Sercu bliski Beskid Niski

Cholernie przykra sprawa:
przed chwilą wpadli znajomi uświadomić mnie, że ktoś wywrócił nagrobek na cmentarzu greckokatolickim w Nowicy, przy drodze na Bielankę... byłem, sprawdziłem, prawda to jest..., cokół zrzucony, krzyż popękany...
Stało się to w sobotę i najwyraźniej ma związek z rajdem samochodowym... z tym ostatnim nie obyło się bez starć, bo miał być w sobotę, a już od piątku była "jazda"... jeżeli wywracanie nagrobków, powszechnie uważane za świętokradztwo, ma być odpowiedzią na nasze słuszne pretensje wobec rajdów, to niech ma w opiece fajansiarzy ich bóg... bo zaprawdę przekroczyli granicę... wszelkiej przyzwoitości...

_________________
Magurycz jest światem, credo quia absurdum.

o tempora, o mores....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

_________________
Magurycz jest światem, credo quia absurdum.

Racje masz zloty człowieku jak by tak komuś lusterko przetrącić w aucie pewnie by nie był zadowolony.

Martim, z całym szacunkiem, ale lusterko to nie nagrobek
Przy okazj: masz na myśli jakieś konkretne wydarzenie???

_________________
Magurycz jest światem, credo quia absurdum.

Prokuratura - tylko takie wyjście widzę. Rozumiem, że nikt nie ryzykował strącenia nagrobka samochodem?

Nie, wysoki brzeg chroni akurat przed taką akcją, a poza tym byłyby jakieś ślady... byłem tam przed chwilą jeszcze raz i nie mam wątpliwości, że to celowe działanie człowieka (bo brałem pod uwagę krowy..., ale te zostawiają ślady w postaci sierści kiedy czochrają się o kamienie...)

_________________
Magurycz jest światem, credo quia absurdum.

wywracanie nagrobków na cmentarzach to szczyt zezwierzęcenia i co do tego nie ma wątpliwości. Posądzanie o to że ktoś z rajdowców lub organizatorów w biały dzień czy też specjalnie w nocy pofatygował się do Nowicy aby wywrócić nagrobek?? bez dowodów , najmniejszego uzasadnienia i bez postępowania odpowiednich organów świadczy o autorze takich oszczerstw. Rozumiem że nienawidzisz chłopie samochodów i sportu samochodowego i zmyślasz przeróżne bzdury dla uzasadnienia swojej postawy, ale jeśli nie masz żadnych dowodów to Cię poniosło trochę za daleko w Twojej fantazji , trochę to obrzydliwe co wymyślasz o innych ludziach dlatego że nie rozumiesz , nie znosisz i nie tolerujesz ich zainteresowań. Pokazałeś , oj pokazałeś na Cie stać nawet ja nie sądziłem ze możesz sie do czegaoś tak wstrętnego posunąć, bez przytoczenia jakichkolwiek okoliczności wiążących ściśle te dwa wydarzenia. Coraz bardziej na tym forum rozmieniasz na drobne swoją sławę i nieskazitelność....

beskidku,
samochody lubię, są bardzo zręcznym narzędziem, także dla mnie .
Rajdy? Tak! Ale z poszanowaniem obowiązującego prawa..., które tu, w Nowicy, zostało wielokrotnie złamane i jest łamane nadal. Wiesz, nawet poznałem jednego z rajdowców, który wygrzmocił się evo do rowu, całkiem przyzwoity facet..., pogadaliśmy o autach i cmentarzach...
Widzisz, mam powody dla których napisałem, co napisałem, ale teraz upubliczniać ich nie muszę, a nawet czasu nie mam.
Za to mogę cię pocieszyć. Wygląda na to, że nie było to działanie celowe, co nie zmienia faktu, że bezmyślne... znaczy ktoś usiłował użyć nagrobka jako podstawy dla swoich fantastycznych ujęć...
Tylko dlaczego robił je w miejscu gdzie nie odbywał się rajd? Ano dlatego, że nikt nie panuje nad "rajdami" i na to zgody nie będzie mojej nigdy!

_________________
Magurycz jest światem, credo quia absurdum.

jaka sława, jaka nieskazitelność???????
zwykły człek ze mnie

_________________
Magurycz jest światem, credo quia absurdum.

trzeba było w takim tonie od razu...

Dostałem list z prokuratury...
a w nim...
że demolowanie nagrobków "nie nosi znamion przestępstwa"
Zatem Panie i Panowie!
Młotki w dłoń!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Demolujmy cmentarze w zgodzie z prawem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

_________________
Magurycz jest światem, credo quia absurdum.

Ale demolowanie nagrobków jest z pewnością czynem zabronionym. Czy zatem zdajesz sobie sprawę, że Twój post może zostać odebrany przez prokuraturę jako nawoływanie, podżeganie i nakłanianie do czynów zabronionych? Podżeganie polega na nakłanianiu innej osoby do popełnienia czynu zabronionego, karane jest wg art. 18 § 2 k.k.. Nakłanianie jest pojęciem szerszym niż „namawianie”, nie musi więc polegać na wypowiadaniu słów, wystarczy te słowa np. napisać...
Przepis o podżeganiu nie mówi o podżeganiu do popełnienia przestępstwa, lecz do popełnienia „czynu zabronionego”.

"Evil or Very Mad" - tak z lubością przez Ciebie stosowany emotikon ma świadczyć o Tobie? Bo z pewnością nie o ironii...

_________________
Pozdrawiam

Arjano

Arjano,
zdaję sobie sprawę z tego, co piszę. Najwyżej poniosę konsekwencje.
Możesz tu klarować prawo, ale z listu który otrzymałem wynika co innego. Innymi słowy między zapisem a praktyką jest różnica. Może wyjaśnij gorlickiej prokuraturze co wolno, a czego nie, bo widzę, że wiesz. Kodeks karny nie jest dla mnie istotny. Każdy normalny człowiek wie co jest dobre, a co złe i nie potrzebuje do tego kodeksu żadnego.
Wiesz dobrze, że kieruje mną w tym wypadku wściekłość. Od ponad 20 lat naprawiamy nagrobki. Jest ich do naprawienia wystarczająco dużo. A to "bydlę" które zniszczyło ten nagrobek powinno ponieść konsekwencje. Choćby sfinansować jego naprawę...
A kiedy ci, którzy przestrzegania prawa mają pilnować twierdzą, że niszczenie nagrobków nie nosi znamion przestępstwa, to szlag mnie trafia. Trafia także dlatego, że policja nie chciała przyjąć zgłoszenia o przestępstwie twierdząc, że nie mam do tego prawa (sic!), bo nie mój nagrobek. Stąd prosta droga do stwierdzenia, że kiedy widzę, że kradną Twoje auto, to nie zgłaszam tego, bo to nie moje auto... Podoba Ci się takie rozumienie prawa?

_________________
Magurycz jest światem, credo quia absurdum.

Dziwna zaiste. Cóż, w takim kraju przyszło nam żyć. I o ile do kraju jako takiego nie mam nic, to do ludzi z tzw. władzy sporo... Chore prawo, chora spreawiedliwośc społeczna, brak poszanowania własności prywatnej, życia ludzkiego i wolności. Największy bandzior ma większe prawa niż ograbiona ofiara, złodziejowi nic nie zrobią, policja go zatrzyma a prokuratura wypuści, sądy działają na zasadzie odwlekania spraw, a nuż się przedawni. Ech...

Z tą policją i zgłoszeniem też dziwne, zawsze zgłaszam np. włamania do auta (a miałem ich już kilka) i z całą premedytacją niszczę statystyki wykrywalności przestępstw. Ale przyznać trzeba, że zgłoszenie przyjmują nawet wtedy, gdy sąsiadowi łamią gałęzie na jabłonce. Ani moja jabłonka, ani gałęzie, no, jedynie sąsiad mój. A przyjeżdżają.

Uważam, że o ile znasz sprawcę tego czynu to zgłaszasz na policję informację o uzasadnieniu popełnienia przestępstwa, a o ile policja to zlekceważy to zgłoszenie do nadzoru policyjnego (policja w policji) ze skargą na niedopełnienie obowiązków służbowych. Nie zapomnij zanotować danych (choćby numerów służbowych) osoby, której przekazujesz sprawę. Taki sprawca powinien zostać skazany, winien zapłacić odszkodowanie równe wyrządzonej krzywdzie materialnej i nawiązkę dodatkową (choćby prace społeczno użyteczne na rzecz gminy) za spowodowane straty moralne. A tych można doszukiwać się tu ogromnych, gdyż cmentarz należy do miejsc chronionych, o szarganiu wartości nie wspomnę, bo wszyscy wiedzą o co chodzi.

Nie wiem co dokładnie zostało uszkodzone, ale:
Art. 261. KK Kto znieważa pomnik lub inne miejsce publiczne urządzone w celu upamiętnienia zdarzenia historycznego lub uczczenia osoby, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
Art. 262. § 1. KK Kto znieważa zwłoki, prochy ludzkie lub miejsce spoczynku zmarłego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Art. 288. § 1. KK Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Ściganie przestępstwa określonego akurat w tym § następuje na wniosek pokrzywdzonego!!!

Warto zapoznać się też z odpowiedzią podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości na interpelację nr 751 w sprawie wandalizmu na cmentarzach - do znalezienia w internecie.

_________________
Pozdrawiam

Arjano

Arjano, dziękuję za cenne wskazówki prawne
Rzecz jasna "sprawcy" nie znam, ale też nie zamierzam przyjmować do wiadomości, że nic się nie stało. Gdyby napisali, że nie wykryli sprawcy, no to trudno, ale prokuratura na dzień dobry ma sprawę gdzieś... i to mi się nie podoba.

_________________
Magurycz jest światem, credo quia absurdum.