dzięki Szymon
niestety doba jest za krótka - to po pierwsze
a po drugie - chyba jestem zbyt zapalonym kibicem , za bardzo lubię te rajdowe wypady w miejsca w które przy żadnej innej okazji bym nie trafił, wędrowanie po odcinkach specjalnych do wcześniej upatrzonego miejsca oglądania zmagań kierowców ( na Rajdzie Polski przeszliśmy jednego dnia prawie 20km aby dojsć na największą w rajdzie hope) , poznawania nowych ludzi a nawet nowych kultur ( wędrowałem po wioskach Szwecji , Grecji , Węgier , Czech, Słowacji no i oczywiście naszego pięknego kraju) przy okazji rajdów , lubię to całe planowanie takiego wypadu z grupą znajomych zapaleńców , po prostu bardzo lubię tą całą około rajdową atmosferę z ogniskiem ,grilem kiełbaską i przede wszystkim uwielbiam na żywo i z bezpiecznego bliska oglądać rywalizacje kierowców. Jak sam napisałeś dzieli nas barykada i pewnie trudno będzie Ci zrozumieć że te przyjemnosci czerpie akurat przy okazji rajdów bo przecież wędrować planować i smażyć kiełbaskę można bez rajdów , ale tak właśnie mam
Dlatego jak mogę to przed i po rajdzie pomogę - ale w czasie rajdu musiałbym być w terenie na rajdowym pikniku a takich pomocników żadnemu organizatorowi raczej nie potrzeba