Znalazłem w piątkowym Super Expresie coś takiego....
A tu to samo tyle że online:
http://www.se.com.pl/se/index.jsp?place ... &page=text
Pierwsze pytanie i odpowiedż:
Przekraczam próg domu Jerzego Bralczyka, po czym długo nawołuję gospodarza.
Gdy w końcu się zjawia, ekspresowo parzy kawę i zaprasza do swojej pracowni pełnej książek. Tam wyjawia mi, że jest wielkim miłośnikiem... horrorów Stephena Kinga. Czyta je pasjami w ogrodzie, w małym domku dla gości. - Panuje tam taki półmrok. Zamykam za sobą drzwi... Nikomu o tym dotychczas nie mówiłem - wyznaje rozbawiony profesor. Po chwili idzie na całość i mówi, że jego ulubione miasto to Biecz koło Gorlic. -
Była tam kiedyś akademia katowska na wschodnią i środkową Europę... - informuje Bralczyk z szelmowskim uśmieszkiem.
Teraz pytanie.
Była w Bieczu ta słynna "szkoła katów" czy nie???
W książce z serii: Biblioteczka Turysty Górskiego. Autor: Marek Okoń "Beskidy część wschodnia...Beskid niski, Bieszczady i ich pogórza" Wydawnictwo PTTK "Kraj" Warszawa - Kraków 1987 Strona 45 pyt. 147 autor wyjaśnia że w Bieczu "tylko"
wykonywano wyroki śmierci. Biecz posiadał "prawo miecza" a akademii jako takiej nie było...