Jure pisze:
tam też przykładowa tablica "Śladami Wiekliej Wojny -Wisłok Wielki"
Jeden, pierwszy z brzegu przykład: cudowne pomieszanie w tym opisie sytuacji oddziałów austro-węgierskich z listopada 1914 i stycznia 1915 r. Nawet jeżeli praźródłem są błędne rosyjskie dane wywiadowcze - w co wątpię, zakładam że się skany po prostu źle posklejały! - to wypadałoby zerknąć na jakieś dostępne choćby w internecie mapy z OULK, a nie pisać bajki.
Austro-węgierskie 22. i 28. DP były w okolicach Wisłoka Wielkiego, ale w listopadzie. Pisanie o ich obecności w styczniu dowodzi dogłębnej, bolesnej nieznajomości opisywanego tematu. Wówczas były w rejonie Ożenna - Konieczna. Nawet z powołaniem się na rosyjskie źródła, najpewniej błędnym - Rosjanie nie byli takimi tumanami, by nie zorientować się, jakie jednostki stoją przed ich frontem. Zwłaszcza że walczono, brano jeńców.
Nikt nie wie wszystkiego i nie każdy musi wiedzieć wszystko. Ale jak się nie wie, to pisać nie należy. Nawet pisać za darmo, bo może pomysłodawca i autor tekstów ma poczucie przyzwoitości i za pisanie tekstów niezgodnych z opisywanymi zdarzeniami nie pobiera wynagrodzenia. "Schrzanię robotę, ale przynajmniej za darmo". Tak czy owak szkoda, że przy nienajgorszym pomyśle pieniądze pójdą na postawienie tablic, zawierających informacje bzdurne i nieprawdziwe, bo całość czyni wrażenie partactwa. Jeśli taką tablicę, z takimi informacjami wypuszczono jako przykładową - to strach się bać o treść pozostałych.