.


Na górę
 Tytuł:
Post: 19-02-2007 21:23 
Offline

Rejestracja: 07-11-2006 21:54
Posty: 80
Lokalizacja: Tarnów
Ja tam wielkiej nadziei, że się uda dojechać pod sam cmentarz nie miałem więc się nie zawiodłem. Facet, który schodził poboczem z tej góry dziwnie jakoś na mnie patrzył, bo moja czyściutka niebieściutka służbowa Panda :oops: w tym rowie wyglądała jak z kosmosu. Co do cmentarza, od razu przyszło mi do głowy że kamień rozkradziono. Jakby się po okolicznych gospodarstwach rozejrzał, to z pewnością charakterystyczne kamienie dałoby się zauważyć. Podpytywałem ludzi o 35, łaziłem po tych trawach i kopałem kopce, żeby trafić na jakiś nagrobek ale nic zupełnie. Ludzie też nie wiedzieli, ale może zbyt młodych pytałem. Za mycie nie policzyłbym i tak, bo spaprane autko nabrało stylu i się w mieście wszyscy za mną oglądali, błoto było nawet na dachu :lol:


Na górę
 Tytuł:
Post: 20-02-2007 09:43 
Offline

Rejestracja: 16-09-2005 06:50
Posty: 1198
Lokalizacja: kolejno z: base.7g, 8g, 9g
"dziurka" - nie jest chroniona prawami autorskimi - chronione jest samo zdjęcie. Lepiej by było jak by jej nie było w ogóle...

Jak w papierowym wydawnictwie lub w necie znajdę ujęcie które skopiowano z mego pomysłu to się cieszę - znaczy, że miałem odbre oko 8)

Cmentarz 35 - rzeczywiście nie ma już nawet śladu macew - wpłynęły na to zapewne różnorakie okoliczności historii :? Być może jednak głębiej murawą by się jakieś znalazły...

Generalnie Żydzi nie przywiązują tak wielkiej wagi do kultu zmarłych jak chrześcijanie - stąd ich cmentarze wyglądają inaczej od chrześcijańskich. Wydaje się że dla nich "świętość" przedstawia teren na którym pochowano zmarłych nie zaś same kamienie nagrobne. Po części wynika to z tego że grób w tradycji żydowskiej nie służy do "przechowywania ciała" zmarłej osoby a nagrobek jest tylko pamiątką. Zmarły ( a dokładniej ciało) według ich tradycji pownien jak najszybciej "obrócić sie w proch", a więc powrócić do ziemi. W tym celu nawet dawniej zakazane było używanie trumien - ciała owijano w całuny i dopiero nowoczesne przepisy higieniczne wymusiły drewniane skrzynki...

A na potwierdzenie nieprzywiązywania wielkiej wagi do samego grobu - wystarczy przyjrzeć się "zagęszczeniu" macew na cmentarzach żydowskich - dosłownie jedna na drugiej.

_________________
Hasło wikipedii "Oddział Grobów Wojennych C. i K. Komendantury Wojskowej w Krakowie" stanowi częsty dla tego źródła informacji przykład pilnie pielonego za pomocą cenzury prewencyjnej prywatnego folwarku mającego uchodzić za obiektywne informacje.


Na górę
 Tytuł:
Post: 20-02-2007 10:27 
Offline

Rejestracja: 07-11-2006 21:54
Posty: 80
Lokalizacja: Tarnów
Słyszałem jednak, że nie wolno pochować zmarłego w miejscu, w którym już ktoś leży, stąd nowsze pochówki często lokalizowane są np. w alejkach. Tak jest na tarnowskim cmentarzu. Wiem także, że dla Żydów ważniejsze jest miejsce w którym ktoś umarł niż samo miejsce pochówku. Stąd niezwykła nabożność religijnych Żydów odwiedzających np. Auschwitz.


Na górę
 Tytuł:
Post: 20-02-2007 18:39 
Offline

Rejestracja: 16-09-2005 06:50
Posty: 1198
Lokalizacja: kolejno z: base.7g, 8g, 9g
"Zagęszczenie macew" świadczy o czym wręcz przeciwnym. Jeśli macewy stają od siebie w rzędach o szerokości 1 m to nie jest możliwe aby chowając kogoś nie zrobić tego częściowo na grobie kogo innego.

A pochówki w alejkach mogą być efektem ogólnego już braku miejsca na danym cmentarzu. A że macewy stawiano na istniejących już grobach - kto nie wierzy niech obejrzy sobie kwaterę wojskową na żydowskim cmentarzu w Bochni. Macewy "cywilne" ustawiono wprost pomiędzy rzędami wojskowych a więc z pewnością na istniejących grobach.

_________________
Hasło wikipedii "Oddział Grobów Wojennych C. i K. Komendantury Wojskowej w Krakowie" stanowi częsty dla tego źródła informacji przykład pilnie pielonego za pomocą cenzury prewencyjnej prywatnego folwarku mającego uchodzić za obiektywne informacje.


Na górę
 Tytuł:
Post: 20-02-2007 18:48 
Offline

Rejestracja: 24-11-2006 19:28
Posty: 138
Uruloki:
Cytuj:
A na potwierdzenie nieprzywiązywania wielkiej wagi do samego grobu - wystarczy przyjrzeć się "zagęszczeniu" macew na cmentarzach żydowskich - dosłownie jedna na drugiej.



Chyba nie tak..
Właśnie na nagrobek Żydzi zwracają szczególną jako miejsce zaznaczenia pochowanego ciała ,z powodów o których wspomniał Griton: nikt nie ma prawa naruszać ciała aż do skończenia świata.
Stąd np. jedynie bardzo fragmentaryczne ekshumacje przeprowadzone ostatnio w Jedwabnem.
Dlatego starano się aby każdy grób był na trwale zaznaczony macewą ,która tym samym stawała się "uświęcona". Największy sprzeciw wśród Żydów odwiedzających Polskę budzi to ,że macewy użyte przez Niemców do budowy dróg ,umocnień itp. w dalszym ciągu pełnią tę rolę.

Żydzi / szczególnie bogaci również starali się mieć wspaniałe groby- kilka przykładów z tarnowskiego cmentarza
[img=http://img413.imageshack.us/img413/426/img3292me7.th.jpg]
[img=http://img248.imageshack.us/img248/8548/img3296ua8.th.jpg]
[img=http://img248.imageshack.us/img248/5575/img3297vz9.th.jpg]

[img=http://img400.imageshack.us/img400/5808/img3300dq7.th.jpg]
A każdy biedak miał przynajmniej macewę.

Jest ona bardzo trwała
Ile np przetrwało grobów na polskich wsiach? Z ziemnych śladów nie ma, a żydowskie stały setki lat.
A dlaczego były prawie jeden na drugim? Dlatego, że miały trwać właśnie do końca świata i Żydzi musieli szanować teren


Na górę
 Tytuł:
Post: 20-02-2007 19:00 
Offline

Rejestracja: 24-11-2006 19:28
Posty: 138
I jeszcze jedno:
to są moje zdjęcia macew z tarnowskiego cmentarza 201
Obrazek
[img=http://img405.imageshack.us/img405/4417/img3311vy6.th.jpg]
Obrazek
Widzicie malutkie kamyczki na wierzchu?
To prastary Żydowski zwyczaj. My na groby przynosimy kwiaty, oni kamyki.
Tradycja pochodzi od tego ,że każdy przechodzień kładł kamyk na grobie Żyda i tak powstawał trwały grób


Na górę
 Tytuł:
Post: 20-02-2007 19:03 
Offline

Rejestracja: 07-11-2006 21:54
Posty: 80
Lokalizacja: Tarnów
Nie będę się sprzeczał bo opieram się na zasłyszanym. Faktem jest, że na tarnowskim cmentarzu jest trochę miejsca wolnego w narożniku północno - wschodnim, tzn. teoretycznie wolnego, bo zaginęły wszelkie plany pochówków i stąd podobno "na wszelki wypadek" groby w miejscu na którym na pewno nikt nie leży tzn. w alejce.

Lisie, łazimy sobie tej zimy nawzajem po śladach, na żydowskim byłem dzisiaj a Ty 7 stycznia, zdaje się :lol: Wreszcie kiedyś na siebie wpadniemy, musimy ustalić znak rozpoznawczy :)

Kamyczki też sfotografowałem. Niesamowite :!:

Obrazek


Na górę
 Tytuł:
Post: 20-02-2007 19:15 
Offline

Rejestracja: 24-11-2006 19:28
Posty: 138
Griton :lol:

Z jakims szaleńcem z aparatem spotkałem się niedawno, w ulewie na 123 Pustki w Łużnej ? Może to byłeś Ty?

A informacje o nienaruszalności grobów żydowskich są pewne.
Uruloki nie bierze pod uwage jednego - w jakiej pozycji grzebano Żydów. Dlatego mu sie widzi " za gęsto" :wink:


Na górę
 Tytuł:
Post: 20-02-2007 19:24 
Offline

Rejestracja: 07-11-2006 21:54
Posty: 80
Lokalizacja: Tarnów
Na Pustkach byłem 2 razy w zeszłym roku ale ulewy sobie nie przypominam, więc to nie ja zapewne. A Żydów chowano na siedząco? Jeszcze jedno - na tablicy informacyjnej u wejścia na cmentarz jest napisane: "Nakrycie głowy obowiązkowe" Dobre!


Ostatnio zmieniony 20-02-2007 19:58 przez Griton, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
 Tytuł:
Post: 20-02-2007 19:33 
Offline

Rejestracja: 24-11-2006 19:28
Posty: 138
W sumie głowy bym nie dał, dlatego znaczek :wink:

Jedni mówią ,że to mit ludowy, drudzy ,że talmud nakazywał grzebać na boku twarzą do Jerozolimy ,a inni ,że zwyczajnie jak my, ale w tym ostatnim przypadku ,to rzeczywiście musiano by ich grzebac piętrowo


Na górę
 Tytuł:
Post: 20-02-2007 19:34 
Offline

Rejestracja: 16-09-2005 06:50
Posty: 1198
Lokalizacja: kolejno z: base.7g, 8g, 9g
Cytuj:
Uruloki nie bierze pod uwage jednego - w jakiej pozycji grzebano Żydów.


Bierze - chowano ich w takiej pozycji jak chrześcijan czyli horyzontalnie. Wersja o chowaniu "w kucki" jest często powtarzanym mitem - radzę zajrzeć do jakiegokolwiek poważniejszego wydawnictwa o obrzędach pogrzebowych Żydów. Jako że jednak byli chowani w całunach zwłoki rozkładały się "błyskawicznie" dlatego można było pochować w tak niewielkiej odległości następne zwłoki, a po kilkunastu latach nawet "na".

Cytuj:
Chyba nie tak..
Właśnie na nagrobek Żydzi zwracają szczególną jako miejsce zaznaczenia pochowanego ciała ,z powodów o których wspomniał Griton: nikt nie ma prawa naruszać ciała aż do skończenia świata.


Ech - zajrzyj sobie lisie na definicję grobu i nagrobka. Tak jak napisałem Żydzi przywiązują wagę do grobu i cmentarza jako miejsca z grobami a mniejszą do nagrobka jak oznaczenia miejsca pochowania. Stąd też na przykład wolą aby zniszczone w czasie II św. kirkuty ogradzać jako miejsca uświęcone ale z wielka niechęcią, właśnie z obawy o naruszenie szczątków pozwalają na jakiekolwiek prace ziemne na kirkutach - w tym nawet wyciąganie macew spod darni. Bogate grobowce w stylu "chrześcijańskim" (domki) nie są całkowicie zgodne z tradycją żydowską a jeszcze mniej trumny.

_________________
Hasło wikipedii "Oddział Grobów Wojennych C. i K. Komendantury Wojskowej w Krakowie" stanowi częsty dla tego źródła informacji przykład pilnie pielonego za pomocą cenzury prewencyjnej prywatnego folwarku mającego uchodzić za obiektywne informacje.


Ostatnio zmieniony 20-02-2007 19:50 przez uruloki, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
 Tytuł:
Post: 20-02-2007 19:39 
Offline

Rejestracja: 23-10-2004 17:49
Posty: 705
Lokalizacja: D29 - 110
8)


Ostatnio zmieniony 11-03-2007 12:06 przez pazuzu, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 62 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza Zespół Olympus.pl