Sercu bliski Beskid Niski

Forum portalu www.beskid-niski.pl
Dzisiaj jest 26-04-2024 11:54

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę 1 2 3 4 Następna
Autor Wiadomość
Post: 18-12-2005 20:28 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14-10-2005 15:43
Posty: 1693
Lokalizacja: Biecz
Wytypujcie (jak Wam sie chce :wink: ) najlepszą knajpę (ew. mordownię ) - istniejącą lub już nie w BN... :lol:

_________________
Na cmentarzu czujesz, że żyjesz
http://www.youtube.com/watch?v=dbP1e4Sw ... re=related


Ostatnio zmieniony 18-12-2005 22:03 przez jarek surowiczny, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
 Tytuł:
Post: 18-12-2005 20:32 
Offline

Rejestracja: 03-11-2005 00:59
Posty: 548
Lokalizacja: STOLICA małopolski ;-)
Rybitwa :(

może nie w BN, ale wcale niedaleko


Na górę
 Tytuł:
Post: 18-12-2005 22:09 
Offline

Rejestracja: 14-03-2005 21:31
Posty: 11
Lokalizacja: Kraków
Wczoraj wraz z narzeczoną czekaliśmy na pks w uroczej knajpie "ORNAWA" w Tyliczu (na samej granicy BN) - klasyczny "stylizowany" wystrój z czasów PRL, gawędziarska i swojska miejscowa bohema, z nowości kominek i TV poza tym reszta taka jak trzeba :D
Z drugiej strony Beskidu polecam miłą knajpkę w Nowym Łupkowie w której onegdaj piłem wino jabłkowe "Warka Strong" (było w obiegu do początku 2004 r...).
A co do Rybitwy, to Ryśku, zgadzam się z Tobą, wspominając wspólne piwkowanie w maju 04.


Na górę
 Tytuł:
Post: 19-12-2005 10:19 
Offline

Rejestracja: 17-10-2005 22:25
Posty: 57
Lokalizacja: Rożnowice
Knajpa wspomnien, spania z plecakiem na tarasie, szczerbatych kufli i piwa bez gazu czyli - LEŚNA w Krempnej, w ktorej moj ojciec pijal piwko a ja kultywuje tradycje mimo ze knajpa zmienila nazwe. Druga knajpa gdzie nie wyganiano plecakowych i mozna bylo sypiac na bocznym tarasie to BESKIDZKA w Wysowej- zamknieta niestety :cry:
Pozdrawiam.


Na górę
 Tytuł:
Post: 19-12-2005 23:53 
Offline

Rejestracja: 03-11-2005 00:59
Posty: 548
Lokalizacja: STOLICA małopolski ;-)
Myślałem Włodku, że coś więcej napiszesz. Jaskieś opowieści albo cuś.
A może w myśl słowackiej piosenki (słowackiej prawda?)- hvala Panu Bohu.. i tak dalej zrobimy rejestr knajp podobny do rejestru cerkwi? Wiem no moze małe świętokradztwo, ale jakże ważnym elementem beskidzkim były knajpy?! A więc - opowieści, lokalizacje, nazwy, moze zdjęcia poprzesyłać Bartkowi itp. Ktoś za? Ktoś zacznie?

pozdrawiam R.


Na górę
 Tytuł:
Post: 20-12-2005 09:51 
Offline

Rejestracja: 17-10-2005 22:25
Posty: 57
Lokalizacja: Rożnowice
Rysiu ja moge tak dlugo o tych knajpach ale nie wiem czy wypada. Ponizej zamieszczam fragment opowiadania mojego kolegi Eryka na temat knajpy ktora byla jak widmo a ludzie w niej jak duchy.

.....Kiedy przyjedziesz tu autobusem z Jasła lub zejdziesz z gór, to bardzo prawdopodobnym jest, że zastaniesz ich odprawiających swój codzienny rytuał. Jest ich niewielu, pięciu czy sześciu, siedzą pod „Borsukiem” albo w krzakach, a gdy pada deszcz, to na przystanku PKS, bo na domki wczasowe nie mają wstępu. Gaweks, jedyny w tym miejscu sklep, w którym można kupić prawie wszystko - od wacików do uszu i tamponów przez wszystkie artykuły rolno - spożywcze, artykuły gospodarstwa domowego aż po „luksusową” i tanie proste, jest ich świątynią, miejscem kultu, do którego codziennie odbywają pielgrzymki. „Borsuk” to knajpa, która czynna jest tylko od wiosny do zimy. Jej właścicielem jest ktoś taki jak oni i prowadzenie tego przybytku traktuje jako hobby, ponieważ sam lubi wypić. Sprzedaje wygazowane piwo, w brudnych szklankach, i jak mówią dobrze poinformowani, zamiast zarobić na tym interesie, sam jeszcze do niego dokłada. Ta wynajęta od urzędu gminy, drewniana buda, pozbawiona jest ogrzewania, dlatego istnieje konieczność zamykania jej na zimę, żeby piwo nie zamarzło, nie mówiąc już o ludziach. Tak więc z założeniem ostatniej kłódki na drzwiach knajpy, kończyło się w tym roku piwo na kredyt i schronienie przed deszczem i wiatrem, a stałym jej bywalcom pozostawał w jesienno - zimowe szarugi, już tylko przystanek. „Borsuk” stoi wtedy opuszczony, bez jakichkolwiek oznak życia i tylko powybijane w oknach szyby, są odzwierciedleniem zimowego znudzenia miejscowych wyrostków.
Kiedy pierwsze oznaki wiosny dają o sobie znać, kiedy halny schodzi z gór i topiąc resztki brudnego, szarego śniegu, odsłania zapomniany już widok burych, zgnito - zielonych pól, kiedy wszystko budzi się do życia po zimnym, białym stanie odrętwienia i nie - bycia, wtedy nie wiadomo skąd zjawia się właściciel knajpy i otwiera na nowo bramy raju utraconego.
Tymczasem oni, śpiący na swoich kanapach, słysząc w snach zgrzytanie kłódek i skrzypienie otwieranych drzwi, machinalnie budzą się z letargu i podnosząc swe ociężałe ciała, chwiejnymi krokami ,ciągną do knajpy jak ćmy do światła.


:wink: bylo takie miejsce, a Eryk je dobrze opisal. Dla scislosci- tekst ten ukazuje sie publicznie po raz pierwszy, a przelezal w szufladzie dobre 10 lat


Na górę
 Tytuł:
Post: 20-12-2005 16:48 
Offline

Rejestracja: 23-11-2005 17:46
Posty: 95
Lokalizacja: Besko
Kiedyś niezła była Banderoza tzn. Przełęcz w Tylawie.
Pamiętam, że można było śpiewać tylko piosenki turystyczne a jak się zaczynało inne np. Kaczmarskiego, to od razu leciały kufle od tambylców :lol:
Jak wszystko było ok to nawet stawiali no i oczywiście śpiewali.
Niestety to było 15 lat temu :cry:

" Gdy Cię kac od rana męczy
wstąp na piwo do Przełęczy
- pij piwo, co żywo
Kiedy rzuci Cię dziewczyna
w Banderozie się zatrzymaj
- pij piwo, co żywo... " :D


Na górę
 Tytuł:
Post: 20-12-2005 23:57 
Offline

Rejestracja: 03-11-2005 00:59
Posty: 548
Lokalizacja: STOLICA małopolski ;-)
Włodku.. gdzie był BORSUK?

Ludzie więcej! To jest piękne :cry:


Na górę
 Tytuł:
Post: 21-12-2005 00:33 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14-10-2005 15:43
Posty: 1693
Lokalizacja: Biecz
...... Smakosz, U Becza, Pod Kominkiem, Wanda, bar w Wisłoku, petetek w Dukli, Pod Magurą, Zajazd w Koniecznej, piwiarnia w Jaśliskach.................. :?:..........................lany Grybów

_________________
Na cmentarzu czujesz, że żyjesz
http://www.youtube.com/watch?v=dbP1e4Sw ... re=related


Ostatnio zmieniony 21-12-2005 02:08 przez jarek surowiczny, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
 Tytuł:
Post: 21-12-2005 01:00 
Offline

Rejestracja: 03-11-2005 00:59
Posty: 548
Lokalizacja: STOLICA małopolski ;-)
Demko. Precyzyjniej i z historyjami. No popatrz jak się chłopaki postarali, a Ty co? Gdybys tak księży spisywał to co ta Twoja robota byłaby warta?

ja dodam jeszce jedno miejsce, które może knajpą nie jest, ale nawet z piszącymi w tym temacie odwiedzaliśmy to miejsce nieraz.

Radocyna Hotel. Ceny z tego sezonu - Harnaś 2.60 (podrożał), Żubr 2.70, Tyskie 3, Żywiec (nie wiem, bo nigdy nie brałem, ale chyba 3.30)

Ileż to czasu spędziłem na szerokiej werandzie zapatrzony to w DeTa to w butelkę? Ech... na szczęście ta "knajpa" jeszcze jest i mam nadzieje, że i w przyszłym roku nie będzie tam asfaltu.


Na górę
 Tytuł:
Post: 21-12-2005 09:35 
Offline

Rejestracja: 17-10-2005 22:25
Posty: 57
Lokalizacja: Rożnowice
Cytuj:
Włodku.. gdzie był BORSUK?


Rysku opis powinien wystarczyc :D BORSUK byl na Foluszu, budynek jest nadal, taki drewniany barak obok sklepu Gaweks. Teraz tam hamburgery sprzedaja, piwo tez jest ale klimat nie ten co dawniej. Co do peteteku w Dukli to dobrze ze go Demko wymienil- to tez kawal historii ankoholem pisanych.
Pozdrawiam.


Na górę
 Tytuł:
Post: 22-12-2005 11:22 
Offline

Rejestracja: 07-09-2005 13:55
Posty: 16
Lokalizacja: Warszawa
Z rozrzewnieniem wspominam gorlicką Magurę, gdzie czasem kufle latały ale było to doskonałe miejsce do czekania na pociąg. Teraz tam jest chyba jakiś sklep AGD... :(

No i nieodżałowana Beskidzka albo Karpacka (choroba nie pamietam...) w Wysowej. Od frontu restauracja a z tyłu kufloteka :D
Tylko to piwo tak kompletnie rozrzedzane ;-)
Wie ktoś co się z tą knajpą obecnie dzieje? Ostatnio w Wysowej byłem ponad 2 lata temu a wtedy było zamknięte na 4 spusty a był srodek lata.

pzdr.
Tomek D

_________________
http://tdygala.republika.pl


Na górę
 Tytuł:
Post: 22-12-2005 11:32 
W Beskidzkiej nie dzieje się nic, budynek popada w ruinę. Szkoda, bo to kawał historii, poza tym dobre miejsce i zaplecze na prowadzenie knajpy.


Na górę
   
Post: 23-12-2005 00:47 
Widzę, że jakieś dinozaury wspominają Beskidzką w Wysowej. Od dawna nie jest czynna. Przez pewein czas działał tam "Klub Nocny" z rurą. A od roku popada w ruinę.


Na górę
   
 Tytuł:
Post: 26-12-2005 23:36 
Offline

Rejestracja: 17-10-2005 22:25
Posty: 57
Lokalizacja: Rożnowice
Nie dinozaury tylko ludzie ktorzy zwracali uwage na takie cuda jak bar Beskidzki wersja PRL czyli dobre miejsce, dobry czas. :D Niestety czar i czas tych miejsc mija, a szkoda. Teraz to hamburgery i bajery a i w barze na koncu swiata zdarza sie ze szkocka albo jakas insza whiski maja. Lza sie w oku kreci gdy czlowiek sobie przypomni czekanie na kufle i kupowanie co najmniej 4 piw gdy sie wczesniej stalo w ogonku godzine. Jak wystales swoje to byles swoj dla miejscowych, a jak sie pchales w kolejke to i w m....de- twarza zwana zarobic mogles, porzadek byc musial. Przypomnialem sobie jeszcze jedno ciekawe miejsce POD JELENIEM w Nowym Zmigrodzie. Tez juz nie ma :( Szkoda


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę 1 2 3 4 Następna

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 87 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza Zespół Olympus.pl