Jesienny wyjazd wspólnie z sąsiednim oddziałem PTTK. Oni kończyli wtedy niedzielne wycieczki w ramach "z przewodnikiem za miasto", a ja wykorzystałem okazję i przyłączyłem się do trasy nr 3 (jak w temacie). W innym wątku pisałem już o stanie robót drogi Krempna-Ożenna. Tutaj chciałbym kilka słów napisać o samej trasie. Lajtowa, spodziewałem się nieco większego wysiłku, przewyższenia. Z Krempnej na pewno tak by było. Na szlaku pojedyncze rodziny z małymi dziećmi. Pogoda piękna. Był to bowiem ostatni "ładny dzień" października. W lesie liczne ataki strzyżaków sarnich. Masakra jakaś.
Na polanie widokowej i po wyjściu z lasu już ok. Zakończenie wycieczki w Ośrodku Szkoleniowo-Rekreacyjnym Diecezji Rzeszowskiej w Kotani. Gospodarz bardzo pomocny. Był dobry bigos, kiełbasa z grilla, herbata oraz (szczęście do człowieka się uśmiechnęło) nieplanowana wcześniej msza św. poprowadzona przez księdza współpracującego z rzeczonym oddziałem PTTK. Na mszy w ośrodku zaledwie 15 osób spośród ok. 200 uczestniczących w oficjalnym zakończeniu sezonu.
Podsumowując: Malownicza trasa, którą chciałbym kiedyś powtórzyć wychodząc z Krempnej, w warunkach wiosenno-letnich.
Więcej zdjęć (już po zalogowaniu) na
http://www.turystycznie-forum.pl