Sercu bliski Beskid Niski

Forum portalu www.beskid-niski.pl
Dzisiaj jest 28-03-2024 14:22

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 320 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 522 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 15-02-2006 01:29 
Rysiek:
Cytuj:
Mam jednak nadzieję, że postępujący trend na turystykę w miejsca "dzikie", niedługo przyczyni się do tego, że i w Krempnej to będzie opłacalne. Bez kei, łódek, zapory itd. Mam głównie na myśli gości z zagranicy, którzy "takiego czegoś" jak dzika przyroda mają u siebie bardzo niewiele oraz miastowych.

No cóż... może masz rację, tym niemniej pozwolę przytoczyć tu fragment rozmowy, która zaszła kiedyś pomiędzy mną a moimi znajomymi, nie mającymi pojęcia nt. Beskidu Niskiego:
[Kumpel] A właściwie to skąd ty jesteś?
[Ja] Spod Jasła, ściśle wieś nazywa się Krempna...
[Kumple, chóralnie] Kojarzymy, to tam gdzie zalew jest...
No i popatrzcie: ludzie nie wiedzący gdzie dokładnie jest Jasło kojarzą gdzie jest i z czego słynie Krempna... podejrzewam że to odosobniony przypadek ale jednak... Dziś, jak wiemy, Krempna z zalewu słynąć nie może, bo go po prostu już jakiś czas nie ma. Szkoda... :evil:

karolina:
Cytuj:
uzrędnicy z czegoś musząą żyć ,a tu się jakiś projekt zrobi tu sie go przepycha za to bierze sie pieniądze ale to nic że on np. niemoze powstać bo jest to nierealne.Miejscowej ludności wmówi sie że tak tak oczywiście zbiornik jest potrzebny i jest to możliwe.Jakiemuś politykowi ktoś za takie obiecanki postawi kreske na liscie . i tak to może sie toczyć nawet kilkadziesiąt lat.

Miejscowej ludności dawno temu zabroniono budowania domów na terenie który miał byc zalany. Ludzie domy pobudowali bo liczyli na odszkodowania (tak słyszałem, nie gwarantuję że tak było w istocie :twisted: )Tymczasem ludzie żyją sobie w nowo pobudowanych domach, nikt odszkodowania nie dostał, lokalne władze wycofały się niedawno z pomysłu budowy zbiornika (bo za duże koszty), ostatnio mówi się coraz głośniej o tym, że jednak zbiornik powstanie... A ja, jak znam życie, Myscowa pozostanie synonimem zadupia jeszcze długi czas. Masz Karolino rację, ale chyba nikt z wypowiadających się tutaj żadnego polityka i speca od stawiania kresek na liście, nie przekona że niejeden na tej inwestycji połamał zęby i, za przeproszeniem, gówno z tego wyszło. Z jednej strony miejscowych szkoda, chociaż z drugiej strony jakaś nadzieja pozostaje... pytanie tylko czy i w tym przypadku ta nadzieja będzie matką głupich... czas pokaże


Na górę
   
 Tytuł:
Post: 15-02-2006 17:54 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14-10-2005 15:43
Posty: 1693
Lokalizacja: Biecz
Popatrzcie sobie na Klimkówkę - cały wschodni brzeg wyprzedany :evil: - zachodni podobnie :twisted: . Zalew funkcjonuje już 11 lat i co :?: :?: :!: :?: :!:


pozdr


Na górę
 Tytuł:
Post: 15-02-2006 23:41 
Offline

Rejestracja: 31-08-2005 20:34
Posty: 277
P - niestrzeżony.
Teren prywatny.
Zabrania się wnoszenia alkoholu zakupionego poza obiektem pod karą KONFISKATY.

Wspomnienia z nad zalewu Klimkówka.


Na górę
 Tytuł:
Post: 01-03-2006 16:40 
Offline

Rejestracja: 03-11-2005 00:59
Posty: 548
Lokalizacja: STOLICA małopolski ;-)
Hehe, patrzcie co dziś mi znajoma pokazała. Myscowa-Kąty to dopiero początek...

http://www.pbpp.podkarpackie.pl/PZPW_PD ... 0WODNA.pdf


Na górę
 Tytuł:
Post: 02-03-2006 19:38 
.......no no ładne plany dzięki za link. zaskoczył mnie projektowany zbiornik niewistka dynów. rocmiarami przypominający zalew soliński.

tylko kto im na to pozwoli. hehh... czas chyba stanowczo protestować przeciwko takim pomysłom.

pozdrawiam.


Na górę
   
 Tytuł:
Post: 02-03-2006 19:54 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18-09-2004 19:47
Posty: 2026
Lokalizacja: Rabka
o ku...
Nie moge na to patrzeć. To zapora w Kątach już mniej razi ...
Szczególnie jak patrze na Rudawke i tego kolosa pod Dynowem.
Na szczęście w naszym kraju niewiele projektów doczekuje się realizcji - niestety, często są to te najgłupsze...

_________________
"Nasze piwo jest zdrowe".
Browar Grybow.


Na górę
 Tytuł:
Post: 02-03-2006 22:49 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14-10-2005 15:43
Posty: 1693
Lokalizacja: Biecz
karolina pisze:
zaskoczył mnie projektowany zbiornik niewistka dynów. rocmiarami przypominający zalew soliński.

Plany utworzenia tam zalewu w ramach "kaskad na Sanie" były już w latach 30 - tych XX wieku. Do dzisiaj pomiędzy Sanokiem a Dynowem nie ma ani jednego mostu, drogi nie są remontowane, Mrzgłód, Hłomcza i inne wymierają....
:cry:
pożywemo - pobaczymo
pozdr


Na górę
 Tytuł:
Post: 03-03-2006 10:55 
Offline

Rejestracja: 23-11-2005 17:46
Posty: 95
Lokalizacja: Besko
jarek surowiczny pisze:
Do dzisiaj pomiędzy Sanokiem a Dynowem nie ma ani jednego mostu

O ile pamiętam to ok. 10 lat temu wybudowano most na Sanie pomiedzy Mrzygłodem a Dobrą. wcześniej była tam tylko przeprawa promem, który wiecznie się psuł, i kładka dla pieszych, którą notabene samochody osobowe też jeździły :wink:
pozdr.


Na górę
 Tytuł:
Post: 03-03-2006 18:00 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17-08-2005 16:52
Posty: 14
Lokalizacja: Kraków
Witam wszystkich szanownych przedmówców.

Nie zaglądałem tutaj od dawna więc o temacie nie wiedziałem, a zwłaszcza, że zostałem zawezwany do odpowiedzi. Dopiero przyjaciel z Jasła przysłał mi maila (dzięki Edwin). Dzięki Ryszard za zaproszenie do wypowiedzi...

Jako organizator Akcji Carpatica (stacja badania wędrówek ptaków w Myscowej) wrzucę więc swoje zdanie.
Zacznę przewrotnie od ornitologii a na końcu znów do niej powrócę...

Z punktu widzenia naszych badań nie mogę arbitralnie powiedzieć że wybudowanie zapory zaszkodzi lub nie...
Jedyne pewne to fakt że zniknie kolejne miejsce stop-overowe dla migrantów (to takie super korzystne siedlisko dla odpoczynku migrujących ptaków).
AC zajmuje się badaniami prawdy, więc jeżeli zapora byłaby tworzona i mielibyśmy możliwość prowadzenia badań w trakcie budowy oraz nadal po jej zakończeniu możliwe byłoby zebranie ciekawego materiału dla potomnych. Ale to tylko jedna i jedyna strona prawdy...
Druga strona jest taka, że jako organizacja zajmująca się badaniem zjawisk ekologicznych, służących ochronie przyrody zgody na pracę podczas budowy nie otrzymamy, a po jej zakończeniu również nie, bo musielibyśmy prowadzić prace zapewne na terenie MPN. Takiej zgody więc nie będzie w przeciwieństwie do zgody na budowę przyszłych dróg przez MPN.

Wielu z Was poruszało aspekt rozległości zapory, konkretnych zalanych miejscowości, innych inwestycji...
W sumie trzeba powiedzieć, że zaplanowali na tych niepodwarzalnie unikatowych w skali Europy siedliskach masę ciekawych inwestycji...
Zalew Kąty, niedawno interweniowałem w sprawie budowy farmy elektrowni wiatrowych na Grzywackiej (tak, tak...), do tego dojdzie cała
infrastruktura drogowa, parkingi, przystanie, ośrodki wypoczynkowe...
Sama zapora ma się zaczynać w Kątach zaś strefa zero ma się kończyć przy kładce w Krempnej ! Oznacza to że cudowna dolina Ostrzyszne będzie srefą tzw. cofki - rozległość należy więć widzieć jeszcze szerzej.
Do tego trzeba dodać uszczuplenie powierzchni MPN. Oprócz uszczuplenia efekt stopniowego powstawania wyspy. Tzn. na obrzeżach będą się coraz częściej pojawiać kolejne inwestycje, dzięki którym Park stanie się odizolowanym siedliskiem "ogrodzonym zalewem, elektrownią, nowymi drogami... A przecież część bardzi rzadkich gatunków nie dlatego gnieździe się na terenie MPN, że ma on na mapie takie a nie inne granice, ale dlatego, że ma też potężne i rozległe otoczenie.

Aspekt rozwoju okolicy...
Tak się składa że wielu mieszkańców Myscowej znam od około 10 lat. Mamieni są opowiadaniami o tym, jak wiele okolica zyska na tej inwestycji... Może to zabrzmi złośliwie, ale powiem wprost...
Dla ludzi którzy tam mieszkają nie powstaną prawie żadne dodatkowe miejsca pracy, inne niż moga powstać teraz...
Z prostej przyczyny. Wydaje mi się, że osoby, które mogą wchodzić w grę jako potencjalni kandydaci do pracy w nowych "obiektach" zapory to albo osoby o wysokich kwalifikacjach (obsługa zapory - inżynierowie, kierownicy, etc. ). Bo przecież nie zbudują teraz zapory obsługiwanej śrubokrętem i kluczem. Będzie zapewne sautomatyzowana, skomputeryzowana... Etatów dla miejscowych będzie więc zapewne kilka.

Aspekt drugiego biznesu - turystyka:
Bzdura jak z Krempnej do Toronto...
Kogo z miejcowych stać będzie na zainwestowanie w budowę ośrodka wypoczynkowego nad zalewem? A kogo na wybudowanie zajazdu ?
Chyba że władcy mają na myśli domy agroturystyczne, małe sklepiki, itd... Jeżeli tak, to na to stać mieszkańców już teraz...
Nie czarujmy się, na taką inwestycję ostrzą sobie już zęby ludzie z dużym kapitałem. Część z oso mieszkających na miejscu zznajdzie być może u nich pracę ale to będzie garstka. Reszta przyjedzie w postaci siły wyspecjalizowanej z odległych miejsc.

I jeszcze jedno? Jaka turystyka i walory wypoczynkowe nad zalewem na rzece górskiej o tak zmiennym poziomie ???
Przecież przy tak dużych pływach kilka metrów brzegu już kilka lat po zalaniu będzie oblepiona mułem, błotem i korzeniami.
Całe ostrzyszne przy wiossennych roztopach zostanie zalane, przejdzie przez niego fala, a potem do września będzie wysychał muł...
Czyżby nikt nie wiedział jak wygląda np. Czchów albo Rożnów ???

Od strony prawnej - jeżeli całość została już zatwierdzona - trudno będzie niestety zrobić cokolwiek. To kolejny przykład na to, jak w demokratycznym kraju coraz to bardziej demokratycznie następujące po sobie rządy lekcewarzą sobie opinie wielu środowisk.
Mamy z tym do czynienia nie tylko w tej dziedzinie. Dokładnie w każdej.
Jak kto ktoś kiedyś powiedział "My Polacy potrafimy ginąć za ojczyznę, ale nie potrafimy w niej żyć".
Nie potrafię więc powiedzieć co można lub co należy...
Muszę na pewno zebrać myśli, bo mimo wszystko wierzyłem że do zalewu nie dojdzie...

Ale pozwólcie, że jakoś podsumuję w argumentach, choć nie wiem czy to cokolwiek wniesie lub zmieni:

Pomysł na zalew uważam za kompletnie idiotyczny !
Oto moja argumentacja:

- obecnie w całej Europie Zachodniej odchodzi się od zalewów, widząć jak złe było to rozwiązanie - w Polsce koniecznie musimy się uczyć na własnych błędach. Aspekt "prywaty" pominę bo jest obrzydliwa.

- Podciąganie wszystkiego pod aspekt antypowdziowy jest kolejną bzdurą, bo można to rozwiązać inaczej, budując dla przykładu szereg dużo mniejszych zbiorników oraz naturalnych stref zalewowych.
Wracając do rozwiązań prawie naturalnych możemy uzyskać ochronę miast przed powodziami, jeżeli tylko by o to chodziło...

- Mówiąc o ochronie p-powodziowej i wydaniu na ten cel (jak sądzę koło 1 mld zł - ale to na wstępie) jakoś nikt nie pomyślał, że za taką równowartość można było nie wyciąć kawału lasów (w tym również tuż przed powstaniem MPN). To rzadkość zadrzewień ma bardzo duży udział w gospodarce wodnej i powodziach.

- Jeżeli mowa w głównej mierze o działaniu p-powodziowym, to dlaczego całość została ubrana w infrastuturę turystyczną? Dlaczego chcą uszczuplać powierzchnię MPN'u? To kolejna bzdura - więc jak dla mnie nieprawda! Zwłaszcza jeżeli wiedzą, że z turystyki będą nici - a wiedzą to na pewno - stawiam moją głowę.

- z przyrodniczego punktu widzenia to kolejne rzeczywiste ograniczenie całkowitego areału MPN z obszarami ościennymi. Efekt wyspy, o którym pisałem na początku

- z przyrodniczego punktu widzenia to bardzo silna zmiana warunków siedliskowych i klimatycznych w tym rejonie - nie mówimy przecież o zbiorniku 300m2.

- okresowo zalewana dolina Ostrysznego to kolejny utracony walor ekologiczny.

- z przyrodniczego punktu widzenia to eliminacja siedlisk dla części gatunków - OK ich miejsca zajmą być może inne ale to kolejny dowód na zakłócenie utrwalonej w tym miejscu równowagi.

- z przyrodniczego punktu widzenia to utrata nieocenionej doliny Wisłoki jako miejsca stop-overowego dla migrujących ptaków.

- szansa na rozwój ekonimiczny społeczności lokalnej według mnie nastąpi w niewielkim procencie. Pisałem powyżej o ludziach, którzy prawdopodobnie zajmą się budową tego "miasta przyszłości"

- szansa na znalezienie pracy podczas budowy to też fucha dla nielicznych.
Przecież kontrakt i tak dostaną wielcy...

- odszkodowania dla mieszkańców? Czy ktoś w tym kraju wierzy jeszcze urzędnikom? Otrzymają jakieś działki, pieniądze na budowę tracąc kolejne cenne lata życia na budowę swojego rodzinnego domu, albo gotowe osiedle podobne do tego znad Czorsztyna.

Myślę, że na spokojnie tych argumentów jest dużo więcej.
Choć jak dla mnie wystarczy ich już tyle aby zdać sobie sprawę z głupoty.

Czy nie lepiej przeznaczyć tych pieniędzy na rozwój infrastruktury turystycznej, rozbudowę agroturystyki, szkolenia ludzi w obsłudze i pozyskiwaniu turystów, rozwój produkcji rolno-regionalnej, programy rozwojowe powiązane z efektami, itp., itd. ???

Prawdę mówiąc znów mnie życie zaskoczyło i stałem się wobec niego bezradny...

pozostając wielce rozgoryczony,
Wszystkich serdecznie pozdrawiam.
Marek Jędra


Na górę
 Tytuł:
Post: 03-03-2006 20:41 
Offline

Rejestracja: 19-02-2006 22:47
Posty: 16
Lokalizacja: nadmorski kwiatek
Marek pisze:
Czy nie lepiej przeznaczyć tych pieniędzy na rozwój infrastruktury turystycznej, rozbudowę agroturystyki, szkolenia ludzi w obsłudze i pozyskiwaniu turystów, rozwój produkcji rolno-regionalnej, programy rozwojowe powiązane z efektami, itp., itd. ???

No tak, tylko że Twój pomysł nie daje takiego efektu politycznego jak wielka inwestycja. A póki co rządzą nami politycy (a nie SŁUŻBY publiczne). Takich sobie sami wybieramy i..... zdaję się że tu w Galicji właśnie politykierzy (kaczorki) mieli największe poparcia. Eh....


Na górę
 Tytuł:
Post: 03-03-2006 22:14 
No to wszystko prawda... ale co nam z tego ?

"Wójt wini Pana, Pan Księdza..."
Skoro tutaj tyle umysłów o różnych specjalizacjach to może niech każdy wrzuci posta czy można jeszcze coś z tym zrobić? co zrobić? jak zrobić ? może jest jakiś prawnik?
może urzędnik? a może ktoś z MPN-u?
Nie stawiajmy MPNu w jednym świetle...
Jak przyszło do postawienia elektrowni wiatrowej na Grzywackiej to MPN wykazywał tendencje przeciwne... starał się...
Może Oni też mają swoich szefów? Swoje reguły gry na boisku...
Może razem wymyślimy coś więcej? Może zróbmy spotkanie w tej sprawie? Zaprośmy wszystkie możliwe strony...
Ja jestem do dyspozycji...

Cokolwiek mrówka mogłaby zasugerować wielkim ssakom...
Marek Jędra


Na górę
   
 Tytuł:
Post: 03-03-2006 23:29 
Anonymous pisze:
Nie stawiajmy MPNu w jednym świetle...
Jak przyszło do postawienia elektrowni wiatrowej na Grzywackiej to MPN wykazywał tendencje przeciwne... starał się...
Marek Jędra

No no, jestem pod wrażeniem. Ale jak wymyślono, że będą stawiać maszt radiostacji i telefoni komórkowej na terenie przyszłego obszaru ochrony ścisłej "Kamień", to wtedy MPN nie protestował :lol: :lol: :lol: . No bo głupio protestować przeciw własnemu pomysłowi przecież :lol: :wink: . Maszt postawili, turystów wyrzucili i po sprawie :? :? :?. Więc rzeczywiście nie wolno stawiać MPN-u w jednym świetle :lol: :lol: :lol: .

Pozdr Darek


Na górę
   
 Tytuł:
Post: 03-03-2006 23:57 
Miałam swego czasu przyjemność pisania pracy na temat budowy Zbiornika Czorsztyńskiego. Mimo "prośrodowiskowego" wykształcenia starałam się zachować obiektywizm - nie było to trudne. Dlaczego? Wniosek zwolenników budowy: "Bijemy się w piersi, zniszczyliśmy - to prawda, bardzo nam przykro, ale cóż - ekonomia mili państwo. Teraz ratujmy co się da."
Wiem - inny obszar, inna historia. Ale historia to ma do siebie, że lubi się powtarzać. I tego się najbardziej obawiam :(


Na górę
   
 Tytuł:
Post: 04-03-2006 07:08 
Darek Z. pisze:
Anonymous pisze:
No no, jestem pod wrażeniem. Ale jak wymyślono, że będą stawiać maszt radiostacji i telefoni komórkowej na terenie przyszłego obszaru ochrony ścisłej "Kamień", to wtedy MPN nie protestował :lol: :lol: :lol: . No bo głupio protestować przeciw własnemu pomysłowi przecież :lol: :wink: . Maszt postawili, turystów wyrzucili i po sprawie :? :? :?. Więc rzeczywiście nie wolno stawiać MPN-u w jednym świetle :lol: :lol: :lol: .

Pozdr Darek


Darku miałem na myśli trochę inne zjawisko.
Znam tysiące opinii na temat zamykania szlaków turystycznych przez MPN, masztu telefonicznego, zalewu, wycinania drewna.
Z tym co słyszę również absolutnie się nie zgadzam.
Jednak w przypadku zalewu skoro jeszcze cokolwiek można próbować robić, to napewno trzeba a może właśnie otwarcie zweryfikować stanowiska - upewnić się, że nie nastąpiły przekłamania na łączach.
Np. zapytać wprost o zdanie MPN...
Sądzę że również ktoś z MPNu czyta to forum...
Może zbierze swoje poglądy i stanowisko na ten temat i dorzuci swoje zdanie. Swój punkt widzenia. Nawet jeżeli się z nim nie zgodzimy to wolałbym go usłyszeć wprost, niż się wielu rzeczy domyślać.

Jestem człowiekiem, który nie lubi się zacietrzewiać ale stara się sprawę zrozumieć z każdej strony i jeżeli można to zadziałać wspólnie.
Jakikolwiek rzeczowy dialog nigdy nie będzie możliwy jeżeli którąś stronę postawimy "pod ścianą" a nie pozwolimy się jej wypowiedzieć.

A może w tym wszystkim jestem zbyt naiwny...
Jeżeli tak to przepraszam, ale mam straszny mętlik w głowie bo tych wszystkich informacjach...
pozdrawiam, MJ


Na górę
   
 Tytuł: zapora
Post: 04-03-2006 09:03 
Offline

Rejestracja: 19-02-2006 22:47
Posty: 16
Lokalizacja: nadmorski kwiatek
MJ pisze:
to napewno trzeba a może właśnie otwarcie zweryfikować stanowiska - upewnić się, że nie nastąpiły przekłamania na łączach.
Np. zapytać wprost o zdanie MPN...

Oczywiście, że wypada dowiedzieć się u źródła.
Zwłaszcza że projekt zagospodarowania przestrzennego wymaga konsultacji z wszystkimi zainteresowanymi stronami. I jeśli taki projekt przygotowuje profesjonalne biuro (a muszą to robić osoby z konretnymi uprawnieniami i chyba uzskać opinię ekspertów ochr. środowiska) to napewno zapytało o opinię MPN. Więc jaka była opinia MPN przy opracowywaniu projektu?
(Podpowiem że wszelkie dokumenty związane z projektem - także ŚWIADECTWA KONSULTACJI - są informacjami do publicznego wglądu w jednostce publicznej na której zlecenie projekt był przygotowany. Kto chce - może podejść we właściwe miejsce i to sprawdzić. Niestety ja mam "trochę" za daleko aby w tę dokumntację spojrzeć.)
MJ pisze:
A może w tym wszystkim jestem zbyt naiwny...

Jeśli do końca bys wierzył w oficjalne odpowiedzi - to owszem może być to naiwność. Bo polska rzeczywistość jest taka że: odpowiedź instytucji to jedno, a praktyka może być całkiem inna. Trzeba zadać sobie pytanie: Kto tak naprawdę podejmuje decyzje? Kto decyduje o wydaniu takiej ilości pieniędzy? U kogo tak naprawdę mogą lobbować zainteresowani taką inwestycją?
Wg mnie - nie jest to MPN. Nie do niego należy ostateczna decyzja. Choć ja też z chęcią dowiedziałbym się ich stanowiska.


Ostatnio zmieniony 04-03-2006 14:10 przez malo, łącznie zmieniany 2 razy.

Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 320 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 522 Następna

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza Zespół Olympus.pl