Tak się składa, że ja raz osobiście rozmawiałem z p. Stasiukiem o merytoryce jego tekstów "pierwszowojenno - cmentarnych". Oględnie mówiąc (aby nie powtórzyć dokładnie tekstów jakie padły) miał moje uwagi w najciemniejszej części Murzyna. Zresztą w trakcie rozmowy oświecony przez p. Stasiuka zrozumiałem, że dyskusja ta z mojej strony była zupełnie niepotrzebna i niecelowa. Jak mi wyjaśnił (w krótkich żołnierskich słowach zresztą
) nie zajmuje się on reportażem i zgodność ze stanem faktycznym nie interesuje go zgoła... Co wg. mnie należy w tym przypadku odczytywać w ten sposób, że jeśli ktoś chce czerpać z jego twórczości
wiedzę o pierwszej wojnie i ogólnie świecie to jest po prostu głupi lub naiwny... To zupelnie tak samo jakby analizować czy Nikifor prawidłowo i wiernie oddał detal architektoniczny Krynicy... Albo się sztuka podoba albo nie...
Cytuj:
A skąd wiedzą, że trwały zaciekłe walki o to przełęcz? Cmentarz wcale nie musi o tym świadczyć...
Cmentarz nie musi faktycznie o tym świadczyć, ale na Zajęczym Wierchu były pozycje tak, że generalnie ktoś tam walczył.
Podsumowując -merytoryka tekstów pochodzących od p. Marca (z wyjątkiem geografii
)jak na artykuł "impresyjny" w mojej ocenie w porządku...