Witam wszystkich i z góry przepraszam za odkopywanie starego tematu
Ten wątek czytałem już kilka lat temu, ale po tegorocznej nocy w Jasielu aż musiałem się zarejestrować tutaj
Dotarliśmy z dziewczyną do pola namiotowego 26 czerwca tego roku. Wcześniej była ulewa i byliśmy sami. Po kilku próbach, udało się rozpalić ognisko,a niebo przejaśniło się i widać było wspaniałe, gwieździste niebo. (...)
Poszliśmy spać o północy. O 2 w nocy obudziliśmy się oboje słysząc wyraźne kroki w okół namiotu. Coraz bliższe i śmielsze. Nie muszę chyba dodawać co robi wyobraźnia w takiej chwili.
Myśląc, że to zwierze kilka razy głośno krzyknąłem, ale to nic nie dało. W końcu usłyszałem, że reklamówka, która była w przedsionku namiotu, z głośnym krzykiem została przewrócona. W tej chwili już musiałem to sprawdzić. Wygrzebałem czołówkę, rozsunąłem dwa zamki w namiocie, zaświeciłem i moim oczom ukazał się widok...
... przewróconej reklamówki z jedzeniem, śmieci z niej i produkty rozrzucone w promieniu 10 m, a także bohater całego zamieszania - lis patrzący się wprost na mnie
Straciłem na jego rzecz 2 snikersy i schab długodojrzewający robiony przeze mnie. Po posprzątaniu wszystkiego i wzięciu jedzenia, które zostało do wnętrza namiotu, słyszałem jeszcze kilka razy jak podchodził pod namiot.
Wrócę teraz do momentu jak siedzieliśmy przy ognisku. Przyjechał w tedy jeden Pan na rowerze, który potem trochę z nami siedział przy ognisku. W pewnym momencie świecąc po krzakach zobaczyłem oczy, od których odbijało się światło. Raz widziałem wilcze oczy jak w nocy zabłądziłem z kolegami w beskidzie niskim, więc nie było mi do śmiechu. Po chwili okazało się, że to lis przyszedł i stanął na środku pola namiotowego. Gdy podeszliśmy do niego to pobiegł w stronę gdzie rzeczy miał nasz sąsiad. Wystarczyło mu 5s gdy ten będąc już przy swoim rowerze i plecaku zobaczył, że lisek ukradł mu całą kiełbasę jaką miał.
Także jak sobie teraz przypomnę, że jego kroki brzmiały dla mnie identycznie jak kroki człowieka i pomyślę, że skoro ten lis jest taki pewny to pewnie zawodowo opier*** turystów na tym polu namiotowym już dłuższy czas