Sercu bliski Beskid Niski

Operację "VII-me Spotkanie Miłośników Beskidu Niskiego - Lipowiec 2011" uważam za zakończoną.

Bardzo dziękuję wszystkim (prawie) prelegentom za świetne, merytoryczne wykłady.
Dziękuję również wszystkim uczestnikom za liczne przybycie do Lipowca oraz za udział w VII-mym Spotkaniu

Szczególne podziękowania składam na ręce Wojtka (jak zawsze), Włodka oraz Szymona

Jednocześnie przepraszamy za wszelkie niedociągnięcia ze strony organizacyjnej a mamy nadzieję, że było ich niewiele.

Zachęcam do składania uwag, podsumowań, skarg i zażaleń (jęsli takowe się pojawią).
Bardzo proszę również o składanie "na gorąco" po spotkaniu, propozycji które pozwolą nam lepiej przygotować kolejne VIII-me Spotkanie Miłośników Beskidu Niskiego.

Bartłomiej Wadas

p.s. Niestety w tym roku czuwanie nad sprawami organizacyjnymi (a było ich w tym roku zdecydowanie więcej niż w latach poprzednich) nie pozwoliło mi wykonywać zdjęć w sobotni wieczór. Bardzo proszę o podzielenie się swoimi zdjęciami w celu stworzenia galerii z VII-go Spotkania

_________________
"Sercu bliski Beskid Niski"

Nie wiem czy to dobre miejsce na tego typu apel ale korzystam z okazji by zwrócić się do Szanownych Uczestników VII Spotkania z osobistą prośbą.
Chodzi o to że ktoś przez pomyłkę, powtarzam, przez pomyłkę zabrał mój egzemplarz książki "Inwentarze zabytków powiatu limanowskiego". Ta książka ma dla mnie dużą wartość, podarował mi ją jeden z autorów, T. Łopatkiewicz.
Książka ta traktuje o terenach i obiektach które żywo mnie interesują.
Bardzo proszę o zwrot, chętnie pokryje koszty!
...................................................................................Pozdrawiam + Pastor ręką własną




Książka była bez dedykacji (T. Ł. miał mi ją podpisać w bardziej sprzyjających warunkach) więc łatwo można było się pomylić i tego się będę trzymał bo absolutnie nie mogę uwierzyć że ktoś mi tą książkę po prostu zajebał!!! + P....

_________________
Człowiek narodzony z niewiasty dni krótkich jest i pełen kłopotu! Hi 14.1 BG

Witam !!!
Miło znów było spotkać tak zacnych ludzi związanych sercem duszą i umysłem z Beskidem Niskim
porozmawiać podzielić się własnymi przeżyciami które miały miejsce 2011 roku . Dzięki takim spotkaniom człowiek może być bardziej świadomy Historii Małej Ojczyzny jaką jest Beskid Niski i wiem że w 2006 roku nie popełniłem błędu wracając tu z emigracji z Irlandii Północnej jednak moje miejsce jest TU w BESKIDZIE NISKIM !!! Dziękuję Wszystkim za uśmiech ciepło za to że jesteście . ( oprócz człowieka który narobił na tak zacnym spotkaniu OBORY każdy wie o kogo chodzi )
Podziękowania dla Organizatorów Bartka i Wojtka DZIĘKUJĘ


Ronczi - Życie nie polega tylko na realistycznych dokonaniach , ale także na mistycznych wizjach nieznanego nam świata

Krzysztof R.

_________________
Kocham Beskid Niski

Jejku jak ja Wam zazdroszcze tych spotkań!

_________________
Ropki..to moje miejsce na ziemi..moja Arkadia..
tutaj sie wszystko zaczyna i ..kończy..

Witam wszystkich, których poznałam w Lipowcu i znajome twarze jeszcze ze Zdyni. Wracałam w niedzielę z mieszanymi wrażeniami po sobotnim wystąpieniu (nie chcę pamiętać kogo). Nic to! Dziś najmilej wspominam wycieczkę na Kamień! Zobaczyłam cmentarze, o których istnieniu nie wiedziałam. Pewnie kolega (nie wiem jak ma na imię), z którym intensywnie myślałam skąd jest naprawdę ta inskrypcja na tabliczce przy ostatnim cmentarzu po polskiej stronie, też już wie, że to z Łużnej Pustki nr 123. A warto ją przypomnieć: "Za życia skłóceni, śmiercią pogodzeni, razem złożyli tu kości. Gdyż nie to ważne, kim byli, co dotychczas znaczyli, lecz, że dochowali wierności!".
Dziękuję organizatorom i pozdrawiam

Wszystkich,kogo tylko dane mi było spotkać w Lipowcu i okolicach ciepło i serdecznie pozdrawiam dziękując równocześnie za miłe chwile razem spędzone! Szkoda że tak krótko.....
Chciałem podziękować Organizatorom, Adminowi oraz Wojtkowi HM który jak zwykle stanął na wysokości zadania (i dzielnie znosił moje kaprysy).
Pozdrawiam wszystkich Szanownych Uczestników z nadzieją że nie jest to ostatnie Nasze spotkanie. Do zobaczenia! + Pastor mp

_________________
Człowiek narodzony z niewiasty dni krótkich jest i pełen kłopotu! Hi 14.1 BG

Jestem pod wrażeniem pięknej okolicy, ciekawych dysput nocnych,naprawdę interesujących prelekcji. Dziękuje wszystkim za wspólne przebywanie a przede wszystkim organizatorom za ich wysiłki. Szkoda że nie było więcej "wolnego czasu', bo nie zdążyłam się ze wszystkimi przywitać, nie mówiąc już o pożegnaniu./ tu żegnam Włodka, Dorotkę , Janka i innych/Jeszcze raz dziękuję dobrym ludziom, którzy mnie przywieźli i odwieźli/Pastor, Janusz i Gosia/.Do zobaczyska za rok w innym miejscu .

Zarzućcie jakieś zdjęcia ze spotkania jak macie

Serdeczne podziękowania dla organizatorów oraz wszystkich uczestników zlotu i prawie wszystkich prelegentów.
Szczególne podziękowania dla Patora i Miry (za podwózkę plecaka bo o towarzystwie nie muszę wspominać) oraz dla mojego współspacza - surowicznego (za podwózkę do Dukli też).
P.S My tak grzecznie piszemy o pewnym prelegencie, ale myślę że należy opisać z imienia i nazwiska (a nawet dwóch) zachowanie rzeczonego doktora, żeby inne osoby, które będą miały wątpliwą przyjemność się z nim spotkać, od początku zdawały sobie sprawę z kim mają do czynienia. Decyzję o tym zostawiam jednak Bartkowi (i osobom z którymi będzie rozważał podjęcie takiej decyzji).

Witam i pozdrawiam wszystkich z którymi miałem przyjemność spotkać się w Lipowcu na szlaku i na prelekcjach. Słowa uznania dla organizatorów i prelegentów (prócz jednego). Już dziś zaczynam odliczać czas do następnego VIII spotkania. Gorące pozdrowienia również dla tych którzy nie mogli być z nami, a byli obecni jedynie duchem. A co do zdjęć to swoje już wysłałem Bartkowi i pewnie niebawem ukażą się na stronie.

Witam Was po dłuższym milczeniu, żałuję, że nie mogłem dotrzeć do Lipowca, ale za rok na pewno przyjadę, bo przekonałem się już dwa razy, że warto. Musżę to powiedzieć: Lipowca, wycieczki na Kamień, ciekawych prelekcji i - jak się domyślam - wspaniałej atmosfery, to ja Wam po prostu, zwyczajnie, po ludzku zazdroszczę. Już teraz szykuję się na kolejne spotkanie (zaczynam się pakować:). Co do prelegenta, o którym nie warto pisać, to dołożę starań, żeby doktorem nie został.
Pozdrawiam

_________________
"Swięty Mikołaju, opowiedz jak to było, jakie pieśni śpiewano, gdzie się pasły konie"

Pięknie zimowo bajkowo było na Kamieniu



a i później prelekcje i nalewki były zacne

Dziękuję i do zobaczenia
do zobaczenia na cmentarzu - cieszę się, ze poznałem ludzi z Magurycza