Witam,
podczas weekendowych wędrówek po Beskidzie postanowilismy odnaleźć pomnik poświęcony ofiarom obozu w austriackim Thalerhofie znajdujący się pomiędzy Jasionką a Czarnem w okolicy wzniesienia Czarna. Dysponowaliśmy najnowszą mapą Compasu. Pomnik zaznaczony jest na otwartej połoninie, w pewnej odległości od drogi. Bez kłopotów odnaleźliśmy na drodze, po kilku zakrętach od budynków PGR miejsce, gdzie z lewej strony dochodzi ścieżka i początek ma niewielki strumyczek. Niedaleko po lewej stronie drogi zlokalizowalismy przydrożny krzyż. Na wzgórzu Czarnej odnaleźliśmy miejsce, gdzie zielony szlak skręca pod kątem 90 stopni (na mapie punkt widokowy, wiaty). Wystarczyło te miejsca połączyć linią i gdzieś w 1/3 odległości odnaleźć poszukiwany obiekt
Niestety, długie i mozolne, acz niezwykle przyjemne i fascynujące (ach ta przestrzeń i widoki!) przeczesywanie każdej z kęp drzew, zboczy połonin i jęzorów zieleni wychodzących w lasu nie przyniosły rezultatu... Widziałem zdjęcia tego pomnikaw internecie przed wyjazdem, stał w kępie sosen, czy nnych iglastych drzew, raczej nie na otwartym terenie, więc szukalismy topograficznie miejsca odpowiadającego fotografiom. Nie udało się
Duma nawigatora została nadszarpnięta, ale jest dobry pretekst by wrócić na szlaki Beskidu...
Teraz zapytam, pomożecie?
Gdzie zniknął?
P.S. Nie wszystkim mapom ufam, znalazłem nawet cmentarze i obiekty zaznaczane nie po tej stronie drogi, sam często "retuszuję" mapy dla potrzeb rajdów nawigacyjnych, ale uwziąłem się na to maleństwo...
pozdrawiam
Arjano poszukujący