Sercu bliski Beskid Niski

Forum portalu www.beskid-niski.pl
Dzisiaj jest 28-03-2024 14:17

Strefa czasowa UTC+01:00





Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 15 ] 
Autor Wiadomość
Post: 26-08-2013 21:00 
Offline

Rejestracja: 10-05-2011 15:36
Posty: 737
Lokalizacja: słupsk
Proszę "aktywistów" forum historycznego o podzielenie się wiedzą o katastrofie niemieckiego Strocha podczas II w.ś., która miała miejsce na zboczach Wysoty koło Blechnarki. Nic nie znalazłem na ten temat na tym forum oraz w przewodnikach "Od Komańczy do Wysowej" i w Rewaszu 'Dla prawdziwego turysty". Wiem tylko, że ten uniwersalny samolot leciał chyba do Berlina wywożąc z Lwowa przywłaszczone cenne przedmioty. Kiedy to było, co z samolotem, załogą, ładunkiem, czy są jakieś ślady pamiątki, itp ?

_________________
BESKID NISKI TO JEST LEKARSTWO, KTÓRE OD CZASU DO CZASU MUSZĘ ZAŻYĆ, ABY ORGANIZM MÓJ MÓGŁ PRAWIDŁOWO FUNKCJONOWAĆ.


Na górę
Post: 01-09-2013 12:34 
Offline

Rejestracja: 30-12-2010 19:11
Posty: 61
Znam dobrze historie Wysowej i nigdy o tym nie słyszałem.Prawdopodobnie pomyliło ci się z katastrofą Storcha na zboczach Mogielicy ,, Beskid Wyspowy".


Na górę
Post: 01-09-2013 14:33 
Offline

Rejestracja: 10-05-2011 15:36
Posty: 737
Lokalizacja: słupsk
Długo nie było odpowiedzi, ani rozszerzających mój wątek, ani dementujących. Nie było też zapytania o źródło tej info. A forum historyczne jest bardzo aktywne i obszerne. Dzięki niemu m.in. poszerzyłem i "wyprostowałem" swoją wiedzę o katastrofach w Banicy i Olszynach. Liczę, że w tym wątku jeszcze ktoś się wypowie. Informuję, że o katastrofie pod Wysotą pisze Władysław Krygowski w przewodniku Beskidy tom 3 (z 4)-Beskid Niski i Pogórze wyd.2, z 1977r, str.282. Być może nie wszyscy znają ten przewodnik, dlatego cytuję w całości: "O wzgórze Wysoty(788m) rozbił się w czasie II wojny światowej hitlerowski samolot typu Stroch, w którym okupant wywoził z zajętego Lwowa wiele cennych przedmiotów." Do twórczości Krygowskiego czuję słabość, a do jego przewodników pewien sentyment. Ze wspomnianego wyżej korzystałem dawno temu intensywnie penetrując BN. A, że było to w czasach "przedparkowych" (tak nazywam lata przed 1995r.), więc tego co nogi moje przedreptały, a w pamięci i sercu się utrwaliło nikt mi nie odbierze, nawet najbardziej gorliwy Parkowy. Zdaję sobie sprawę, że Krygowski też nie ustrzegł się pomyłek, chociażby. pisząc, że Duszan Jurkowicz był architektem jugosłowiańskim. Wierzyć mi się jednak nie chce, aby tak wybitny znawca naszych gór, pisał o takim wydarzeniu jak katastrofa lotnicza bez pewności, że taka miała miejsce. Musiał gdzieś to usłyszeć, wyczytać. Ja nigdzie więcej o tym nic nie znalazłem. Próbowałem szperać w historii Lwowa. Znalazłem wiele o wywożonych dziełach sztuki, dobrach kultury, ale nic o dalszych losach tych łupów.

_________________
BESKID NISKI TO JEST LEKARSTWO, KTÓRE OD CZASU DO CZASU MUSZĘ ZAŻYĆ, ABY ORGANIZM MÓJ MÓGŁ PRAWIDŁOWO FUNKCJONOWAĆ.


Na górę
Post: 02-09-2013 15:26 
Offline

Rejestracja: 30-12-2010 19:11
Posty: 61
Bardzo ciekawa informacja.Wyjaśnić to można tylko pytając mieszkańców Blechnarki oraz Wysowej.


Na górę
Post: 02-09-2013 20:52 
Offline

Rejestracja: 14-01-2011 17:43
Posty: 282
Informacje Krygowskiego nie wydaja sie scisle , hocby z tego powodu ze nie bylo zadnego samolotu transportowego w Luftwaffe typu "Stroch".
Jedyna podobna nazwa samolotu ktory moglby pasowac - to jednosilnikowy samolot rozpoznawczy Fieseler Fi 156 "Storch" (bocian).Ale on ani nie transportowy , ani nie "typu (?)Stroch".

Jedyna znana mi katastrofa ciezkiego samolotu transportowego Luftwaffe w BN w koncowym okresie wojny - to katastrofa z poczatku czerwca 1944 ktora wydarzyla sie pomiedzy wsia Wilsznia a granica ze Slowacja.

Chociaz nie jest dokladnie zidentyfikowany typ samolotu jaki ulegl katastrofie, poza tym ze byl to czterosilnikowiec - ze wzgledu na ilosc czlonkow zalogi jakich poszukiwali Niemcy na miejscu katastrofy byl to najprawdopodobnie FW-200.

_________________
"Jeden tam tylko jest porządny człowiek: prokurator, ale i on,
prawdę mówiąc, świnia." Gogol M.W.


Na górę
Post: 02-09-2013 22:00 
Offline

Rejestracja: 10-05-2011 15:36
Posty: 737
Lokalizacja: słupsk
Oczywiście, że Storch. Za Strocha przepraszam.

_________________
BESKID NISKI TO JEST LEKARSTWO, KTÓRE OD CZASU DO CZASU MUSZĘ ZAŻYĆ, ABY ORGANIZM MÓJ MÓGŁ PRAWIDŁOWO FUNKCJONOWAĆ.


Na górę
Post: 03-09-2013 07:29 
Offline

Rejestracja: 14-01-2011 17:43
Posty: 282
No coz , jezeli mialby byc to Storch - to na pewno nie mozna bylo wiele cennych przedmiotow na jego pokladzie wywiezc ze Lwowa.

Storch(bocian) to mala , dwuosobowa maszyna obserwacyjno-rozpoznawcza , jednosilnikowy gornoplat o konstrukcji metalowo-drewnianej znajdowal sie na wyposazeniu armii i instytucji cywilnych wielu panstw.Produkowany byl jeszcze po wojnie np.we Francji.

W Polsce sluzylo 12 maszyn tego typu jako sanitarki i maszyny rozpoznawcze.A 5 z nich latalo z bialo-czerwonymi szachownicami.

Nastepca Fieselera Fi 156 Storch byl Fieseler Fi 256 - na ktorym wzorowano sie konstruujac nasza PZL-104 Wilga.

_________________
"Jeden tam tylko jest porządny człowiek: prokurator, ale i on,
prawdę mówiąc, świnia." Gogol M.W.


Na górę
Post: 03-09-2013 15:30 
Offline

Rejestracja: 10-05-2011 15:36
Posty: 737
Lokalizacja: słupsk
Krótko do Amatora: niema pomylenia z katastrofą nad Słopnicami. Tamta na zboczach Mogielicy znana jest szerzej, rozbił się tam Heinkel (He-111)?, który wykonywał lot szkoleniowy, bądź turystyczny. Nie mógł tego pomylić Krygowski. Teraz ogólnie. Ważne jest jaki to samolot, ale najistotniejsze czy katastrofa w ogóle miała miejsce i gdzie .Na forum historycznym przy bardzo szczegółowych dyskusjach na temat katastrof w okolicach Olszyn i Banicy wypowiadali się naprawdę poważni pasjonaci i znawcy historii. Przeprowadzone było drobiazgowe dochodzenie (do prawdy). Nad całością czuwali i wkraczali we właściwej chwili Bartek Wadas oraz Jarek Surowiczny. Nieśmiało proszę o podjęcie mojego wątku z nadzieją, że sprawę uda wyjaśnić się. Przecież Krygowski nie wyssał sobie tego z palca. Wspomniany przewodnik nie miał już kolejnego wydania. Nie wiem więc, czy były jakieś dyskusje wnoszące poprawki, bądź uzupełnienia do tej wzmianki. Może ktoś posiada, lub może dotrzeć do I wydania tego przewodnika z 1967 roku, albo do wcześniejszego Krygowskiego: Beskid Niski i Podkarpacie z 1954 roku, i sprawdzi , czy o tej katastrofie pisał. Jeżeli tak i powtórzył to w II wydaniu, a nikt tego nie zakwestionował, to chyba coś jest na rzeczy. Jeżeli nic wcześniej nie pisał o tym, to może coś pomylił. Tak trochę na luzie: każdy naturalny zbiornik wodny ma rzeki, potoki, które go zasilają. Te zaś mają swoje źródła. W hydrologii zaś istnieje takie zjawisko "kaptaż", określające przeciągnięcie wód jednej rzeki przez drugą. Być może tak jest z tą katastrofą: jest prawie prawdziwa informacja, która miała swój początek, nurt, ale zmieniła kierunek i skończyła swój bieg w innym miejscu.

_________________
BESKID NISKI TO JEST LEKARSTWO, KTÓRE OD CZASU DO CZASU MUSZĘ ZAŻYĆ, ABY ORGANIZM MÓJ MÓGŁ PRAWIDŁOWO FUNKCJONOWAĆ.


Na górę
Post: 03-09-2013 17:03 
Offline

Rejestracja: 24-11-2009 10:14
Posty: 246
Mam pierwsze wydanie tego przewodnika z 1967 roku ale na str. 282 nie ma na ten temat informacji. W jakim rozdziale opisuje ten fakt autor w drugim wydaniu tego przewodnika ?


Na górę
Post: 03-09-2013 19:31 
Offline

Rejestracja: 10-05-2011 15:36
Posty: 737
Lokalizacja: słupsk
W II wydaniu Krygowski o tej katastrofie wspomina opisując masyw Jaworzynki, tej między Kozim Żebrem, a Obiczem (u Krygowskiego jeszcze jako Obycz), a dokładniej przy opisie nieznakowanego dojścia z Wysowej na Jaworzynkę przez Blechnarkę i Wysotę.

_________________
BESKID NISKI TO JEST LEKARSTWO, KTÓRE OD CZASU DO CZASU MUSZĘ ZAŻYĆ, ABY ORGANIZM MÓJ MÓGŁ PRAWIDŁOWO FUNKCJONOWAĆ.


Na górę
Post: 03-09-2013 20:02 
Offline

Rejestracja: 24-11-2009 10:14
Posty: 246
To w tym wydaniu nie ma informacji o katastrofie. A tak na marginesie z nostalgią czytam opisy Krygowskiego, na przykład "Minąwszy pierwsze zabudowania skręcamy z drogi w lewo na nagie zbocza Wysoty..." A na następnej stronie rysunki szerokich panoram z Wysoty.


Na górę
Post: 03-09-2013 20:28 
Offline

Rejestracja: 10-05-2011 15:36
Posty: 737
Lokalizacja: słupsk
10 lat później było już mniej widokowo, ale podobnie klimatycznie: "Minąwszy pierwsze zabudowania skręcamy z drogi w lewo na zbocza Wysoty i polną drogą podchodzimy ukosem wśród pastwisk na zarastające młodnikami zbocza Wysoty." Ale wspominki to inny zestaw twórczości Krygowskiego, który uwielbiam,do którego często powracam, zwłaszcza do książek z serii tatrzańskiej z parzenicą. Jednak zakończmy na tym zboczenie z tematu katastrofy.

_________________
BESKID NISKI TO JEST LEKARSTWO, KTÓRE OD CZASU DO CZASU MUSZĘ ZAŻYĆ, ABY ORGANIZM MÓJ MÓGŁ PRAWIDŁOWO FUNKCJONOWAĆ.


Na górę
Post: 23-12-2013 22:12 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09-04-2007 15:28
Posty: 307
Lokalizacja: Wrocław
Odświeżę trochę ten wątek :)
Rozbitych w polskich górach samolotów z drugiej wojny światowej nie brakuje, ale jeśli chodzi o "Storchy", słyszałem tylko o jednej maszynie tego typu, która miała zaliczyć spotkanie z grzbietem Karkonoszy pod sam koniec wojny (wg innych w 1944 r.).
Przewodniki pełne są opowieści o wydarzeniach, które rzekomo miały miejsce, a faktycznie tylko ubarwiają narrację. Jestem z wykształcenia historykiem i do tego typu rewelacji z reguły podchodzę nieufnie. Ale jeśli popytać i ktoś by pokazał jakieś części tego "letadla", byłbym mniej sceptyczny. Mój sceptycyzm za to wzrasta, gdy słyszę opowieści o rzekomych skarbach, które miały znajdować się na pokładzie rozbitej maszyny :twisted:

PS Pisanie czegoś takiego w internecie, gdzie jest mnóstwo oszołomów latających z wykrywaczami metalu (odkrywcy/eksploratorzy/poszukiwacze czy jak ich nie nazwiemy) nie jest zbyt rozsądne. Oni są gotowi przekopać każdą górę na wylot i opróżnić wszystkie akweny wodne w Polsce, jeśli tylko dowiedzą się, że rozbił się tam jakiś samolot albo na dnie leży czołg. Takie opowieści są też związane z Beskidem Niskim (w miesięczniku "Odkrywca" był kiedyś artykuł o dwóch czołgach, które miały się znajdować w tzw. "Dolinie Śmierci"; tubylcy - okazało się - mieli bujną wyobraźnię, a ich opowieści ubarwił alkohol fundowany przez napalonych łowców historii opowiadaczom :mrgreen: :lol: ).

_________________
"Historia to świadek czasów, światło prawdy, żywa pamięć, zwiastunka przyszłości" (Tytus Liwiusz)


Na górę
Post: 24-12-2013 20:52 
Offline

Rejestracja: 11-02-2011 17:59
Posty: 80
Szczątki niemieckiego samolotu transportowego, który w czasie II w.ś. rozbił się na stoku Cergowej, można ponoć zobaczyć tu :
http://www.geocaching.com/geocache/GC27CQF_gdzie-samolot-spadl


Na górę
Post: 25-12-2013 16:34 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09-04-2007 15:28
Posty: 307
Lokalizacja: Wrocław
erzet pisze:
Szczątki niemieckiego samolotu transportowego, który w czasie II w.ś. rozbił się na stoku Cergowej, można ponoć zobaczyć tu :
http://www.geocaching.com/geocache/GC27CQF_gdzie-samolot-spadl

Dzięki za ciekawy link. Niestety, aż takim ekspertem lotniczym nie jestem, żeby na podstawie tych paru małych kawałków ocenić, co to była za maszyna :wink: Jednakże obstawiałbym "Ciotkę Ju" czyli Junkersa Ju-52, najpopularniejszy niemiecki samolot transportowy II wojny światowej, używanej od jej początku "bis zum bitteren Ende" ("aż do gorzkiego końca").
Z mojego (dolnośląskiego) podwórka podam przykład innej góry, która podobnie jak Cergowa, choć nie przekracza 800 m n.p.m., również stanowiła poważne zagrożenie dla samolotów. Mowa o Ślęży (718 m n.p.m.), najwyższym szczycie Przedgórza Sudeckiego. Wg moich informacji rozbiło się o jej zbocze podczas wojny co najmniej 3 niemieckie samoloty. Części można znaleźć do dziś.

Autor niniejszego posta z fragmentem samolotu rozbitego na Ślęży
Obrazek

Inny kawałek tego samego samolotu w rękach znajomego :) Widoczne nity oraz oraz resztki oryginalnej farby
Obrazek

_________________
"Historia to świadek czasów, światło prawdy, żywa pamięć, zwiastunka przyszłości" (Tytus Liwiusz)


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 15 ] 

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza Zespół Olympus.pl