Cytuj:
To jest straszny obraz nedzy i niezaradnosci ludzkiej.Moze dlatego,ze pochodze stamtych stron te zdjecia mnie tak zdolowaly i stad taka emocjonalna moja reakcja........Ja wiem,dla was to pewno ciekawe jest pobyc w nieskazonych cywilizacja miejscach,zobaczyc ich mieszkancow ktorzy ciezko radza sobie ze swoim zyciem,bo to takie inne jest.........
Tak, to wszystko prawda. Ale spróbujcie w Krzywej, tudzież Jasionce wynająć kogokolwiek do pracy. Gwarantuje, że będzie nie lada kłopot. Nikt nie chce, nawet za sensowne pieniądze. Autochtoni wolą spędzać czas pod sklepem w Jasionce lub na przystanku pod cerkwią w Krzywej.
Niestety, taka jest rzeczywistość...
Zresztą to nie jest problem tylko tych wsi. Są w Polsce regiony, gdzie mieszkają tzw. gospodarze, ale są też takie gdzie ich nie ma (nie uogólniając oczywiście). Kilka miesięcy temu przymierzałem się z kolegą do zakupu od ANR sporego kawałka ziemi na Mazurach, w jednej z wiosek. Poszliśmy pod sklep (wiadomo - tam zawsze jest najwięcej ludzi), aby się ogólnie w sytuacji zorientować, czy ktoś chciałby to może ewentualnie dla nas uprawiać. Myśleliśmy, że ważne są jakieś warunki finansowe - i to od nich będą zależeć ewentualne decyzje. I to był nasz błąd w myśleniu. Ci ludzie spod sklepu z politowaniem wytłumaczyli nam, że choćbyśmy chcieli im płacić Bóg wie ile, to oni nie będą tego robić, bo ich pola też leżą odłogiem, a oni wolą pić wino za pieniądze z rent, tudzież pożyczek...