Pozwolę sobie odnieść się jeszcze do problemu ż lub Ż, bo ode mnie się zaczeło.
szymon NGK Magurycz pisze:
Ten kraj (nie on jeden) pełen jest pogardy dla innych nacji i religii. ... większość piszących to słowo z małej litery w tym kraju, wyraża swoją pogardę, celowo, z rozmysłem. ...
Szymon "ten kraj pełen",według mnie, może znaczyć ,że za wyjątkiem pewnej grupy wokół Ciebie wszyscy rodacy pogardzają ludźmi innych nacji i religi.To jest z pewnością nieuzasadniony i poważny zarzut. Taki zarzut z kolei świadczyć może nawet o pogardzie dla bezmała wszystkich krajanów.Nie będę dalej rozwijał tego wątku, ale nie mogłem go nie zasygnalizować... choćby pod rozwagę. Ż lub ż w wyrazie ŻYD określone jest dość wyraźnie w polskiej gramatyce. "Upraszasz" w naszym wewnętrznym forum żeby pisać Żyd odnosząc się nawet do wyznawców judaiznmu od wieków spod znaku Gwiazdy Dawida.Ten najbardziej znany symbol judaizmu towarzyszył niewinnym ofiarom holokaustu, chociaż byli wśród nich, może i w przewadze, Żydzi którzy z judaizmem się nie identyfikowali.Czy można być pewnym ,że czasem nie judaizm i jego odłamy[ortodoksi, chasydzi i inni] w swym zamyśle lub realizacji stały się, niewiadomo dlaczego,ale się stały, zalążkiem bezpodstawnego antysemityzmu a nawet nienawiści i prześladowań narodu żydowskiego?
Z takiego wyznaniowego przemyślenia wychodząc napisałem żyd a nie Żyd, tak jakbym napisał katolok a nie Polak.Piszę tak dlatego,bo taka w Polsce obowiązuje ortografia. Tobie Szymon wydaje się to niebezpieczne. Nie wiem co i dla kogo? Niebezpieczeństwem natomiast może być pogarda dla innego czy swojego narodu. Absolutnie nie miałem, nie mam a też sobie nie wyobrażam abym mógł w przyszłości wyrażać pogardę dla obcokrajowców czy rodaków.MYślę ,że tak o sobie powiedziałaby znakomita większość Polaków. Pogarda, a jeszcze do tego celowa i z rozmysłem, szczególnie w takim odniesieniu jest poprostu nienaturalna dlatego niebezpieczna. Żydzi jako naród, mają swoją specyfikę bytu różniącą się, mniej czy więcej, od innych.Podobnie jest miedzy innymi narodami. Wszędzie są mądrzy, głupcy,sadyści tacy i inni. To jest naród tak samo inny jak i inne.Taki jest świat, bo inny nie jest.
Być może zupełnie się mylę. Być może nie mam racji. Tak naprawdę, niwiele mnie to obchodzi. Obchodzi mnie w tym przypadku jedno. Mianowicie, odpowiedź na pytanie, czy ta dyskusja nad tym, kim jest "żyd" a kim "Żyd", będzie pomocna mnie lub komuś? Mnie tak,jest dobrze. Jestem z przebiegu rozstrzygania tego watku usatysfakcjonowany
To mi zupełnie wystarcza.Poza tym nikt nie musi się ze mną zgodzić.