Sercu bliski Beskid Niski

Forum portalu www.beskid-niski.pl
Dzisiaj jest 28-03-2024 10:09

Strefa czasowa UTC+01:00





Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Polem, lasem
Post: 25-07-2011 12:11 
Offline

Rejestracja: 25-04-2009 07:26
Posty: 1249
Korzystając z pomyślnych prognoz w sobotę znów ruszam na szlak. Pies już w piątek cieszy się widząc że wyciągam plecak :-)
Rano o 7 parkuję już w Wisłoku Górnym przy odbiciu żółtego szlaku i podążam nim w kierunku Kanasiówki. Pierwszy punkt na mojej wędrówce to cmentarz choleryczny oznaczony na północnych stokach Kanasiówki, dochodzę na wsp. z mapy – nic, tylko jeżyny i drzewa. Mając świadomość błędów zataczam jeszcze koło o promieniu ok. 50-60m ale również nic nie udaje mi się zobaczyć w terenie poza jedną małą polanką porośniętą jeżynami i paprociami. Odgarnianie ich i tak nie pozwala na zorientowaniu się w ukształtowaniu terenu więc niechętnie ale muszę zrezygnować i udać się w dalszą drogę.
Przed Kanasiówką znajduję na drodze pochwę noża – pewnie jakiegoś grzebacza za pozostałościami wojennymi, gdyż niedaleko od niej na ziemi leżą 2 granaty RG-42. Jakby czasem czytał to a chciał tę pochwę odzyskać niech się kontaktuje ze mną.
Na Kanasiówce (a nawet już przed nią) pozostałości okopów i lejów, które towarzyszą mi prawie przez cały odcinek granicznego. W połowie drogi do W. Bukowca obelisk upamiętniający przekroczenie granicy z Czechosłowacją pierwszych żołnierzy radzieckich w 44r. Dalej krótkie podejście pod W. Bukowiec i już widać starą wieżę obserwacyjną. Mimo tego co naczytałem się w internecie jej stan przy odrobinie ostrożności umożliwia bezpieczne wyjście na nią i myślę że jeszcze chwilę postoi. Widok jednak mocno ograniczony – można pooglądać tylko Cergową i Piotrusia. Dalej szlakiem na w kierunku Danawy i tu niestety mapa Compass-u się kończy!!! Bardzo dobry pomysł na obcięcie mapy :evil: – posiłkuję się WIG-ówką i compassowską mapą BN z 2005 jak jeszcze nie była obcięta.
Na Danawie skręcam na północ by poszukać krzyża (kapliczki?) oznaczonego na WIG-ówce. Wpierw jednak muszę odnaleźć drogę leśną przedzierając się przez jeżyny – pies kurtuazyjnie wypuszcza mnie przodem :-) W końcu dzięki paru punktom z przebiegu tej drogi zapisanych w GPS-ie udaje mi się na nią trafić i powoli błockiem poruszam się w kierunku krzyża. Po drodze płoszę 2 piękne jelenie z wielkimi porożami – z tego co zauważyłem wielkością równały się z porożem Bartka na Wetlińskiej, fajnie było by takie znaleźć ;-)
Nie dysponując żadnymi dokładniejszymi informacjami odnośnie poszukiwanego krzyża już zbliżając się do pozycji oznaczonej z WIG-ówki rozglądam się, w końcu dochodzę do zbiegu 2 jarów, gdzie powinien się on znajdować jednak nigdzie go nie widać. Kręcę się jeszcze chwilę i w końcu muszę się poddać. Idę dalej i po odpoczynku na placu zrywkowym ruszam w kierunku Dołżycy, gdzie poruszając się z mapą Compass-u czuję się jak dziecko we mgle. Wpierw nie znajduję Pantałyka, w sumie czytałem że jego przyszłość jest niepewna więc się nawet nie dziwię. Idąc dalej znajduję zarośnięty cmentarz i wydaje mi się że zaraz obok jest cerkwisko (?) a naprzeciwko dom służący przez wiele lat jako kaplica. Mam w planach znalezienie jeszcze wodospadu więc idę dalej w stronę Komańczy przechodząc – o dziwo – koło Pantałyku – w sumie drobny błąd, 600m :-) Dalej widzę kościół, który miał być obok cerkwiska (?) a na wsp., gdzie miał być wodospad już bez zdziwienia nie znajduję go. Szukam kawałek w górę i w dół Dołżycy, jednak nie słysząc nawet szumu rezygnuję.
Dalsza trasa miała mnie wyprowadzić na pola nad Dołżycą i łąkami miałem zejść do Czystogarbu. Wracam się kawałek i szutrówką wychodzę w pola. Droga niknie niedługo i by uniknąć przedzierania się przez zarośla i mokradła a także licząc na jakieś widoki udaję się na pobliski Majkowski Wierch. Przedzieranie przez trawy w słońcu znów wyciska pot, pewnym ułatwieniem jest poruszanie się po zostawionych po przejeździe kogoś koleinach, choć niezgrywają się zanadto z planowanym kierunkiem i dlatego ląduję nieco poniżej szczytu. Tam czas na odpoczynek i korzystając z rozpościerającego się przede mną widoku zaplanowania dalszej trasy. Koleiny niestety tu zupełnie nie są zgodne z moim kierunkiem więc nie zostaje mi nic innego jak tylko znów przedarcie się przez trawska (zaczynam nielubić już tych łąk) 0.5km na zachód do drogi – mam ją zaznaczoną na wszystkich mapach więc pewnie będzie. Niestety, nie było. Przedzieram się w kierunku Syhły, skąd wreszcie drogą schodzę do cmentarza i cerkwiska w Czystogarbie. Póżniej kawałek asfaltówką i skręt w dawną drogę do Wisłoka, przy której zaznaczone mam 2 krzyże. Po pierwszym nie ma śladu, schodzę do drogi przez wieś by jeszcze obejrzeć zabytkową kapliczkę. Droga za ostatnimi zabudowaniami zmienia się w gruntówkę niesamowicie skopaną końskimi kopytami a przy kapliczce zanikającą prawie zupełnie. Znów łąki i trawska, postanawiam przebić się do drogi którą wcześniej szedłem w kierunku Wisłoka, a przy której miał być ostatni już krzyż do sprawdzenia. Również jego nie udaje mi się namierzyć i po przedarciu się znów przez łąki wychodzę koło kościoła przy dawnym PGR-ze, skąd już asfaltem dotaczam się do samochodu i zamykam pętlę.

Zdjęcia
Mapka będzie (już prawie standardowo) później :-)


Na górę
Post: 25-07-2011 15:16 
Offline

Rejestracja: 19-12-2007 23:47
Posty: 1371
Lokalizacja: Jasło
Dlugi pisze:
a na wsp., gdzie miał być wodospad już bez zdziwienia nie znajduję go. Szukam kawałek w górę i w dół Dołżycy, jednak nie słysząc nawet szumu rezygnuję.

Jeśli chciałeś znaleźć ten wodospad: http://jaslo.pttk.pl/foto_panoramy/besk ... dospad.jpg , to na mapie Compassu - w tych wydaniach, które obejmowało ten kawałek BN, a obecnie na mapie Bieszczady - był i jest zupełnie w złym miejscu zaznaczony. Trzeba go szukać daleko dalej idąc w kierunku Komańczy.

_________________
Szlaki Beskidu Niskiego i nie tylko...: http://www.beskid-niski-pogorze.pl
Konfederacja barska w regionie: http://www.beskid-niski-pogorze.pl/konf ... barska.php


Na górę
Post: 25-07-2011 16:10 
Offline

Rejestracja: 25-04-2009 07:26
Posty: 1249
Dokładnie ten :-(
Coś mi się wydaje że tak jak Pantałyk i kościół tak też i ten wodospad mają o ponad 0.5km przesunięty za bardzo w stronę granicy :roll:


Na górę
Post: 25-07-2011 18:45 
Offline

Rejestracja: 22-05-2007 18:48
Posty: 245
Lokalizacja: KRK
Ale fajnie, wiecej takich relacji :D
C.

_________________
Carolla


Na górę
Post: 25-07-2011 19:12 
Offline

Rejestracja: 25-04-2009 07:26
Posty: 1249
Próbowałem wzbudzić w sobie taki jak Twój zachwyt nad beskidzkimi łąkami - cholercia, jakoś mi nie szło - za bardzo te trawy łapały mnie za nogi :mrgreen:


Na górę
Post: 25-07-2011 19:22 
Offline

Rejestracja: 22-05-2007 18:48
Posty: 245
Lokalizacja: KRK
Ja i tak zawsze Was podziwiam za to "chaszczowanie" ale jak widac piesek się wycwanił puszczając Cię przodem :D
C.

_________________
Carolla


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6 ] 

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza Zespół Olympus.pl