Sercu bliski Beskid Niski

Forum portalu www.beskid-niski.pl
Dzisiaj jest 18-04-2024 14:12

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 612 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 134 35 36 37 3841 Następna
Autor Wiadomość
Post: 21-04-2012 12:46 
Offline

Rejestracja: 05-01-2011 08:29
Posty: 38
Lucyna pisze:
Na turystyce gorskiej, gdzie w wyniku szaleńczej walki z trollem z zaburzeniami psychicznymi zostałam zbanowana jest 62486 wejść, wątek powstał w październiku 2009 r.
Na wyjątkowo ohydnym forum 321 gory (nauczyłam się tam gardzić ludźmi) jest 77800 może nie do wątku ale do wirtualnego bagna.


Kurcze, Lucyna, po co w temacie o książkach i wydawnictwach wypisujesz takie kłamstwa? Już abstrahując od tego, iż ilość wejść do tematu wcale nie świadczy o tym, że zaglądający do tych tematów pragną informacji o książkach … zwłaszcza od Ciebie ale zupełnie nie pojmuję, po co tak zmyślasz. Podjudzałaś, mąciłaś, kręciłaś i jątrzyłaś – dlatego Administrator forum turystyki górskiej pozbył się Ciebie. Żadnej walki z trollem z zaburzeniami psychicznymi nie było – to w wyniku moich starań nie ma już Ciebie na tamtym forum. Na tym forum teraz kręcisz i zmyślasz.

Nie rozumiem dlaczego podając tutaj informację o ilości odsłon w wątku w którym pisałaś na forum turystyki górskiej zmyśliłaś tego trolla i jakąś szaleńczą walkę.
Forum 321 góry jest wyjątkowo ohydne bo? … bo Administratorzy tego forum pozbyli się Ciebie dokładnie z tych samych powodów co Administrator forum turystyki górskiej.
Ta informacja o tym, że nauczyłaś się tam gardzić ludźmi to forma autoreklamy i sposób na przyciągnięcie czytelników do tego tematu?

W fajnym temacie o książkach zasadzasz takie „kwiatki”. Szkoda.

Nie wiem na ile skuteczne okazało się Twoje przymilanie się i łaszenie do Administratorów, zwłaszcza do HM (to z tematu o Świerczewskim), ale to Ty, Lucyna, powinnaś zastanowić się nad tym co i gdzie wypisujesz oraz powinnaś liczyć się z tym, że Twoje słowa mogą doczekać się odpowiedzi.


Na górę
Post: 21-04-2012 13:06 
Offline

Rejestracja: 07-02-2007 18:51
Posty: 677
Chwastek, zrelaksuj się. Myślę, i mam nadzieję że większość jest podobnego zdania, że niepotrzebne nam tu pozamerytoryczne, zaszłościowe ataki personalne. Nie wyciągaj brudów z innego forum. Na marginesie, sporo userów tego forum bywa na forach turystycznych, m.in. bieszczadzkich.
Liczy się tu i teraz.
Więc proszę (w imieniu własnym) relax 8)
Pozdrawiam serdecznie.


Na górę
Post: 21-04-2012 13:22 
Offline

Rejestracja: 05-01-2011 08:29
Posty: 38
humanitas, ten brud:

Lucyna pisze:
Na turystyce gorskiej, gdzie w wyniku szaleńczej walki z trollem z zaburzeniami psychicznymi zostałam zbanowana jest 62486 wejść, wątek powstał w październiku 2009 r.
Na wyjątkowo ohydnym forum 321 gory (nauczyłam się tam gardzić ludźmi) jest 77800 może nie do wątku ale do wirtualnego bagna.


znalazłam tutaj na 14 stronie tematu o książkach do którego lubię zaglądać i którego lektura bardzo mnie relaksuje. Może nie jest to teraz, bo kilkanaście stron temu, ale jest to tu i nie przeze mnie zostało to tutaj przywleczone.
To nie jest atak personalny - czytam temat o książkach i chcę pisać o tym, co mi się w nim nie podoba.

humanitas pisze:
Więc proszę (w imieniu własnym) relax 8)
Pozdrawiam serdecznie.


Jestem zrelaksowana ale pozdrowień nigdy za wiele :) Dziękuję :)


Na górę
Post: 21-04-2012 13:50 
Offline

Rejestracja: 08-05-2008 11:00
Posty: 850
Lokalizacja: Biała Chorwacja
Chwastek, Lucyna sama siebie w wystarczający sposób na tym forum ośmiesza. Każdy widzi jej autopromocję poprzez autokompromitację. Popieram Humanitasa, nie trzeba nam tutaj zaszłości, animozji z innych forów. Od siebie zaś złośliwie dodam - czy aby Lucyna, chwaląc się ilością wejść, zastanowiła się choć na moment, że główną przyczyną mogła być (tu i ówdzie) ciekawość userów, ale nie merytoryczna, tylko natury "zajrzę, sprawdzę, za co tutaj (na danym forum) można bana zaliczyć" :lol:
Serdeczności :D


Na górę
Post: 21-04-2012 14:01 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10-11-2010 09:26
Posty: 1007
Lokalizacja: Bieszczady
Oj kabir, kabir.
Nie wiem, czy jest sens w ogóle z Tobą rozmawiać. Chcesz grać w takiej lidze? Twoja sprawa :lol:
I jeszcze jedno. Co do ilości wejść. Tu niedawno padło ponad 5000. Na mojej stronce będzie ich dziś lub jutro 10 000. Ktoś to czyta, czy Tobie się podoba, czy też nie. :lol:
Właśnie przeglądam na poczcie nowe zdjęcia. Dostałam je od dwóch Kolegów z for, nie prosiłam, a mimo to dostałam ponad 100 zdjęć do ozdobienia tekstu. Tym dla mnie są Fora. Oczywiście, userzy są różni. Jedni wolą mistykę gór, a drudzy jak im śmierdzą skarpety. Ty wolisz wpisałać się w ten drugi kręg.
Skoro autopromocja to zapraszam na swoją stonkę, kończę opracowywać torfowiska wysokie. Piękne zdjęcia Grzegorza Tokarza.
Tyle mam do powiedzenia w tym temacie. Muszę kierować się zdrową zasadą panującą w przestrzeni wirtualnej. Nie rozmawiaj z idiotą, ściągnie Cię do swego poziomu, a potem pokona doświadczeniem. :mrgreen:


Na górę
Post: 21-04-2012 14:24 
Offline

Rejestracja: 05-01-2011 08:29
Posty: 38
Lucyna pisze:
Nie będę karmić trolla, troll nie karmiony zdycha. Wszystkich miłośników jatek zapraszam do tego wątku
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... &start=240


Spokojnie, Lucyna, bez paniki bo widzę, że zrobiłaś krok w złą stronę - to zła droga. Źle się kończy.

Nie tylko Ty lubisz książki. Swojej biblioteczki nie chcę tutaj zachwalać ale skoro Ty to już robisz to rób to mądrze, z głową i ze świadomością, że do tego tematu zaglądają osoby z innych for.
Co do Twojej stronki o której tutaj wspominasz - szału nie ma. Znam portale o tematyce bieszczadzkiej które są zdecydowanie lepsze pod każdym względem.

Panowie przekonali mnie abym częściej zaglądała do działu „Moje galerie czyli tutaj byłem z …” bo nie ma to jak relaks z fajnymi fotkami.

Pozdrowienia :D


Na górę
Post: 21-04-2012 14:38 
Offline

Rejestracja: 07-02-2007 18:51
Posty: 677
Ależ Kabir ma rację :lol: :lol: Sam kiedyś tak robiłem na którymś forum. Wątek "ikonostas". Z rozbawieniem i przyznaję niezdrową ciekawością obserwowałem jak jakob.p.pantz w swój swoiście miły sposób udowadnia Lucynie, że nie tylko nie może ona "o jednej ikonie mówić godzinami" ale myli najprostsze pojęcia a jej wiedza jest powierzchowna i praktycznie równa zeru. Z pewnością ze 100 wejść było moje :lol:


Na górę
Post: 21-04-2012 14:40 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10-11-2010 09:26
Posty: 1007
Lokalizacja: Bieszczady
Dziękuję i za te 100 wejść. :)


Na górę
Post: 21-04-2012 14:43 
Offline

Rejestracja: 05-01-2011 08:29
Posty: 38
A ja nie mogę doczekać się poniedziałku w temacie o Karolu Świerczewskim :D :oops:


Na górę
Post: 21-04-2012 16:41 
Offline

Rejestracja: 07-11-2009 18:57
Posty: 2277
Żeby tak się pastwić nad Lucyną, która pasjami "nabija licznik". Oj, nieładnie Szanowni Beskidnicy obojga płci i obojniacy też!
Z wrodzoną skromnością (cha, cha, cha; proszę czytać jak się pisze i nie próbować przekręcać na cza, cza, cza. A zresztą jak to komuś sprawi przyjemność niech interpretuje jak chce. Wszak te wątki lepsze niż "Taniec z gwizdami"; to nie pomyłka!), by dopomóc Lucynie pozwolę sobie zaproponować zajrzenie (może być spod powłóczystych rzęs) do wątku "Spotkanie przewodników w BdPN", które niemrawe jakieś (żadnych postów prócz Szanownej Inicjatorki), więc by je ożywić wpisze tam "cóś" ale dopiero po zakończeniu meczu siatkówki Resovia - Bełchatów, które oby się skończyło zwycięstwem "mojej kochanej Resovii", jak zwykłem Ją nazywać, od czasu gdym jeszcze jako młode pacholę kibicował Jej piłkarzom. Wprawdzie do meczu jeszcze prawie pół godziny, co mi oznajmiają dzwony z gdańskich kościołów, lecz trzeba się psychicznie przygotować, co właśnie za chwilę będę czynić z pomocą produktu, który się jeszcze chłodzi w lodówce. Tylko czy nie byłem zbyt mało zapobiegliwy?
Pozdrawiam serdecznie wszystkie Spierające i Wspierające się nawzajem Strony.
Więcej luzu Kochani. Życie piękne, choć krótkie jest!


Na górę
Post: 21-04-2012 17:39 
Offline

Rejestracja: 08-05-2008 11:00
Posty: 850
Lokalizacja: Biała Chorwacja
stary zakapior pisze:
by dopomóc Lucynie pozwolę sobie zaproponować zajrzenie (może być spod powłóczystych rzęs) do wątku "Spotkanie przewodników w BdPN", które niemrawe jakieś (żadnych postów prócz Szanownej Inicjatorki)

Stary - a po co? Nikogo ten temat - delikatnie rzecz ujmując - nie obchodzi :lol:


Na górę
Post: 21-04-2012 20:03 
Offline

Rejestracja: 07-11-2009 18:57
Posty: 2277
Niezależnie od wątpliwości Kabira, com obiecał - wykonam. Zresztą postanowienie, iż skomentuję wiadomość Lucyny o "Spotkaniu przewodników w BdPn" powziąłem niezwłocznie po przeczytaniu pierwszego posta czyli w niedługim czasie od jego ukazania się. Liczyłem jednak na to, że nie będę pierwszym, który na to zareaguje, lecz skoro się przeliczyłem to jednak spełnię to postanowienie. Zapraszam jednak do w/w wątku.


Na górę
Post: 22-04-2012 04:50 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10-11-2010 09:26
Posty: 1007
Lokalizacja: Bieszczady
Edward Marszałek należy do moich ulubionych autorów. Posiadam chyba wszystkie Jego książki. Te publikacje to nie tylko skarbnica wiedzy o podkarpackiej przyrodzie ale też bardzo interesująca lektura. O większości książek, które wyszyły spod pióra Kolegi przewodnika pisałam wcześniej. Dziś sięgnę po tę pierwszą, która znalazła się w moim zbiorze. "Ballady o drzewach" - to ciekawe gawędy o drzewach. Edward Marszałek, naukowiec leśnik, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie jest nie dość, że znawcą tematu to jeszcze ma dar opowiadania, potrafi czytelnika wprowadzić w świat roślin i zwierząt. Jego gawędy obfitują nie tylko w naukową wiedzę ale też w ciekawostki, cytaty z literatury pięknej, zagadnienia z pogranicza biologii i historii. Czyta się je z prawdziwą przyjemnością. Każda ballada składa się z kilku części, Autor najpierw opowiada o biologicznych aspektach, potem mówi o roli danego drzewa w historii, tradycji ludowej,toponomastyce, cytuje fragmenty literatury przedmiotu,wspomnień, poezję. W książeczce mamy przedstawione przede wszystkim gatunki rodzime, w sumie kilkanaście drzew. Jedyny egzot to daglezja, której pomnikowe okazy występują na terenie Podkarpacia.
Książka doczekała się kilku wydań, ja posiadam pierwsze. Jest ładnie wydana, bogato ilustrowana, nabłyszczony papier, twarda okładka, szyta.

Spis treści

Wstęp

Poczciwa i pożyteczna
Ulubieniec Biesów i Czadów
Chroniony relikt
Żywicielka ptaków
Olbrzymka z Gór Skalistych
Królewskie drzewo
Drzewo żyznych grądów
Cenniejszy niż heban
Wyniosły twardziel
Ta, co szumi na gór szczycie
Ulubienica poetów
Modre drzewo
Pionierski "chwast"
Królowa polskich lasów
Mieszkaniec bagien i gór
Drżąca i wszędobylska
Magiczny i przyjazny ludziom

Malarka polskiego krajobrazu

Horoskop celtycki
Drzewa uznane za pomniki przyrody na terenie lasów RDLP w Krośnie
Literatura

Tytuł: "Ballady o drzewach"
Autor: Edward Marszałek
Wydanie: I
Stron: 113
ISBN: 83-920461-4-5
Wydawca: Wydawnictwo RS DRUK
Rzeszów 2004 r.


"Żywicielka ptaków
[i]Czereśnia ptasia Prunus avium L.

Zwana pospolicie trześnią, jest drzewem leśnym, ale jej mieszańce, a także uszlachetnione odmiany są uprawiane w sadach. W naturalnych warunkach występuje niemal w całej Europie, unikając tylko zimnej północy. Najliczniej rośnie na Bałkanach, tworząc miejscami czereśniowe gaje. Ponieważ jest gatunkiem światłożądnym, często spotkać ją można na obrzeżu lasu, w strefie ekotonowej, a także w prześwietlonych drzewostanach, gdzie stanowi ona cenną domieszkę biocenotyczną. Jej owoce są doskonałym źródłem pokarmu dla wszelkiego ptactwa, stąd właśnie pochodzi drugi człon jej nazwy. Najchętniej rośnie na Pogórzu, gdzie znajduje dogodne warunki klimatyczne: dużo słońca i wysoką wilgotność. Obecnie jest nawet sztucznie wprowadzana do lasów jako domieszka pielęgnująca glebę, a jednocześnie drzewo dające dość cenny surowiec. Do 40 roku rośnie dość szybko, później w wieku 60 lat przyrost w warunkach leśnej konkurencji jest już niewielki. Dożywa maksymalnie 90 lat, osiągając 25 m wysokości i do 80 cm średnicy.
Gwarowe nazwy tego drzewa na obszarze kraju są różne: trześnia na Pogórzu, trześla na Wamrii, hamlara na Śląsku, teresinka w środkowej Wiekopolsce, ryska w okolicach Kwidzynia, ale także: czerecha, krześnia, czereśla, strześna.
Źródłosłów pochodzi od słowiańskiego słowa "reny", tj. wczesny, jako że najwcześniej ze wszystkich drzew obdarza nas owocem. Od tego drzewa pochodzą nazwy: Czereszenka i Trześniów.
Występuje drzewo w stanie dzikim, ale wiadomo, że w czasach rzymskich było uprawiane dla smacznych owoców. W Azji Mniejszej i Europie Południowej jej uprawą już w VI w p.n.e. zajmowali się Etruskowie podbici później przez Rzymian. Do Polski trafiła z Francji wraz z orzechem włoskim za sprawą Cystersów, którzy zaczęli ją uprawiać w XIII wieku. Smakoszem czereśni był król francuski Ludwik XIV zwany "Słońcem" który podobno osobiście "ze zręcznością małpy" wchodził na drzewa, by rwać dojrzałe owoce i spożywać je wprost z gałęzi. [...]
[/i]


Na górę
Post: 23-04-2012 15:51 
Offline

Rejestracja: 07-11-2009 18:57
Posty: 2277
Dziś Światowy Dzień Książki. Rano w "Trójce" usłyszałem, że w ub. roku ponad 56 % Polaków nie przeczytało ani jednej książki. Spośród osób z wyższym wykształceniem ok. 20 % nie skusiło się, by sięgnąć po książkę. Po przerażające dane !
To wstęp do zaprezentowania informacji o książce, o której już wspominałem w kanonie-kokonie tj. "Obszary NATURA 2000 na Podkarpaciu".
Zacytuje fragment tej niezmiernie interesującej pozycji dotyczący Beskidu Niskiego a konkretnie walorów ornitologicznych.
"Beskid Niski to jeden z najcenniejszych obszarów specjalnej ochrony ptaków w Polsce. Odnotowano tu 168 gatunków ptaków, w tym 130 lęgowych. Z Załącznika I Dyrektywy ptasiej stwierdzono 35 gatunków, w tym 24 lęgowe. Są to: bocian czarny (30-40 par), bocian biały (34 pary), trzmielojad 20-30 par), błotniak łąkowy (1-2 pary), orlik krzykliwy (160-180 par), orzeł przedni (6 par), jarząbek (400-450 par), derkacz (400-500 samców), puchacz (2-3 pary), sóweczka (12-18 par), puszczyk uralski (370-420 par), włochatka (10-20 par), lelek (60-80 par), zimorodek (70-80 par), dzięcioł zielonosiwy (130-160 par), dzięcioł czarny (140-160 par), dzięcioł białoszyi (10-12 par), dzięcioł średni (30-40 par), dzięcioł białogrzbiety (300-350 par), dzięcioł trójpalczasty (35-45 par), jarzębatka (150-200 par), muchołówka mała (1200-1800 par), muchołówka białoszyja (1400-1800 par), gąsiorek (1000-1400 par).
19 spośród wymienionych spełnia kryteria wyznaczania ostoi ptaków o znaczeniu międzynarodowym (IBA) wprowadzone przez BirdLive International (jarząbek, bocian czarny, orlik krzykliwy, orzeł przedni, derkacz, puszczyk uralski, zimorodek, dzięcioł zielonosiwy, dzięcioł białgrzbiety, dzięcioł trójpalczasty, muchołówka mała i muchołówka białoszyja, włochatka, puchacz, lelek, dzięcioł białoszyi, sóweczka, gąsiorek, trzmielojad).
Zgodnie z kryteriami ujętymi w rozporządzeniu Ministra Środowiska z 13 kwietnia 2010 r., prócz wyżej wymienionych przedmiotami ochrony w obszarze są także: drozdz obrożny, pliszka górska, pluszcz i brodziec piskliwy, których lokalne populacje przekraczają 1 % reprezentacji populacji krajowej. 8 gatunków umieszczonych jest w Polskiej czerwonej księdze zwierząt ((orlik krzykliwy, orzeł przedni, puchacz, sóweczka, puszczyk uralski, włochatka, dzięcioł białogrzbiety, dzięcioł trójpalczasty).
W Beskidzie Niskim stwierdzono najwyższą w Polsce a prawdopodobnie i w całej Unii Europejskiej , liczebność orlika krzykliwego i puchacza uralskiego. W skali regionu istotną rolę odgrywają również bogate populacje lęgowe gąsiorka i jarzębatki, wykorzystujące na miejsca swych lęgów skupiska kolczastych krzewów rosnących w rozproszeniu pośród łąk. Z uwagi na to, że Beskid Niski stanowi największe obniżenie łańcucha Karpat, wiodą tędy ważne szlaki migracyjne ptaków wędrownych".
A pięknych zdjęć do wyżej prezentowanego fragmentu-bez liku.


Na górę
Post: 24-04-2012 07:32 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10-11-2010 09:26
Posty: 1007
Lokalizacja: Bieszczady
Dziś świętuję ostatni dzień wolności, jutro wprzęgam się w kierat zleceń. Jak zapewne już wiecie w Bieszczadach powstała pokazowa zagroda żubrów. Bez wątpienia będzie to jedna z naszych największych atrakcji, byłam już tam i prawdę powiedziawszy bardzo podoba mi się. Z tej okazji chciałabym pogadać o wyjątkowo ciekawej mapie, moim zdaniem jednej z najlepszych.
Na pewno jest Wam znana, gdyż została wydana w dużym nakładzie aż 60 tys sztuk w 2007 r przez Ruthenusa. To jeden ze składników pakietu reklamującego żubra. Do tej pory owa kampania kojarzyła mi się z potężnymi banerami rekalowymi wiszącymi na sklepach: żubr jest w Bieszczadach.
Mapa "Żubr oprowadza po Bieszczadach" 1:75 000 jest to zapewne Wam znana mapa autorstwa Wojtka Krukara wzbogacona o informacje o "imperatorze puszczy". Oprócz typowych dla tych map działów: oryginalne nazewnictwo, zdjęcia satelitarne, informator krajoznawczy zawiera informacje o żubrach. Na mapach zaznaczono areały występowania stad żubrów, miejsca reintrodukcji gatunku, obelisków poświęconych tym ssakom, znalezienia Pubala, pierwszego ataku niedźwiedzia na żubra, imprez poświęconych temu gatunkowi. Jest tu także przedstawiony trop w stępie, w kłusie i galopie, ciekawostki w stylu: czy wiesz, że, "Ballada o żubrze Pubalu" Adriana Wiśniowskiego, zasady zachowania się w czasie tropienia. Część mapy poświęcona "imperatorowi puszczy" opracowana przez Edwarda Marszałka zawiera bardzo ciekawe wiadomości dotyczące behawioryzmu gatunku, miejscach występowania, historii reintrodukcji wzbogacone fragmentami kroniki pisanej w czasie przywracania tego gatunku Bieszczadom.

Spis treści na stronie informacyjnej
Powrót po latach
Kłopoty zdrowotne króla puszczy
Raport w sprawie żubrów
Żubr zdobywa Karpaty
Na zdrowie żubrom

Jak zwykle mapa wydana jest przez Ruthenus bardzo ładnie i starannie, ozdabiają ją: część turystyczną zdjęcia Jaśka Joniaka i Rafała Barskiego, część zieloną poświęconą żubrom fotografie Edwarda Marszałka i archiwalne.

"Raport w sprawie żubrów
Zgodnie z ustaleniem Stacja Badawcza Fauny Karpat przedłożyła końcem 2006 r. Regionalnej dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie II Raport pt "Stały monitoring żubrów na terenie nadleśnictw bieszczadzkich", wykonany w ramach wieloletniego przedsięwzięcia pn "Kompleksowa opieka nad żubrami na terenie nadleśnictw bieszczadzkich" realizowanego przez Lasy Państwowe.
Wykazano w nim, że obecna liczebność populacji wynosi 240 sztuk. W ciągu 2006 r.zanotowano łącznie 8 ubytków (3 z tytułu kłusownictwa, 4 z przyczyn naturalnych oraz 1 przypadek to ofiara niedźwiedzia).
W dokumencie dokonano oceny wpływu żubrów na las,z uwzględnieniem uszkodzeń drzewostanów. Okazuje się, że najchętniej spałowują one korę świerków, jesionów i leszczyny, bardzo im smakują też pędy buka, jodły, grabu i czarnego bzu. W raporcie stwierdza się, że szkody te oceniać należy jako niskie, niestanowiące zagrożenia dla wczesnych stadiów rozwojowych drzewostanów. ..."


Na swojej stronce w dziale fauna i flora Bieszczadów mam kilka informacji i piękne zdjęcia pana Marszałka z zagrody pokazowej żubrów. http://www.....pl


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 612 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 134 35 36 37 3841 Następna

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza Zespół Olympus.pl