Sercu bliski Beskid Niski

Rysiek jak wyniki będą zachęcające to daj znać , mam na strychu szerszenie może dadzą radę z litrą , po co mają dwa razy latać
Ventus Witamy
Ps. chyba trzeba będzie Bartka poprosić żeby przy cytowaniu maszyna dopuszczała dziewczyny do głosu

Co kto lubi oczywiście. 500 ml czemu nie. Ale tak jak wspomina gezeb, lepsze byłyby szerszenie, zawsze to więcej uniosą.

Jest taka terapia- ponoć uspokajająca nerwy, wyciszająca i tak dalej- przebywa się w domku, do którego pszczoły (pszczoły, nie osy) albo mają swobodny dostęp albo tylko słychać ich brzęczenie za ścianą.
Moim zdaniem, osy są lekko nieobliczalne.

Ostatnio w ten weekend nocowaliśmy pod namiotem na łące w Wolowcu od strony nieznajowej przed pierwszym przejściem przez zawoje jeden co wypasał krowy to się zdziwił że nas wilki nie zjadły