Zielone niedouki muszą wiedzieć więcej niż betonowe hydrotechniki ścisłowiedzy. Takie czasy.
Wyobraź sobie batarejko, że pierwsze większe studium oddziaływania ppow. zbiornika K-M powstało przy okazji tworzenia raportu jakieś dwa i pół roku temu. Tylko, że zaraz po "opublikowaniu", te niedouczone zielone ludki udowodniły, że całe opracowanie zlecone przez RZGW Kraków jest niestety .... warte, ponieważ rąbnięto się w samych założeniach. Ot taki drobiazg - zupełnie inne wyniki.
Masz racje - jeśli byłby skuteczny i.. uwaga, nowe wyrażenie: nie byłoby dla niego alternatywy - to należałoby takiż zbiornik zbudować. Niestety nikt nie udowodnił, że ten zbiornik spełniałby przypisywane mu role i że nie ma innnych rozwiązań, które byłyby skuteczne i mniej ingerujące w środowisko.
To nie żadne widzimisię, tylko wymogi prawa krajowego i wspólnotowego. Nie chce mi się zarzucać artykuami, ale jak ktoś bardzo będzie zainteresowany, to mogę podrzucić szczegóły.
Tymczasem, polecam do poczytania:
http://tnz.most.org.pl/pl/files/other/123.pdftam od str. 81 w temacie
Nikt o zdrowych zmysłach nie neguje konieczności ochrony przed powodzią Jasła. Trzeba tylko wiedzieć jak to zrobić, a hydrotechnicy mają tylko jedną metodę, a czy skuteczną?
Podrzucam jeszcze dwie lektury pod poduchę:
http://tygodnik.onet.pl/30,0,47082,pola ... tykul.htmlhttp://tygodnik.onet.pl/31,0,47376,zlot ... tykul.html...i kto tu jest niedouk?