Witam.
Mam podobne wnioski co wszyscy. Pochodzę z Gorlic i niejednokrotnie bywałem w takich instytucjach jak Urząd Miasta czy Starostwo Powiatowe. Co więcej zwykle byłem gościem Wydziałów Promocji i o dziwo zwykle udawało mi się zastać tam 3-4 osoby pracujące za komputerem !!!!!! Tyle, że 2 z nich siedziało na Gadu-Gadu, a trzecia pisała list do cioci Wiesi z okazji imienin wujka Zdzisia...
W gorlickich urzędach wydaje się kupę kasy na promocję, z czego wynikać powinno, że promocja ta jest dobra... Nic bardziej mylnego. Produkuje się, jak powiedział Bartek, długopisy, pocztówki i reklamówki i to nieraz nawet z adresami stron www !!! Tyle, że zaglądając na nie, potencjalny turysta zobaczy zwykle tylko najważniejszą(??!!) informację: adres pocztowy danego urzędu i oczywiście zdjęcia!!!! - budynku od zewnątrz i osób sprawujących obecnie "władzę".
Pan K. pisze kolejne broszurki na temat "Spacerków po Gorlicach" itp. i wydaje się je w niedużych nakładach, bo przecież wystarczy 500 egzemplarzy, żeby rozdać pracownikom urzędu i ewentualnie gościom, którzy przyjadą "w sprawach służbowych" do Restauracji "Leśny Dworek". To nic, że goście ci, zaraz po powrocie wyrzucą ulotki do kosza bo przecież "tyle już tego mamy...". Ale z drugiej strony pan B. też musi zarobić na zdjęciach... (dobrze, że chociaż ktoś z zewnątrz ma z tego jakiś zarobek)
Sam dostaję bierzące broszurki z urzędów, bo się o nie staram i nieraz z łaską i po znajomości dostanę książeczkę, której przecież rozdawać nie wolno !!!!
Więc nie ma co mówić o marnotrawstwie pieniędzy na www, jeśli nawet kasa na tak ulubione przez "kastę (?) urzędników" wydawnictwa drukowane, jest daleko od rozsądnego wydawania...
Też jestem autorem stronki o wycinku Beskidu Niskiego i jedyne, co udało mi się od Starostwa Powiatowego w Gorlicach uzyskać, to mapka, która jest u mnie na stronie. Nie narzekam, bo przynajmniej dali. Ale była to NAJNOWSZA WERSJA, gdzie nie było żółtego szlaku z Wysowej do Regetowa a z cmentarzy wojennych był zaznaczony co trzeci. Było jeszcze sporo innych rzeczy ale mniejsza o to. Poprawiłem.
Wiecie kiedy będzie się przywiązywało odpowiednią wagę do informacji internetowych ???
Za 15 lat.
A w Gorlicach za 20.
Rozumiem ignorować strony o mniejszej wartości (jak choćby moją) ale profesjonalne strony jak strona Bartka, to powinna być konkurencja dla miast, gmin i powiatów !!!! Instytucje powinny się prześcigać w tym, kto pierwszy o czymś napisze !!!! Druga możliwość to współpraca, ale ta raczej jest mało prawdopodobna w naszych realiach.
Jestem człowiekiem pozytywnie nastawionym do świata i widzę w tym jedną dobrą stronę: zachowamy nasz Beskid dla nas jak najdłużej nie zmieniony (wiem, zawsze byłem trochę egoistą...
)
Pozdrawiam wszystkich !!!
Trwajmy w Zielonym Beskidzie !!!
Przemek Kuś, autor strony
www.beskidgorlicki.prv.pl
P.S. Bartek, jeśli mogę jakoś pomóc w Gorlicach, to złużę. Może jak będzie nas więcej, to pomoże....