Bredzi Pani i w dodatku nie na temat. Co Pani chce tu ugrać? Hę? Coś Panią boli?
Na różnych, dwóch, forach wyjaśniałem Pani niekompetentne i kłamliwe wpisy, także oskarżające bezpodstawnie Magurycz o jakieś zawłaszczenia...
Ten tu Pani opis wydarzeń daleki jest od prawdy, co sama Pani przyznała na "pewnym górskim forum"...
Skrytykowałem tu Pani odpowiedź udzieloną HM. Nie umie Pani pogodzić się z faktem, że trzeba przejrzyście formułować to, co się przekazuje innym
I tu także posuwa się Pani do kłamstwa: większość pieniędzy na prace w 2006 i 2007 roku na kirkucie w Baligrodzie zdobył Piotr Malowany "Malo", którego łaskawie Pani tu pomija. To on był motorem..., a forumowicze, PTTK oraz Fundacja Bieszczadzka (dysponująca kasą z Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności, z którą Magurycz współpracuje od lat) pomogli...
Nadzorowałem pracując normalnie w Baligrodzie...
Praca w Polanie jest wykonana źle. O jakości pracy nie decyduje niestety serce... A mi głupio tym bardziej, że wykonawca tych prac pobierał nauki od Magurycza (i ogólnie jest dobrym i zręcznym człekiem) , a my jesteśmy zdecydowanie przeciwko tworzeniu nowych i do tego pokracznych bytów.
Eh... szkoda czasu. Jestem spokojny droga Pani, a wysyłałem Pani prywatne wiadomości, żeby nie ośmieszać Pani publicznie bardziej jeszcze oraz w nadziei, że wyjaśni mi Pani swoje wpisy tu.
Naraża się Pani po raz kolejny na śmieszność...
Żegnam
Wracając do tematu: kabir, owa wiadomość o grupie Bojków z okolic Borysławia funkcjonuje w pamięci wsi Mokre, ale wymaga dokładniejszych badań archiwalnych i źródłowych. Huk przyznał, że nie starczyło mu czasu na dociekania w tej materii, ale gotów jest je podjąć, a pomoc w tej materii będzie mile widziana. Do Roberta nie dodzwoniłem się - cóż, święta - a może on wie więcej niż możemy dowiedzieć się od gwiazdy szkoleń wszelkich.