Sercu bliski Beskid Niski

Forum portalu www.beskid-niski.pl
Dzisiaj jest 29-03-2024 01:14

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 5 ] 
Autor Wiadomość
Post: 27-05-2010 11:52 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24-01-2005 17:11
Posty: 1070
Lokalizacja: Nowica
Chcę żebyście wiedzieli, że niektórym miesza się w głowie...
W 2005 i 2006 roku, wtedy jeszcze Nieformalna Grupa Kamieniarzy Magurycz, wydobyła z koryta i brzegów potoku Bielcza/Bełcza w Jaśliskach ponad 40 macew w różnym stanie (w tym kilkanaście macew w stanie doskonałym) pochodzących z jaśliskiego kirkutu. Z macew tych mieszkańcy Jaślisk wybudowali tamę w 1943 roku..., która odprowadzała wodę do nowej młynówki (chichot historii... nowy młyn padł po wysiedleniach... miał obsługiwać okolicznych mieszkańców, ale... zabrakło mieszańców). Akcja wydobywania macew finansowana była przez gminę Dukla oraz Polsko-Amerykańską Fundację Wolności. Macewy trafiły do magazynu w Posadzie Jaśliskiej użyczonego przez gminę Dukla na czas nieokreślony. Nieokreślony ponieważ kirkut w Jaśliskach jest obecnie w rękach tamtejszej rodziny Mezglewskich, a przywrócenie mu statusu cmentarza jest wysoce skomplikowane i przerasta - póki co - możliwości Magurycza. Tak czy inaczej jest to miejsce lepsze niż koryto potoku, a przynajmniej tak mi się wydawało do niedawna.
Przez ostatnie lata, co jakiś czas, ktoś z Magurycza zaglądał do magazynu i wszystko BYŁO w porządku.
Dwa tygodnie temu - 13 V - przeżyliśmy szok! Okazało się, że macewy są poprzewracane, poobtłukiwane, poocierane, że ktoś usunął drewniane przekładki, które je rozdzielały... innymi słowy ktoś im zaszkodził. Przy czym gdyby ten ktoś chciał je zniszczyć, poradziłby sobie lepiej. Tymczasem pobojowisko wygląda tak, jakby ktoś czegoś szukał, a nie mając ani doświadczenia, ani umiejętności w operowaniu tym co, dla nas jest lekkie, ani szacunku dla kamieni narobił szkód!
Uruchomiłem pamięć i... dwa lata temu dzwonił do mnie niejaki Wojciech B., opiekun kirkutu w Rymanowie i pytał czy wiem gdzie są macewy z jaśliskiego kirkutu. Pytał ponieważ poznał na kirkucie w Rymanowie Żyda, o jaśliskich korzeniach, który chciał macewy zobaczyć (zapewne w poszukiwaniu nagrobka któregoś ze swoich przodków). Odpowiedziałem, że macewy są bezpieczne we wspomnianym magazynie i że jeżeli ktoś chce je zobaczyć, to musi się z Maguryczem skontaktować. Innymi słowy dzwoniący otrzymał wyraźną wskazówkę. Pana B. poznałem przypadkowo 18 I b.r. na kirkucie w Rymanowie. Znowu wspomniał o Jaśliskach, ja zaś powtórzyłem, co mówiłem 2 lata wcześniej.
Po nitce do kłębka... zaczęliśmy rozpytywać okolicznych mieszkańców i sołtysa Posady czy ktoś wchodził do magazynu. Okazało się, że tak, wchodził... młody człowiek z Rymanowa, który twierdził, że posiada pozwolenie od jakiejś - do tej pory - niezidentyfikowanej organizacji żydowskiej... Został wpuszczony co najmniej dwukrotnie do magazynu. Okazało się, że do kłódki, do której tylko my mieliśmy klucze pasuje... wiele kluczy, ta kłódka miała raczej chronić przed wejściem osób niepowołanych, a to dlatego, że magazyn jest mały, macewy były poukładane w taki sposób, że ktoś nie świadom niebezpieczeństwa mógłby zrobić sobie krzywdę (jedna z macew - granitowa - waży około 800kg), nie zakładaliśmy, że grozi im cokolwiek, bo niby dlaczego?
Wykonałem telefon do wspomnianego Wojciecha B. Powiedział, że nigdy nie był w magazynie i o sprawie nic nie wie. Przy czym był wyraźnie zdenerwowany. Pojechaliśmy jeszcze raz do Posady, ze zdjęciem Wojciecha B. i - w jakimś sensie niestety - okazało się, że to ten człowiek wchodził do magazynu.
Zadzwoniłem raz jeszcze do pana B. Przyznał, że był w magazynie, czyli wcześniej kłamał!!! Nie chcąc angażować w sprawę odpowiednich organów, zaproponowałem, żeby przywrócił porządek w magazynie. Treści tej rozmowy przytaczał nie będę, szkoda czasu. Finał jej jest taki, że pan B. nie zamierza niczego naprawiać (obtłuczeń i otarć i tak nie byłby w stanie naprawić...), bo: to nie nasze (Magurycza) macewy..., a Żydów, którzy mu pozwolili zrobić co zrobił, nic się nie stało..., to nie jego wina..., nie miał wyjścia, bo musiał zrobić zdjęcia... Zdjęcia, które mógł dostać od Magurycza... dokumentację macew przekazaliśmy już wielu osobom i instytucjom...
Ktoś zapyta dlaczego nie chciałem angażować "organów"? Cóż, sprawę można było załatwić polubownie..., a ja czasu na sądy nie mam o prostu. Moim, Magurycza zadaniem jest remontować, a nie chodzić po sądach... latami...
Na koniec rozmowy pan B. powiedział, że do niczego się nie przyzna, że może to kto inny zrobił,bo on nie wie czy przez ostatnie 9 miesięcy nie wchodził tam ktoś inny... otóż nie wchodził, to wiem, a pan B. przy okazji wskazał nam miesiąc, w którym dokonał demolki...
Hmm, wiele osób i instytucji powiadomiłem o zaistniałej sytuacji i wiecie co jest w tym wszystkim przejmujące? Ano to, że nikogo poza nami to nie obchodzi... jeszcze zostałem zrugany za "prywatne śledztwo"...
Tylko nie piszcie co mamy robić. Przekonałem się przy tym - po raz kolejny (niepoprawnie naiwny człek ze mnie) - że świat jest nieco bardziej skomplikowany niż mi się wydaje i to co dla mnie proste, dla innych jest koszmarnie skomplikowane.
Za to może ktoś z Was jest w stanie przekonać Wojciecha B., że zrobił źle i powinien to naprawić?

_________________
Magurycz jest światem, credo quia absurdum.


Na górę
Post: 27-05-2010 20:57 
Offline

Rejestracja: 16-09-2005 06:50
Posty: 1198
Lokalizacja: kolejno z: base.7g, 8g, 9g
Zapodaj może Szymon fotki macew z magazynu "przed" i "po"...

_________________
Hasło wikipedii "Oddział Grobów Wojennych C. i K. Komendantury Wojskowej w Krakowie" stanowi częsty dla tego źródła informacji przykład pilnie pielonego za pomocą cenzury prewencyjnej prywatnego folwarku mającego uchodzić za obiektywne informacje.


Na górę
Post: 27-05-2010 21:56 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24-01-2005 17:11
Posty: 1070
Lokalizacja: Nowica
owszem, poproszę kogoś żeby wkleił, ale wiesz Uruloki, nie robiłem 4 lata temu jakichś specjalnych zdjęć, nie odczuwałem potrzeby... więc to co mam nie oddaje tego, co się wydarzyło...

_________________
Magurycz jest światem, credo quia absurdum.


Na górę
Post: 28-05-2010 12:58 
Offline

Rejestracja: 16-09-2005 06:50
Posty: 1198
Lokalizacja: kolejno z: base.7g, 8g, 9g
A Magurycz to w jakim stosunku prawnym jest względem tych macew ?

_________________
Hasło wikipedii "Oddział Grobów Wojennych C. i K. Komendantury Wojskowej w Krakowie" stanowi częsty dla tego źródła informacji przykład pilnie pielonego za pomocą cenzury prewencyjnej prywatnego folwarku mającego uchodzić za obiektywne informacje.


Na górę
Post: 28-05-2010 13:54 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24-01-2005 17:11
Posty: 1070
Lokalizacja: Nowica
Nie Uruloki, rzecz jasna nie, poza tym, że je wygrzebaliśmy, oczyściliśmy i przewieźliśmy do magazynu (także za publiczne pieniądze) żaden inny stosunek nie zaistniał... Jednak zgłosiłem to na policję. Jejku, jest taka komórka w komendzie wojewódzkiej w Rzeszowie, która zajmuje się sprawami ochrony dziedzictwa! Na zdjęcia jeszcze chwilę trza poczekać, przy czym - jak wspomniałem - nie "powalają", bo to jest jaśniejsze kiedy człek wie co było i widział co jest...

_________________
Magurycz jest światem, credo quia absurdum.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 5 ] 

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza Zespół Olympus.pl