Sercu bliski Beskid Niski

Nikt tego co wymyślimy nie wyznakuje ( I całe szczęście )
Ale pobawić się możemy.

_________________
"Nasze piwo jest zdrowe".
Browar Grybow.

Nie kuś losu. Na szkoleniach z nami jest Kolega przewodnik, zresztą bardzo sympatyczny i prominentny z PTTK Jasło. Czego jak czego ale pomysłów mu na nowe szlaki nie brak. Także ludzie turystyki chcą w Beskidzie Niskim malować ścieżki edukacyjne, eko-muzea na potęgę entą. Poza tym z tego wiem MPN planuje korektę szlaków. Jestem przeciwnikiem nowege malowania szlaków, przeważnie one tylko powstają, ktoś tam zdobywa kasę, coś tam maźnie i dalej nic. Po dwóch-trzech latach znaki znikają i szlak jest przeważnie tylko w przestrzeni wirtualnej lub rzadziej na folderach.

Radosna twórczość szlakowa to przekleństwo Bieszczadów... Tam maził po drzewach każdy kogo było stać na puszke farby. Od harcerzyków po właścicieli pensjonatów. Do Beskidu to na szczęście nie dotarło.
Moim zdaniem nowe szlaki nie są potrzebne - sieć PTTK jest (prawie) wystarczająco rozwinięta, różne ścieżki i szlaki gminne dobrze ją uzupełniają.
Zresztą nie wszędzie musi prowadzić szlak...

Temat pomysłów na nowe szlaki to raczej zabawa - może jakaś inspiracja do przejścia nowymi ścieżkami, czy odwiedzenia nowych miejsc.

_________________
"Nasze piwo jest zdrowe".
Browar Grybow.

Powoli dociera... to co zrobili "koniarze" w środkowej części Beskidu Niskiego woła o pomstę do nieba. "Każda: ścieżka zapaćkana znaczkami a co ciekawe... w większości pokrywają się z istniejącymi szlakami PTTK.

BW

_________________
"Sercu bliski Beskid Niski"

Jakieś przykłady możesz zapodać...?



Coś więcej możesz napisać na ten temat?

_________________
Szlaki Beskidu Niskiego i nie tylko...: http://www.beskid-niski-pogorze.pl
Konfederacja barska w regionie: http://www.beskid-niski-pogorze.pl/konf ... barska.php

1. Długa to było kłótnia, jeszcze przed naszymi szkoleniami w MPN (po nich musiałam przyznać iż Kolega miał bardzo dużo racji jeżeli chodzi o sposób ochrony tych terenów), zaczęło się od Ciechani, potem dość ostro o szlaku papieskim, chcą go od nowa wytyczać, wszędzie tam ma pójść trasa, gdzie bywał Jan Paweł II, potem było już z górski, bo z 10 przewodników ze mną - ekologiem sprzeczało się.
2. To na razie propozycje, potem będzie konsultacja ze środowiskiem turystycznym, ostateczną decyzje podejmie minister. Rejon Obszaru Ochrony Ścisłej Magura Wątkowska, najpierw ma pójść nowy łącznik, a jak on zostanie zaakceptowany to być może będzie korekta już istniejących szlaków. Tam rzeczywiście szlaki biegną dziwnie przez tereny cenne przyrodniczo.

No kilka "rewelacyjnych" rzeczy można zobaczyć przede wszystkim w okolicach Rymanowa i Iwonicza Zdroju...

A gdybyśmy już mieli coś wymyślać to można byłoby zrobić szlak dla tych, którzy twierdzą, że Beskid Niski to tylko krzaki. Więc aby było widokowo: Iwonicz Zdrój - Przymiarki - Bałucianka - później np gdzieś przez Zadnią Górę i Osiecznik a dalej na wschód na Przełęcz Szklarską i Banię Szklarską - Horbki Sabaryniackie - Polany Surowiczne i połączenie z zielonym... byłoby widokowo

_________________
http://www.przewodnik-beskidzki.eu

Przeszedłem sobie taką widokową trasę ostatnio:
Zawadka-Lubatowa-Bałucianka-Abramóów. Bez lasu praktycznie. tylko Lubatowa mało sympatyczna.

_________________
"Nasze piwo jest zdrowe".
Browar Grybow.

Myślę że generalnie nie ma problemu braku szlaków w BN - brakuje mi ich tylko w miejscach gdzie poruszanie się dowolną trasą jest ograniczone a możliwości są - vide ostatnio poruszana sprawa Świątkowej czy stara już sprawa Ciechani. Są tam drogi i myślę że te tabuny turystów których za każdym wyjściem w BN mijam na szlaku zanadto nie zaszkodziły by - ogólnie mówiąc - Przyrodzie.
BTW przypomniało mi się pierwsze wyjście z maluchami na Baranie - nawigacja powiedziała mi że mogę dojechać wzdłuż Potoku Baranie aż prawie pod sam szczyt - raptem zostało by nam ok. 800m. Nie wiedziałem nic wtedy o powstałym MPN-ie a mapę miałem tylko WIG-ówkę jako dokładniejszą niż stare wydanie BN. Od zakazu zrobiliśmy 11km a w drodze powrotnej minęli nas na tej szutrówce strażnicy jadący do stacji - mimo że widzieli nawet u nas w rękach kije leszczynowe to nie zatrzymywali nas a w sumie poruszaliśmy się poza dozwolonymi szlakami.

pan Szafrański jest raczej zwolennikiem usuwania szlaków... ostatniego lata prowadził akcje "liczenia turystów wchodzących na szlak" raczej w tym niż innym celu....

_________________
www.michata.pl

Monitoring jest prowadzony we wszystkich parkach narodowych.

Zawadka - Kamińska Góra - Przełęcz Szklarska - Bania Szklarska - Jawornik - Polańska/Polany Surowiczne. To jest trasa całkiem widokowa, z drugiej jednak strony dobrze, że nie ma tam szlaku. Odcinek jest na tyle spektakularny, że mógłby stać się nazbyt popularny, a to odebrałoby mu uroku.

W podobnym rejonie - z Polan przez Biskupi Łan i Łysą Górę do Jaślisk.
Urocza trasa i całe szczęście, że nie ma tam szlaku

Tak przy okazji pytanie - dawno nie byłam na Kamieniu nad Jaśliskami.
Kiedy kilka lat temu tam spacerowałam miejscami co kilkaset metrów spotykaliśmy znaki "gminnego" szlaku żółtego.

Ale w praktyce w ogóle nie dało się nim kierować, zbyt był zniszczony.
Mimo to posługując się przewodnikiem Rewasza znaleźliśmy wszystkie atrakcje Kamienia.

Jak ten szlak wygląda teraz ?
Tak prawdę mówiąc to mam cichą nadzieję, że nikt nie wpadnie na to, aby go odnowić.

B.

Szlak już został odnowiony , ale zmieniono jego przebieg. Teraz prowadzi z Lipowca obok kamieniołomu Nad Sinym Wirem, później kamieniołom Okrągła Wysypa i omijając główny szczyt Kamienia zdąża do niebieskiego i czerwonego szlaku granicznego, w miejsce gdzie stoi słowacki słupek z drogowskazami. Skasowano więc ten odcinek który prowadził z Posady Jaśliskiej, przynajmniej ja nie zauważyłem by w tamtym kierunku ponownie prowadził...

_________________
Szlaki Beskidu Niskiego i nie tylko...: http://www.beskid-niski-pogorze.pl
Konfederacja barska w regionie: http://www.beskid-niski-pogorze.pl/konf ... barska.php

A dzięki, myśmy wtedy szli wprost z Jaślisk, obok kościoła wyszliśmy na pola i drogę prowadząca od Posady Jaśliskiej. Potem w górę obok przekaźnika, potem kamieniołomów, widząc po drodze może dwa a może 3 znaki, na szczyt, w kierunku granicy i potem obok "Berezedniej", na którą trafiliśmy właściwie przypadkiem w dół w rejon Lipowca, mniej więcej tak jak jest na mapie zaznaczony stary szlak.
W drodze w dół też widzieliśmy może ze dwa znaki.
W kolejnym roku (oba wyjazdy miały miejsce w lutym) przeszliśmy podobną trasę ale już na "Berezednią" jakoś nie udało się nam trafić. Było wtedy znacznie więcej śniegu i mocno męczyliśmy się w lesie.

B.