http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /561275911http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /530588379Zapałowski: trzeba sprzeciwić się "rajdowi Bandery"
Dariusz Delmanowicz
Andrzej Zapałowski, były europoseł i prezes Stowarzyszenia Podkarpacka Liga Samorządowa, uważa, że należy sprzeciwić się rajdowi "Europejskimi śladami Stepana Bandery”.
Andrzej Zapałowski uważa, że wykorzystywanie dzieci i młodzieży do prowokacji międzynarodowych jest obrzydliwe i należy się temu przeciwstawiać.
- W najbliższych godzinach na teren naszego województwa wjedzie z terenu Ukrainy tzw. "rajd Bandery” - pisze Zapałowski w liście do wojewody podkarpackiego i marszałka województwa.
- Sama idea wyprawy kilkudziesięciu młodych ludzi ma na celu uczczenie pamięci jednego z ideologów i propagatorów ludobójstwa dokonanego na Polakach, Żydach, Czechach a nawet Ukraińcach podczas II wojny światowej oraz po jej zakończeniu.
- Wielu utytułowanych historyków w swoich pracach naukowych udowodniło, iż ideologia Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów była ideologią faszystowską, dlatego też obowiązkiem instytucji i przedstawicieli państwa polskiego jest zapobieżenie propagowania faszyzmu (art.13 Konstytucji RP) na terenie państwa polskiego oraz Unii Europejskiej - kontynuuje były europoseł.
- Mam nadzieję, iż podejmiecie panowie jednoznaczne działania, aby nie doszło do naruszenia prawa Rzeczpospolitej Polskiej i godności ofiar pogromów dokonywanych przez OUN-UPA - pisze dalej. - Trasa tegoż rajdu na terenie Podkarpacia nieprzypadkowo zbiega się z obszarem działania sotni UPA w okresie pogromów ludności cywilnej.
- Nasze Stowarzyszenie wspiera współpracę pomiędzy Polską a Ukrainą, ale wykorzystywanie dzieci i młodzieży do prowokacji międzynarodowych jest obrzydliwe i należy się temu przeciwstawiać - uważa szef Podkarpackiej Ligi Samorządowej.
Rajd kolarski śladami Stepana Bandery, jednego z przywódców Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, zbrojnego ramienia UPA, organizuje Fundacja Dobroczynna "Eko-Miłosierdzie”. Bierze w nim udział blisko 20 młodych osób.
W sobotę cykliści wyruszyli z Czerwonogradu. Mają do pokonania około 2000 kilometrów. Z Ukrainy poprzez Podkarpacie pojadą do Krakowa i Oświęcimia, a dalej do Monachium, gdzie spoczywa Stepan Bandera. Planują tam dotrzeć 24 bm.
Rozpoczął się "rajd niezgody” śladami Bandery. Przejedzie przez Podkarpacie
Dariusz Delmanowicz
Pomimo sprzeciwu polskich organizacji kombatanckich i patriotycznych, dzisiaj w Czerwonogradzie na Ukrainie rozpoczął się rajd "Europejskimi śladami Stepana Bandery”.
Za kilka dni młodzi Ukraińcy spodziewani są w Polsce.
Dzisiejszy rajd rozpoczął się przed pomnikiem Bandery w Czerwonogradzie.
Rajd kolarski śladami Stepana Bandery, jednego z przywódców Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, zbrojnego ramienia UPA, organizuje Fundacja Dobroczynna "Eko-Miłosierdzie”. Bierze w nim udział blisko 20 młodych osób.
Paweł Sawczuk, prezes organizacji, przekonuje, że celem przedsięwzięcia jest przede wszystkim promocja zdrowego stylu życia w obliczu zagrożeń czekających na młodzież: narkomanii i alkoholizmu. Ponadto inicjatorom chodzi również o to, aby przy okazji młodzi Ukraińcy poznawali swoją historię.
Cykliści mają do pokonania około 2000 kilometrów. Z Ukrainy poprzez Podkarpacie pojadą do Krakowa i Oświęcimia, a dalej do Monachium, gdzie spoczywa Stepan Bandera. Planują tam dotrzeć 24 bm. w dniu niepodległości swojego państwa.
Dzisiaj w Czerwonogradzie (obwód lwowski) Paweł Sawczuk pytany o to, czy wie, że w Polsce rajd wzbudza wiele kontrowersji, twierdził, że we wspólnej polsko-ukraińskiej historii należy szukać tego, co łączy, a nie dzieli oba narody.
- Trzeba sobie wzajemnie wybaczyć: Polacy Ukraińcom, a Ukraińcy Polakom – apelował szef "Eko-Miłosierdzia”. Jednocześnie wyraził nadzieję, że podczas podroży przez nasz kraj, kolarze spotkają się z sympatią, a nie wrogim nastawieniem.
Przeciwnikiem organizacji rajdu jest m.in. ks. Tadeusz Isakowicz – Zaleski. Na antenie TVP Info duchowny powiedział, że Bandera jest mordercą, kierował, bowiem zabójstwem wielu Polaków. Jego zdaniem do Polski nie mogą wjechać osoby promując faszyzm i nacjonalizm.