Sercu bliski Beskid Niski

Jesień w Beskidach. Wierny quadzik
Leśną przecinką mnie prowadzi,
Szeleszczą liście, pryska błoto,
I dobrze, chodzi również o to.

Czerwień i złoto dookoła,
Silnik przygrywa, tańczą koła,
Niknie gdzieś z tyłu spalin mgiełka,
Żal będzie w końcu zsiąść z siodełka.

Maciek Froński,
http://maciekfronski.dzs.pl
http://www.literackie.pl

Odbity promyk w puszkach po piwie
Co sie schowały w sosny igliwie
Błekit PETowy na tle zieleni
Ryk spalinówek niczym jeleni
Gdyby tak jeszcze jakieś lotnisko
Było by łatwiej wielu turystom

Znalezione wczoraj w sercu BN

Oj tak, ja chcę lotnisko w BN! Jakkolwiek absurdalnie to zabrzmi, jest to możliwe. W tym roku spacerując po równie dzikim co BN Pogórzu Przemyskim natknąłem się na pas startowy byłego lotniska (oznaczone na mapie Compassu jako "pas startowy Krajna"), umożliwiający zapewne byłym PRL-owskim partyjnym kacykom bezproblemowy dostęp do tamtejszych pięknych lasów, coby sobie móc do zwierzyny płowej postrzelać. "Lotnisko" już na szczeście nie używane chyba.

To jeszcze fragment znaleziony w sieci

" Trzy fotografie " Dariusz Pado
"...
przedwiosenny jałowy bezbarwny beskid
jest zbyt ciasny i niski byś mógł uwierzyć
w cmentarną spółkę koegzystencję piaskowców
i lastryka pod którym leży obcy obok obcej
cyrylicy sypiącej się na widok wody i wiatru

popatrz jak łatwo zamienić w kościół cerkiew
wystarczy wyrwać kilka desek i zamknąć wrota
wystraszyć dzięcioła bijącego w chorą wieżę
wypędzić matkę kunę zerującą pod fundamentem
ty zaraz musisz stąd odejść by dalej budować

swój dom
na siłę ..."
http://www.literackie.pl/utwory.asp?ida ... 2831&lang=

Lotnisko jest za to w pobliżu, na Laboreckiej vrchovinie ( nie wiem jak należy tę nazwę odmienić), w Świdniku. Trochę dziwne, bo nie płaskie. Świdnicki samorząd swego czasu miał nawet samolot służbowy, burmistrz nim latał do Bratysławy.

Po co jechać (latać) do Svidnika skoro w Krośnie jest lotnisko.

Ano jest - ale czy na Laboreckiej czy Odnawskiej ... a moze pomiędzy ?