Sercu bliski Beskid Niski

Tablica tablicą, ale oświećcież mnie, gdzie do (.....), gdzie leży Badabag, i co to w ogóle jest?!

myślę, że nic się nie stanie jeśli poczekamy do jutra.

Babadag to miasto w południowo-wschodniej Rumunii. A co ma do Beskidu Niskiego ? Pojawia się w książce "Jadąc do Babadag" Andrzeja Stasiuka.
Wiem, że piszę dwa posty pod rząd, ale pisząc poprzedniego jeszcze nie widziałem pytania kabira.

Ale, ale .... Kabir się nie pytał o Babadag, bo kabir wie, gdzie to jest, i to nawet nie ze Stasiuka, ale choćby z Meissnera (Żądło Genowefy). Kabir się pyta, co to jest Badabag.

"(...) Badabag jest symbolem zapomnianej mieściny, ominiętego miejsca na mapie świata, którego praktycznie nie ma, gdyż istnieje poza gettem turystycznych i kulturalnych ciekawostek. Więc jest to świat zapomniany i przez to nie tylko nie znany, ale także opuszczony przez oko i zdradzony przez ucho. Świat, wokół którego u początku XXI wieku tworzy się nowa, całkiem świeża mitologia milczenia.
Badabag jest wszędzie, bo wszędzie jest świat nieciekawy; wszędzie musi być coś (a jest tego nadmiar!), co nie jest naznaczone stygmatem niezwykłości, ekskluzywności; coś, co nie zostało wydarte zwyczajności a przez to opieczętowane stemplem zabytku. Badabag nie chce wyróżniać się - ono jest.(,...) "

Mirosław Dzień

Cóż, Babadag było nieco przed Stasiukiem

_________________
Pozdrawiam

Arjano

http://www.kwartalnik.art.pl/2005/3/str173.htm
Kabir, czytając powyższe "się przelęknął, padł na ziemię, eże stęknął"

Cóż, co myśleć o krytykach, którzy nie znają nawet nazwy recenzowanej książki. Mam ją na półce i sprawdziłem, choć byłem pewny jak zapisana jest nazwa. BABADAG.

Więc szykuje się niezła zabawa, może ktoś zna powód, że czeski błąd pojawił się na znaku i w recenzjach. Może to ma głębsze dno?

_________________
Pozdrawiam

Arjano

Kabir ... nie zartuj sobie ze Średniowiecza. Tam śmierć była śmiercią i koniec. A tutaj wszystko jest rozedrgane, schizofreniczne i nieozpoznawalne do końca.

Mam wrażenie, ze krytycy wymieszali Stasiuka z Beckettem, gdzie bohaterowie zastanawiają się nad sensem swojego życia i szukają swojego miejsca na ziemi, ale jak mają go odnaleźć, skoro nie znają nawet siebie ... a więc swojego miejsca tym bardziej rozpoznać nie mogą.

Stasiuk koncentruje się na niedoskonałościach osoby, wkurza, irytuje i zmusza do myślenia.... i nie do końca mnie przekonuje.

_________________
"Jesteśmy ulepieni z gliny
ale także z gwiazd i mitów"

Hm, Słowianko, nie do końca kumam, czy Ty kumasz ....
Mnie tam też Stasiuk (...), ale obrazowo przedstawię swoje zamierzenia, krórem dziś podjął. Otóż wyciosam tablicę, na której wysmaruję coś takie: "Chono Lóló, ileś tam km" i postawię nieopodal mojego domu, przy drodze powiatowej. Będzie to miało taki sam sens, a może większy nawet, niźli tablica na załączonym zdjątku.
A swoją drogą smutna refleksja - jakoś taka horrendalnie bezsensowna tablica sprzeciwu większego nie budzi. Przecież to ujma na honorze, inteligencji tych, co ją postawili, i tych, co ją tolerują. A z tablicami dwujęzycznymi taki szum ....

Aha, i mam wrażenie, ba - pewność, że wylinkowani krytycy to ani Stasiuka, ani Becketta, i w ogóle ani-ani, podobnie, jak twórcy tablicy. Co zresztą wcześniej Arjano wyłuszczył.

Dobrze przestrajam się do Twojego toku myślenia.

Myślę, że takie tablice nie wzbudzają protestów ani nikt się nie zastanawia nad sensem ich istnienia...bo niczego nie wnoszą w życie tubylców i przyjezdnych.
Tablice o których myślisz, mówią jasno , wyraźnie, otwarcie - JESTEM.

Na dnie sprzeciwu, przeciwko tym tablicom są zapewne: niewiedza, lęk przed czyś nowym / choć nie nowym/ i zwykła przekora. Nie - bo nie!

Też chciałabym, żeby tablice informacyjne w jezyku łemkowskim były rzeczą tak naturalną, jak zjedzenie kromki chleba Szczerze Wam tego życzę. I wierzę, że za niedługo tak właśnie się stanie.

Pewnie trzeba odrobiny cierpliwości i spokoju Chociaż to takie trudne.
......

_________________
"Jesteśmy ulepieni z gliny

ale także z gwiazd i mitów"

Oj, kabir ! Tablica faktycznie "bes sęsu" jakby napisano na onecie. Ale nie treści dotyczyło pytanie tylko gdzie jest umiejscowiona.

Coś nie mam pomysłu i czasu na następną zagadkę - jeśli chcesz to sceduję ja na ciebie boś Herlok Szolmes w moich oczach niemalże (tylko sie nie obraź bo tylko zabawa)

_________________
Hasło wikipedii "Oddział Grobów Wojennych C. i K. Komendantury Wojskowej w Krakowie" stanowi częsty dla tego źródła informacji przykład pilnie pielonego za pomocą cenzury prewencyjnej prywatnego folwarku mającego uchodzić za obiektywne informacje.

Vielen Dank, ale nie skorzystam, przynajmniej na razie. Bowiem w głębokim szoku się znajduję, z powodów jak wyżej i nie mam pomysła na sensowne pytanie.

No to może ja, ja, mnie, weź mnie!



Herb jakiej to miejscowości Beskidu Niskiego? Proszę podać też pierwotną jej nazwę oraz odpowiedzieć dlaczego herb wygląda tak, jak wygląda

_________________
Pozdrawiam

Arjano

Jaśliska - dawniej Vysoke Mesto lub Honstath
Korona - symbol miasta królewskiego
Żarna oraz skrzyżowane kilofy - historia kamieniarstwa w Jaśliskach