Kiedy płoną cerkwie i kościoły....... ludzie na powrót przypominają sobie, że mieszkają pod jednym wspólnym Niebem.
....i jeśli przez wieki, nieodmiennie - zbierają się spontanicznie i jednoczą przy tej jednej, konkretnej sprawie - to znaczy, ze tego rodzaju dążenia są bliskie ludzkiej naturze.
Nawiazuję do koncertu w intencji odbudowy Cerkwi w Komańczy.
Ogladając występy zebranych tam artystów, powinnam pewnie napisać, ze takie przedsięwzięcia mają głęboką wymowę w sensie: duchowym, społecznym i narodowym...... ale o tym, nadmieniał już Bogusław Słubczyński i poza tym, wszyscy mamy tę swiadomość.... więc
kolejne słowa są już niepotrzebne.
Urzekły mnie zawadiacko odśpiewane pastorałki w wykonaniu Polsko-Ruskiej Kapeli Zebranej i urokliwe pieśni Zespołu "Widymo" .... i kiedy w tle pojawiły się równocześnie zarysy odbudowywanej na powrót świątyni...... nie tylko ja miałam odczucie i pewność, że na tej płaszczyźnie kulturowej i religijnej, potrafimy się jednak - jako narody - porozumieć.
To jest temat, który nawołuje do powrotu...... korzystam zatem z okazji, żeby złożyć wszystkim osobom obecnym i nieobecnym na forum - świąteczne bożonarodzeniowe życzenia.